Featured

Stanowisko w sprawie Romana Giertycha wobec opublikowania przez Prokuraturę Regionalną w Lublinie komunikatu z dnia 2 lutego 2021 roku

W nawiązaniu do komunikatu Prokuratury Regionalnej w Lublinie z dnia 2 lutego 2021 r. w sprawie publikacji portalu gazeta.pl „Nowy prokurator ukrył ważną decyzję przed obrońcami Giertycha. Poznali ją przypadkiem” przedstawiamy nasze stanowisko w sprawie. 

Tytułem wprowadzenia przypominamy, że w dniu 29 października 2020 r. Prokurator Prokuratury Regionalnej w Poznaniu Marcin Jędruszczak, wówczas referent sprawy wydał trzy postanowienia, którymi zwrócił się do trzech banków prowadzących rachunki bankowe Romana Giertych, z żądaniem wydania rzeczy, zwalniając je jednocześnie z obowiązku zachowania w tajemnicy informacji objętych tzw. tajemnicą bankową. 

Postanowienia Prokuratora zostały doręczone do naszej kancelarii i w ustawowym terminie, za pośrednictwem Prokuratury Regionalnej w Poznaniu, wnieśliśmy zażalenia na te decyzje do Sądu Rejonowego Poznań Stare Miasto w Poznaniu. W ich treści wskazaliśmy, że Roman Giertych nie jest podejrzanym, a zatem Prokurator nie ma prawa, bez zgody Sądu Okręgowego, uzyskać dostępu do żądanych dokumentów i informacji objętych wspomnianą tajemnicą bankową. 

W dniu 3 grudnia 2020 r. Sąd Rejonowy Poznań Stare Miasto w Poznaniu rozpoznał nasze zażalenie na postanowienie Prokuratora o zastosowaniu wobec Romana Giertycha środków zapobiegawczych. Sąd podzielił w całości wywiedzioną przez nas argumentację wskazując przede wszystkim, iż w skutek rażąco niezgodnych z prawem, nieetycznych i niezgodnych z zasadami demokratycznego państwa prawa działań Prokuratury, nie przedstawiono skutecznie zarzutu Romanowi Giertychowi i nie jest on podejrzanym w sprawie. Sąd w w/w postanowieniu stwierdził „Dla prawidłowego, a tym samym prawnie skutecznego przedstawienia zarzutów konieczne jest jednoczesne, kumulatywne spełnienie trzech warunków opisanych w art. 313 § 1 k.p.k., to jest 1) sporządzenie postanowienia o przedstawieniu zarzutów, 2) ogłoszenia tego postanowienia niezwłocznie podejrzanemu i 3) przesłuchania go w charakterze podejrzanego, chyba że ogłoszenie postanowienia lub przesłuchanie podejrzanego nie jest możliwe z powodu jego ukrywania się lub nieobecności w kraju. Dopiero przeprowadzenie wszystkich wymienionych etapów skutkuje przejściem postępowania przygotowawczego z fazy in rem do fazy ad personam, jako że za podejrzanego – stosownie do treści art. 71 § 1 k.p.k. – uważa się osobę, co do której wydano postanowienie o przedstawianiu zarzutów albo której bez wydania takiego postanowienia postawiono zarzut w zawiązku z przystąpieniem do przesłuchania w charakterze podejrzanego. Nie można zatem utożsamiać ze sobą pojęć „wydania” i „sporządzenia” postanowienia o przedstawieniu zarzutów, skoro w świetle powołanych regulacji kodeksowych oczywistym jest, iż dla „wydania” konieczne jest kumulatywne spełnienie kolejnych czynności procesowych określonych w art. 313 § 1 k.p.k., niezbędnych dla skuteczności tej procesowej czynności” 

W konsekwencji Sąd Rejonowy Poznań Stare Miasto stwierdził, że „Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy, sąd uznał, iż zaskarżone postanowienie z dnia 17 października 2020 roku w przedmiocie zastosowania wobec Romana Giertycha środków zapobiegawczych zostało wydane przede wszystkim z rażącym naruszeniem przepisów postępowania, to jest art. 249 § 2 k.p.k., albowiem w wyniku uprzedniego naruszenia regulacji zamieszczonej w art. 313 § 1 k.p.k. – Roman Giertych nie uzyskał statusu podejrzanego, a zatem zastosowanie wobec niego środków zapobiegawczych było niedopuszczalne”.

Sąd stwierdził także, że Prokuratura nie przedstawiła dowodów na popełnienie przez Romana Giertycha jakiegokolwiek przestępstwa, co następnie szeroko w wymienionym wyżej postanowieniu uzasadnił. 

W dniu 4 grudnia 2020 r. Prokurator Marcin Jędruszczak uwzględnił nasze zażalenia 
na postanowienia z dnia 29 października 2020 r. i odstąpił od żądania wydania rzeczy i zwolnienia banków z tajemnicy bankowej. Wskazać należy, że zgodnie z właściwymi przepisami Prokurator, przychylając się do zażalenia może uchylić swoje postanowienie i zaniechać jego przekazania do Sądu. Oznacza to, że Prokurator zgodził się z nami, a także Sądem Rejonowym Poznań Stare Miasto w Poznaniu, że Roman Giertych nie jest podejrzanym a zatem, iż nie ma prawa żądać od banków wydania rzeczy objętych tajemnicą. 

W styczniu 2021 r. powzięliśmy informację, że w dniu 22 grudnia 2020 r. Prokurator Prokuratury Krajowej delegowany do Prokuratury Regionalnej w Poznaniu Marek Gołębiowski zażądał od jednego z banków, w których rachunek posiada Roman Giertych, informacji stanowiących tajemnicę bankową. Zakres żądania był tożsamy z tym, które w postanowieniu z 29 października 2020 r. sformułował Prokurator Marcin Jędruszczak. 

W związku z powyższym w dniu 22 stycznia 2021 r. złożyliśmy bezpośrednio w Sądzie Rejonowym Poznań Stare Miasto w Poznaniu oraz w Prokuraturze Regionalnej w Poznaniu zażalenie na tę czynność Prokuratora. Nadto, mając uzasadnione przypuszczenie, że Prokurator sformułował tożsame żądania w stosunku do pozostałych dwóch banków, wnieśliśmy zażalenia także na te czynności. 

W dniu 22 stycznia 2021 r. zostaliśmy zawiadomieni, że sprawa została przekazana 
z Prokuratury Regionalnej w Poznaniu do Prokuratury Regionalnej w Lublinie, która w dniu 2 lutego 2021 r. wydała komunikat, który naszym zdaniem wprowadza opinię publiczną w błąd. 

W pierwszej kolejności należy ponownie wskazać, że Roman Giertych nie jest podejrzanym w sprawie. 

W związku z powyższym Prokuratura nie ma prawa, w trybie art. 105 ust. 1 pkt 2 lit b tiret pierwszy ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (Dz.U. 2019 r., poz. 2357) żądać od banków udzielenia informacji objętych tajemnicą bankową. 

Zgodnie z treścią wskazanego przepisu bank ma obowiązek udzielenia informacji stanowiących tajemnicę bankową na żądanie prokuratora w związku z toczącym się postępowaniem o przestępstwo lub przestępstwo skarbowe przeciwko osobie fizycznej będącej stroną umowy zawartej z bankiem, w zakresie informacji dotyczących tej osoby. 

Zatem, niezależnie od tego, czy żądanie to musi przybrać formę postanowienia, czy nie jasnym jest, że prokurator może żądać od banku informacji tylko wówczas, gdy osoba, której informacja dotyczy jest podejrzanym w sprawie, a nadto jest stroną umowy zawartej z bankiem. Wskazane przesłanki muszą być spełnione łącznie. Kluczowym w tym zakresie jest stwierdzenie „toczy się postępowanie o przestępstwo lub przestępstwo skarbowe przeciwko osobie fizycznej”. 

Zgodnie z art. 313 § 1 kodeksu postepowania karnego, art. 71 § 1 kodeksu postępowania karnego, § 137 Regulaminu wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek prokuratury oraz wypracowanym na ich podstawie stanowisku doktryny i orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego, z postępowaniem przeciwko osobie mamy do czynienia wyłącznie wówczas, gdy zostanie jej skutecznie postawiony zarzut popełnienia przestępstwa. Z taką sytuacją nie mamy do czynienia w tej sprawie. 

Z tego powodu skierowane przez Prokuratora do banków żądania są bezprawne. W tej bowiem sytuacji, trybem właściwym do uzyskania przez Prokuratora informacji objętych tajemnicą bankową byłby ten wskazany w treści art. 106 b ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (Dz.U. 2019 r., poz. 2357), czyli wyłącznie w przypadku uzyskania uprzedniej zgody Sądu Okręgowego. Prokurator takiej zgody nie uzyskał. 

Z treści komunikatu Prokuratury wynika, że podstawą żądania przekazania informacji jest art. 105 ust 1 pkt 2 lit b ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (Dz.U. 2019 r., poz. 2357). Z powyższego można wnioskować, że podstawą żądania udzielenia informacji są także inne wymienione w nim przypadki uzasadniające spełnienie przez banki tegoż obowiązku tj. prowadzenie przez prokuratora postępowania w sprawie o przestępstwo lub przestępstwo skarbowe popełnione w związku z działaniem osoby prawnej, lub jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, w zakresie informacji dotyczących tej osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej; określone w art. 165a lub art. 299 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz.U. z 2020 r. poz. 1444 i 1517); w zakresie zawarcia z osobą fizyczną, prawną lub jednostką organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej umowy o wykonywanie czynności bankowych, w celu weryfikacji zawarcia takich umów i czasu ich obowiązywania. 

Z przyczyn oczywistych pierwsza z wymienionych okoliczności nie występuje w niniejszej sprawie. Oświadczamy także, że Romanowi Giertychowi nigdy nie przedstawiono zarzutów z art. 165a oraz 299 kodeksu karnego. Treść żądania Prokuratora wyklucza także możliwość twierdzenia, że Prokurator dąży wyłącznie do uzyskania informacji w zakresie zawarcia z Romanem Giertychem umowy o wykonywanie czynności bankowych, w celu weryfikacji zawarcia takich umów i czasu ich obowiązywania. Zgodnie z treścią publikacji prasowej Prokurator żąda bowiem wydania wyciągów bankowych obejmujących operacje bankowe z ostatnich dwóch lat, podczas gdy do rzekomego przestępstwa na szkodę spółki Polnord S.A. miało dojść w latach 2005 – 2015. 

Reasumując. W sprawie niniejszej nie została spełniona żadna z ustawowych przesłanek do żądania przez Prokuratora udzielenia informacji objętej tajemnicą bankową chroniącą Romana Giertycha, ale nie tylko. 

Zwrócić bowiem należy uwagę na drugi, jakże niebezpieczny z punktu widzenia praworządności, aspekt niniejszej sprawy. Otóż, jak wszyscy wiemy Roman Giertych 
jest adwokatem, a także obrońcą w sprawach karnych. Roman Giertych reprezentuje w różnych postępowaniach m.in. polityków, w tym Donalda Tuska. W rejestrach bankowych znajdują się zatem informacje chronione nie tylko tajemnicą bankową, ale także adwokacką i obrończą. Ostatnie dwie są co do zasady nienaruszalne, poza nielicznymi wyjątkami, które w sprawie niniejszej obecnie nie występują. 

Zgodnie z art. 180 § 2 k.p.k. osoby obowiązane do zachowania tajemnicy adwokackiej mogą być przesłuchiwane co do faktów objętych tą tajemnicą tylko wtedy, gdy jest to niezbędne dla dobra wymiaru sprawiedliwości, a okoliczność nie może być ustalona na podstawie innego dowodu. W postępowaniu przygotowawczym w przedmiocie przesłuchania lub zezwolenia na przesłuchanie decyduje Sąd, na posiedzeniu bez udziału stron, w terminie nie dłuższym niż 7 dni od daty doręczenia wniosku prokuratora. Na postanowienie Sądu przysługuje zażalenie. 

Nadto, zgodnie z treścią art. 225 § 1 k.p.k. z treścią zatrzymanych dokumentów objętych tajemnicą adwokacką, a nie pochodzących od podejrzanego, może zapoznać się wyłącznie Sąd. 

Ostatecznie zgodnie z art. 225 § 3 k.p.k., jeżeli obrońca lub inna osoba, od której żąda się wydania rzeczy oświadczy, że wydane pisma lub inne dokumenty obejmują okoliczności związane z wykonywaniem funkcji obrońcy, Prokurator dokonujący czynności pozostawia te dokumenty wymienionej osobie bez zapoznawania się z ich treścią lub wyglądem. 

O tym jak bardzo przepisy procedury karnej chronią tajemnicę obrończą świadczy nadto treść art. 178 pkt 1 k.p.k. z którego wynika bezwzględny zakaz przesłuchania jako świadka obrońcy albo adwokata lub radcy prawnego działającego na podstawie art. 245 § 1, co do faktów, o których dowiedział się udzielając porady prawnej lub prowadząc sprawę.

Jednym zdaniem – Prokurator nie ma prawa zapoznawać się z dokumentami czy informacjami chronionymi tajemnicą adwokacką i obrończą. 

Biorąc jednak pod uwagę dotychczasowy sposób działania Prokuratury mamy prawo zakładać, że Prokurator uzyskał już bezprawnie dostęp do tych informacji. W związku z powyższym wyjaśniamy, że zgodnie z prawem nie może z nich w żaden legalny sposób skorzystać. 

Zgodnie z art. 168 a kodeksu postępowania karnego dowodu nie można uznać za niedopuszczalny wyłącznie na tej podstawie, że został uzyskany z naruszeniem przepisów postępowania lub za pomocą czynu zabronionego, o którym mowa w art. 1 § 1 Kodeksu karnego, chyba że dowód został uzyskany w związku z pełnieniem przez funkcjonariusza publicznego obowiązków służbowych, w wyniku: zabójstwa, umyślnego spowodowania uszczerbku na zdrowiu lub pozbawienia wolności.

Niewątpliwie Prokurator, zgodnie z treścią art. 115 § 13 kodeksu karnego, jest funkcjonariuszem publicznym. Nie ulega także wątpliwości, że czynności Prokuratora polegające na żądaniu udzielenia informacji chronionych tajemnicą bankową a dotyczących Romana Giertycha jest bezprawne. Czynności te naruszają także inne przepisy procedury karnej. Informacje te są uzyskiwane w związku z pełnieniem przez Prokuratora obowiązków służbowych. 

Rekapitulując. Jako obrońcy Romana Giertycha wyrażamy sprzeciw przeciwko bezprawnym działaniom Prokuratury, które naruszają prawa naszego Klienta. Prokuratura stosuje „wybiegi”, które nie mają nic wspólnego z uczciwością procesową. 

Pomijając bowiem w tym miejscu wszystkie powyższe uwagi i odwołując się wprost do stanowiska Prokuratury wskazujemy, że o ile, co do zasady, przy spełnieniu przesłanek ustawowych, co w sprawie niniejszej nie nastąpiło, z art. 105 ust 1 pkt 2 lit. b tiret pierwszy ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (Dz.U. 2019 r., poz. 2357) Prokurator może żądać od banku udzielenia informacji objętych tajemnicą bez konieczności wydania postanowienia, o tyle zgodnie z treścią art. 236 § 1 k.p.k. osoba, której prawo zostało naruszone może taką czynność Prokuratora skarżyć, co w imieniu Romana Giertycha uczyniliśmy. 

Dodatkowo wskazujemy, że Prokurator nie tylko zażądał od banków udzielenia informacji, ale także wydania – w formie elektronicznej – pełnej historii operacji przeprowadzonych na rachunkach bankowych. Zatem, pomimo iż w podstawie swojego żądania odwołał się wyłącznie do treści art. 105 ust. 1 pkt 2 lit b ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (Dz.U. 2019 r., poz. 2357) to de facto zastosował także art. 217 § 1 i 2 kodeksu postępowania karnego. 

Zgodnie z jego treścią rzeczy mogące stanowić dowód w sprawie należy wydać m.in. na żądanie Prokuratora.  Osobę mającą rzecz podlegającą wydaniu wzywa się do wydania jej dobrowolnie. W powyższym zakresie Prokurator ma obowiązek wydać postanowienie, które jest zaskarżalne. 

Z powyższego wynika, że Prokurator odwołując się do treści art. art. 105 ust. 1 pkt 2 lit b ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (Dz.U. 2019 r., poz. 2357) próbuje obejść prawo i pozbawić Romana Giertycha prawa do zaskarżenia do Sądu postanowienia dotyczącego dowodów rzeczowych (art. 236 § 1 k.p.k.). 

Narusza tym samym rażąco szereg przepisów prawa, w tym art. 93 § 3 k.p.k., art. 100 § 4 k.p.k., art. 180 § 1 k.p.k., 217 § 1 i 2 k.p.k., art. 236 § 1 k.k. oraz art. 459 § 3 k.p.k. 

Możemy się tylko domyślać, że powyższe wynika z obawy, iż Sąd kontrolując decyzje 
lub czynności Prokuratora, po raz kolejny zwróciłby uwagę na ich rażącą niezgodność z prawem, etyką i zasadami demokratycznego państwa prawa. 

Wobec powyższego wskazujemy, że działanie Prokuratury stanowią, w naszej ocenie przekroczenie uprawnień godzące w interes publiczny, a także prywatny Romana Giertycha i jego klientów.

adw. Błażej Biedulski                   adw. Jakub Wende

Featured

Posiedzenie w sprawie uchylenia immunitetu Sędziemu Igorowi Tuleyi

Dzisiaj, o godzinie 9.00 przed Izbą Dyscyplinarną Sądu Najwyższego rozpocznie się posiedzenie niejawne, którego przedmiotem będzie rozpoznanie wniosku Prokuratora Prokuratury Krajowej – Dariusza Ziomka o uchylenie immunitetu sędziowskiego – Sędziemu Sądu Okręgowego w Warszawie – Igorowi Tuleyi. 

Postępowanie to ma związek z wydarzeniami z dnia 16 grudnia 2016 roku, kiedy Marszałek Sejmu Marek Kuchciński przeniósł obrady Sejmu do Sali Kolumnowej, gdzie przeprowadzono głosowanie m.in. nad ustawą budżetową na rok 2017. Posłowie opozycji zarzucili przedstawicielom partii rządzącej, że w czasie głosowania nie było niezbędnego kworum, a także iż część posłów opozycji nie została dopuszczona do udziału w obradach. 

W konsekwencji posłowie opozycji złożyli w tej sprawie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. W dniu 2 sierpnia 2017 roku Prokurator umorzył śledztwo w sprawie. Decyzja ta została zaskarżona, a sprawę rozpoznawał Sędzia Igor Tuleya. 

W dniu 16 grudnia 2017 roku odbyło się posiedzenie, w którym za zgodą Sądu, przy braku sprzeciwu Prokuratora, udział wzięli przedstawiciele mediów. Sędzia Igor Tuleya wydał postanowienie, którym uchylił postanowienie Prokuratora i nakazał prowadzić śledztwo w sprawie. 

Zdaniem Prokuratora Sędzia Igor Tuleya wyrażając zgodę przedstawicielom mediów na udział w posiedzeniu sądowym nie dopełnił swoich obowiązków sędziowskich czym doprowadził do ujawnienia tajemnicy śledztwa. 

W naszym kolejnym artykule przedstawiamy Państwu treść przepisów, które zdaniem Prokuratora miał naruszyć Sędzia Igor Tuleya i udzielamy odpowiedzi na pytania czy popełnił przestępstwo, a także czy w tej sytuacji uchylenie immunitetu sędziowskiego jest zasadne? 

W pierwszej kolejności wskazujemy na treść, szeroko komentowanego artykułu 96 b § 1 kodeksu postępowania karnego, który reguluje kwestię jawności i niejawności posiedzeń sądowych. 

Zgodnie z jego brzmieniem z dnia orzekania przez Sędziego Igora Tuleyę, posiedzenie odbywa się z wyłączeniem jawności, chyba że ustawa stanowi inaczej albo prezes sądu lub sąd zarządzi inaczej.

Z powyższego jednoznacznie wynika, że co do zasady posiedzenia sądowe, w odróżnieniu od rozpraw sądowych są niejawne, jednak Sąd może zdecydować, że posiedzenie odbędzie się jawnie. Zatem Sędzia Igor Tuleya miał prawo wyrazić zgodę mediom na udział w posiedzeniu.  

W tym stanie sprawy należy zadać pytanie, czy podejmując taką decyzję i prezentując publicznie (za pośrednictwem mediów, które transmitowały ogłoszenie przez Sędziego postanowienia i motywów jego decyzji) treść dowodów przeprowadzonych przez Prokuratora ujawnił tajemnicę śledztwa, która jest chroniona, i której ujawnienie jest sankcjonowane odpowiedzialnością karną. 

Zgodnie z art. 241 § 1 kodeksu karnego kto bez zezwolenia rozpowszechnia publicznie wiadomości z postępowania przygotowawczego, zanim zostały ujawnione w postępowaniu sądowym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Podmiotem wskazanego występku, czyli osobą, która może się go dopuścić jest każdy, także Sędzia. W przypadku tego ostatniego może się to również wiązać z odpowiedzialnością karną z art. 231 § 1 kodeksu karnego, z którego wynika, że funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Aby udzielić odpowiedzi na pytanie, czy Sędzia Igor Tuleya dopuścił się wskazanych przestępstw należy w pierwszej kolejności wyjaśnić kwestię podstawową. 

Zgodnie z art. 1 kodeksu karnego odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia. Nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, którego społeczna szkodliwość jest znikoma. Nie popełnia przestępstwa sprawca czynu zabronionego, jeżeli nie można mu przypisać winy w czasie czynu.

Czynem zabronionym jest natomiast zachowanie o znamionach określonych w ustawie karnej (art. 115 § 1 pkt 1 kodeksu karnego). 

Stąd też, aby przypisać komukolwiek odpowiedzialność za popełnienie przestępstwa (czy nawet sformułować wobec takiej osoby zarzut jego popełnienia) należy wykazać, że dana osoba swoim zachowaniem wyczerpała wszystkie znamiona czynu zabronionego, oraz że szkodliwość społeczna jest większa niż znikoma. Jednym słowem, że konkretna osoba spełniła łącznie wszystkie warunki odpowiedzialności karnej za dany czyn zabroniony. Brak spełnienia któregokolwiek ze wskazanych warunków wyłącza możliwość pociągnięcia kogokolwiek do odpowiedzialności karnej. 

W przypadku występku z art. 241 § 1 kodeksu karnego musza być spełnione łącznie trzy warunki i wykazane, że 1) osoba, w naszym przypadku Sędzia Igor Tuleya, bez zezwolenia prokuratora rozpowszechnił wiadomości z postępowania przygotowawczego 2) wiadomości te nie zostały jeszcze ujawnione w postępowaniu sądowym 3) ujawnienie wiadomości z postępowania przygotowawczego było szkodliwe społecznie w stopniu większym niż znikomym. 

Ponieważ naszym zdaniem punkty pierwszy i trzeci nie budzą jakichkolwiek wątpliwości uwagę skoncentrowaliśmy na warunku drugim, a konkretnie na poszukiwaniu odpowiedzi na pytania czy wiadomości, które Sędzia ujawnił podczas posiedzenia zostały zaprezentowane zanim zostały ujawnione w postępowaniu sądowym? czy sprawa, której przedmiotem jest rozpoznanie zażalenia na postanowienie prokuratora o umorzeniu śledztwa jest postępowaniem sądowym?  

Naszym zdaniem kwestie tę przesądza Uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego – Izby Karnej z dnia 28 maja 2012 roku, sygn. akt I KZP 26/11.

Poniżej prezentujemy fragmenty uzasadnienia uchwały. Na wstępie musimy jednak zaznaczyć, że odnosi się ona (co jest słuszne), nie do wykładni normy art. 96 b kodeksu postępowania karnego, a artykułu 42 § 2 i 3 Prawa o ustroju sądów powszechnych, czyli normy, z której treści wynika, iż Sądy rozpoznają i rozstrzygają sprawy w postępowaniu jawnym a rozpoznanie sprawy w postępowaniu niejawnym jest dopuszczalne jedynie na podstawie przepisów ustawy. Regulacja ta dotyczy także posiedzeń sądowych.  

Gdy rzecz dotyczy sprawy karnej, nie można ograniczać pojęcia „rozpoznawanie i rozstrzyganie sprawy” do orzekania o głównym przedmiocie procesu. Orzekanie o prawach podmiotu następować może bowiem także wówczas, gdy przedmiotem rozpoznania i rozstrzygnięcia jest zagadnienie incydentalne z punktu widzenia głównego przedmiotu procesu, ale jednocześnie doniosłe z uwagi na uwikłanie interesów stron, o których prawach sąd rozstrzyga. 

Mając na uwadze przedmiot posiedzeń sądu w postępowaniu karnym, wypada więc stwierdzić, że jawne muszą być wszystkie te posiedzenia, na których orzeka się o głównym przedmiocie procesu, a także inne, na których orzeka się o ważnych prawach uczestników postępowania. „Rozpoznawaniem i rozstrzyganiem sprawy” są natomiast czynności sądowe podejmowane na posiedzeniach w związku z zaskarżeniem postanowień kończących postępowanie przygotowawcze (art. 306 § 1 KPK). W tym bowiem wypadku sąd orzeka o losach sprawy w zakresie jej głównego przedmiotu.

Nie ulega przecież wątpliwości, że stanowiące element konstrukcyjny przestępstwa określonego w art. 241 § 1 KK znamię „zanim ujawniono je w postępowaniu sądowym” odnosi się do postępowania po wniesieniu aktu oskarżenia, względnie zażalenia na postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania przygotowawczego albo o jego umorzeniu, a nie do postępowania incydentalnego w toku śledztwa lub dochodzenia.

Odmiennie przedstawia się zagadnienie publicznego ogłaszania postanowień wydanych na posiedzeniu. Ustawa procesowa ogranicza się w tej mierze do ustanowienia obowiązku ogłoszenia postanowienia wydanego na rozprawie (art. 100 § 1 KPK). Brak jest natomiast regulacji odnoszącej się do publicznego ogłaszania postanowienia wydanego na posiedzeniu, choć w art. 100 § 2 KPK wspomina się o ogłoszeniu postanowienia na posiedzeniu, jednak tylko w kontekście obecności przy tej czynności stron i przysługującego im prawa do doręczenia postanowienia. Brak jest jednak powodów, dla których postanowienie nie miałoby podlegać publicznemu ogłoszeniu, jeżeli zostało wydane na posiedzeniu dostępnym dla publiczności.

Z powyższego wynika, że czynności sądowe związane z rozpoznaniem zażalenia na umorzenie śledztwa są czynnościami związanymi z rozpoznawaniem i rozstrzyganiem spraw, a zatem zgodnie z art. 42 § 2 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych rozpoznanie tego rodzaju spraw jest jawne. Nie istnieje przy tym przepis ustawy, który nakazywałby Sądowi wyłączyć jawność takiego posiedzenia. 

Sąd Najwyższy dokonał także wykładni znamienia występku z art. 241 § 1 kodeksu karnego wskazując, że znamię „zanim ujawniono je w postępowaniu sądowym” odnosi się do postępowania po wniesieniu aktu oskarżenia, ale także zażalenia na postanowienie o umorzeniu postępowania. Co to oznacza? 

Naszym zdaniem taka wykładnia wskazanego znamienia prowadzi do wniosku, że Sędzia rozstrzygający zażalenie na umorzenie śledztwa ma prawo ujawnić treść dowodów przeprowadzonych w jego toku a powyższe nie stanowi naruszenia tajemnicy śledztwa. 

Reasumując. Posiłkując się treścią wskazanych wyżej przepisów i odwołując się do Uchwały Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego – Izby Karnej z dnia 28 maja 2012 r., sygn. akt I KZP 26/11, stoimy na stanowisku, że Sędzia Igor Tuleya podejmując decyzję o jawności posiedzenia i wyrażeniu zgody na udział w nim mediów, postępował zgodnie z prawem i w konsekwencji nie wyczerpał swoim zachowaniem znamion występków z art. 231 § 1 kodeksu karnego oraz art. 241 § 1 kodeksu karnego. 

Abstrahując zatem od tego, że w świetle orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Uchwały składu połączony izb Sądu Najwyższego Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie jest sądem w rozumieniu prawa europejskiego, który może orzekać o odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów, uważamy, że brak jest podstaw faktycznych i prawnych do uchylenia Sędziemu Tuleyi immunitetu. 

Jeżeli natomiast taka sytuacja będzie miała miejsce nie wyobrażamy sobie aby niezawisły i niezależny Sąd uznał przeciwnie. 

Featured

Obywatele drugiej kategorii

Każdego dnia słyszymy o lawinowo zwiększającej się liczbie osób, które zostały zakażone wirusem SARS – CoV – 2 a także ofiar, które straciły życie. Rząd wprowadził szereg ograniczeń, które mają skutkować wyhamowaniem pandemii. Niestety spektakularnych efektów tych działań nie widzimy, a nadto docierają do nas informacje o stopniowo zwiększającej się niewydolności naszego systemu zdrowia.

Przerażające są wiadomości, z których wynika, że szpitale wstrzymują przyjmowanie pacjentów, że oddziały szpitalne są zamykane, ponieważ ich personel a także pacjenci zostali zarażeni wirusem. Nie jesteśmy jednak tym jakoś szczególnie zaskoczeni. Wydaje się, że już na początku marca, gdy opinia publiczna została poinformowana o pierwszym przypadku zarażenia koronawirusem w Polsce, spodziewaliśmy się takiej sytuacji. Nie wierzyliśmy, że nasz kraj będzie „zieloną wyspą” i ta plaga dotknie nas w mniejszym stopniu niż innych. 

Pandemia wpływa na wszystkich, także na codzienne funkcjonowanie adwokatów procesualistów, którzy każdego dnia reprezentują swoich klientów przed sądami i prokuraturami. To my, czego raczej się nie podkreśla jesteśmy tymi, którzy jako ostatni walczą o podstawowe prawa tych, którzy nierzadko dopuszczają się przestępstw lub są o ich popełnienie podejrzewani. Osób w przestrzeni publicznej bezwzględnie hejtowanych i linczowanych. Bronimy wszystkich: oskarżanych o zbrodnie, oszustwa, przestępstwa gospodarcze, ale w przeważającej większości osób, które dopuściły się pomniejszych występków skutkujących ich odpowiedzialnością karną, jak na przykład w sprawach o wypadki drogowe. Zdarza się częściej niż mogłoby się wydawać, że reprezentujemy niewinnych, którzy w wyniku błędów przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości stali się podsądnymi. Oni wszyscy, co może wydawać się truizmem mają konstytucyjne prawo do obrony. Część z nich przebywa w aresztach śledczych i zakładach karnych. 

Ten artykuł poświęcamy przede wszystkim sytuacji, w której się znaleźli. Zastanawiamy się bowiem, czy w czasach pandemii Państwo zadba o nich w równym stopniu, jak o pozostałych obywateli? Czy nasz wymiar sprawiedliwości oraz służba więzienna są przygotowane na obecną sytuację? Czy w przypadku wybuchu epidemii w zakładzie karnym czy areszcie śledczym zdrowie oraz życie osób tam izolowanych jest należycie chronione? 

Zadajemy pytania, na które trudno uzyskać odpowiedź. 

Oficjalne źródła – komunikaty pochodzące ze stron Ministerstwa Sprawiedliwości, Służby Więziennej czy poszczególnych jednostek penitencjarnych na pozór brzmią optymistycznie. Dowiadujemy się z nich, że zakłady karne i areszty śledcze wstrzymały wszelkie widzenia osób tymczasowo aresztowanych i osadzonych z ich bliskimi oraz reprezentantami prawnymi. Podjęto bliżej nieokreślone działania profilaktyczne mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa osobom osadzonym, funkcjonariuszom i pracownikom więziennictwa. Zapewnia się nas, że służba więzienna stale współpracuje z inspektoratami sanitarnymi i monitoruje sytuację epidemiologiczną. 

W żadnym wypadku nas to nie uspokaja. 

Każdego dnia otrzymujemy telefony od naszych klientów lub ich bliskich, którzy informują o sytuacji w zakładach karnych i aresztach śledczych. Są wśród nich ludzie młodzi, starzy i bardzo schorowani. Wszyscy w grupie ryzyka zachorowania, a niektórzy ze względu na wiek lub/i stan zdrowia w grupie podwyższonego ryzyka. Dzielą się z nami swoimi obawami związanymi z brakiem przestrzegania zaleceń, które mają uchronić ich przed chorobą. Przecież każdy z nich ma większy lub mniejszy kontakt z funkcjonariuszami służby więziennej, którzy codziennie wchodzą do zakładów karnych i aresztów lub z nowo osadzonymi. Nie ma mowy o maseczkach czy płynach dezynfekcyjnych. 

Mamy poważne wątpliwości czy zaplecze medyczne większości (jeżeli nie wszystkich) jednostek penitencjarnych jest przygotowane na wybuch epidemii. 

Jako obrońcy w sprawach karnych jesteśmy zobowiązani do podejmowania wszelkich działań na korzyść naszych klientów. W obliczu zagrożenia związanego z pandemią formułujemy i kierujemy do sądów i prokuratur wnioski o uchylenie tymczasowego aresztowania. Rozważamy wszystkie prawne możliwości zwolnienia osadzonych z zakładów karnych. Niestety nasze dotychczasowe doświadczenia prowadzą do wniosku, że sądy i prokuratorzy niechętne uwzględniają tego rodzaju wnioski. Co przerażające decyzje są podejmowane właściwie bez prowadzenia jakichkolwiek czynności sprawdzających i w oparciu o informacje przekazywane przez poszczególne jednostki penitencjarne. Nasze wnioski są rozpoznawane na posiedzeniach, o których nie jesteśmy informowani lub też są one wyznaczane niemalże z dnia na dzień.  Każdy sam może zatem ocenić z jaką skalą problemu mamy do czynienia. My możemy natomiast dodać od siebie, że jeszcze nigdy nie słyszeliśmy o zakładzie karnym, czy areszcie śledczym, którego dyrekcja przyznałaby się do tego, że zaplecze medyczne, którym dysponują jest niewystarczające i nie gwarantuje bezpieczeństwa dla zdrowia czy życia osadzonego. 

Z tego powodu niestety, nasze nadzieje dotyczące rozsądniejszego stosowania środków izolacyjnych, szybko zostały rozwiane. Areszty są stosowane i przedłużane pomimo, iż okoliczności danej sprawy dają podstawy do korzystania ze środków wolnościowych. W Polsce od lat jest to problem systemowy, z którym nic się nie robi (tym bardziej w dobie pandemii). 

Z komunikatu Rzecznika Praw Obywatelskich wynika, że w latach 2015-2019 liczba osób przebywających w aresztach wzrosła o 100%. Sądy akceptują bowiem ponad 90% wniosków prokuratury o zastosowanie tego najsurowszego ze środków zapobiegawczych. Wciąż nie wykonano wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2012 roku kwestionującego brak przesłanek przedłużenia aresztu po wydaniu w I instancji pierwszego wyroku. Nie zmieniono także zasad aresztowania ze względu na wysokość kary grożącej podejrzanemu lub oskarżonemu. 

Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił o zainicjowanie zmian do senackiej Komisji Ustawodawczej. Wątpliwości co do zgodności z Konstytucją niektórych przepisów regulujących zasady orzekania i przedłużania tymczasowego aresztowania Rzecznik Praw Obywatelskich nabrał badając sprawy osób aresztowanych, m.in.  Macieja Dobrowolskiego kibica, który w areszcie tymczasowym spędził 40 miesięcy. RPO zwracał uwagę na stosunkowo wysoką liczbę tymczasowych aresztowań trwających powyżej 2 lat.

Z badań Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka – oraz z analiz w Biurze RPO – wynika, 
że przewlekłość stosowania tymczasowego aresztowania w Polsce stała się znów problemem systemowym. Świadczy o tym fakt, że aresztowani stanowią 10% wszystkich osób przebywających w aresztach i więzieniach.

Także Fundacja Court Watch podaje, że w latach 2015-2019 liczba osób przebywających w aresztach śledczych wzrosła o 100%. Wzrasta także długość tymczasowych aresztowań. Średnio oskarżeni czekają w areszcie na prawomocny wyrok 9 miesięcy (w większości krajów UE średnia nie przekracza 6 miesięcy).

Wzrasta też liczba wniosków prokuratorów o stosowanie aresztu przez sądy. Datuje się to od 2016 roku, gdy ponownie połączono urzędy Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego. Sądy wciąż akceptują ponad 90% takich wniosków.

Fundacja Court Watch wskazuje nadto, że argumenty prokuratorów sądy przyjmują często bezkrytycznie. Najważniejszą wadą tych decyzji sądów są lakoniczne, wręcz pozorne uzasadnienia. Ani oskarżony, ani jego obrońca często nie są w stanie dowiedzieć się dlaczego sąd zdecydował się na areszt. Wbrew przepisom, z treści uzasadnień często nie wynika, aby rozważano alternatywy dla aresztu, takie jak poręczenie majątkowe, zakaz opuszczania kraju czy dozór policji.

Z obu raportów wynika, że niektóre nieprawidłowości w stosowaniu tymczasowego aresztowania wskazywane wcześniej przez Europejski Trybunał Praw Człowieka są powszechnie powielane. To kolejny dowód, że mamy do czynienia z problemem o charakterze systemowym.

Wyrok ETPC z 18 października 2018 roku w sprawie Burża przeciwko Polsce dowodzi, że powróciliśmy do sytuacji, w której przewlekłość aresztowania stanowi poważny problem strukturalny. ETPC wskazał, że „we wszystkich postanowieniach przedłużających pozbawienie wolności skarżącego nie pojawił się żaden inny konkretny dowód na to, że skarżący będzie mataczył, skłaniał inne osoby do składania zeznań na jego korzyść, ucieknie lub w inny sposób będzie zakłócał przebieg postępowania”. ETPC uznał, że powody podane przez władze nie mogły uzasadnić całego okresu pozbawienia wolności wobec skarżącego.

Tymczasem już w wyroku z 20 listopada 2012 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł niekonstytucyjność art. 263 § 7 Kodeksu postępowania karnego, w zakresie w jakim nie określa jednoznacznie przesłanek przedłużenia aresztu po wydaniu przez sąd I instancji pierwszego wyroku w sprawie.

Mimo upływu ponad 7 lat ustawodawca nie wywiązał się z obowiązku wykonania tego wyroku. Praktyka jego stosowania nie tylko nie została ograniczona, ale wręcz coraz bardziej ma na celu ukaranie, np. ze względu na podwyższanie zagrożenia karą pozbawienia wolności za przestępstwa.

W postanowieniu z 17 lipca 2019 roku TK zasygnalizował Sejmowi uchybienia w prawie dotyczące: stosowania tymczasowego aresztowania ze względu na surowość kary grożącej oskarżonemu; braku jednoznacznych przesłanek przedłużenia tymczasowego aresztowania po wydaniu przez sąd I instancji pierwszego wyroku w sprawie.

Także Komitet ONZ Przeciwko Torturom (CAT) 9 sierpnia 2019 r. w uwagach końcowych wyraził zaniepokojenie zakresem stosowania i trwania tymczasowego aresztowania oraz tym, że polskie prawo nie przewiduje maksymalnego terminu stosowania aresztu tymczasowego. W czasach pandemii, przez krótką chwilę mieliśmy nadzieję, że coś się zmieni. 

Czytaliśmy i z uznaniem komentowaliśmy jakże rozsądną i jednocześnie odważną decyzję Sądu Okręgowego w Warszawie, który w sprawie nielegalnego wytransferowania za granicę RP miliardów złotych, uchylił tymczasowe aresztowanie wobec jednego z podejrzanych. Sąd odwołał się w tym przypadku do przesłanki negatywnej stosowania tymczasowego aresztowania wskazanej w art. 259 § 1 pkt 1 k.p.k, z której wynika, że jeżeli szczególne względy nie stoją temu na przeszkodzie, należy odstąpić od tymczasowego aresztowania, zwłaszcza gdy pozbawienie oskarżonego wolności spowodowałoby dla jego życia lub zdrowia poważne niebezpieczeństwo. 

Czekaliśmy na zmiany w przepisach, które zapowiadał Minister Sprawiedliwości, a które miały sprawić, że prawie 1/3 z osadzonych w jednostkach penitencjarnych miałaby szansę opuszczenia ich murów. 

Dzisiaj możemy powiedzieć, że jesteśmy rozczarowani. Zmiany, które zostały wprowadzone art. 1, 13, 14 i 15 ustawy z dnia 31 marca 2020 roku o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw, w niewielkim stopniu poprawiają sytuacje 75.000 osób osadzonych w polskich zakładach karnych i aresztach śledczych. 

Wprowadzone zmiany 

Właściwie rozszerzono wyłącznie zakres stosowania instytucji dozoru elektronicznego, 
który obecnie może być stosowany wobec osób w stosunku do których orzeczono karę nieprzekraczającą 18 miesięcy pozbawienia wolności (przed zmianą był to okres 12 miesięcy). Według danych Ministerstwa Sprawiedliwości teoretycznie z instytucji tej będzie mogło skorzystać ok. 12.000 osób. Teoretycznie, albowiem w praktyce o udzieleniu skazanemu zgody na odbywanie kary pozbawienia wolności w Systemie Dozoru Elektronicznego decyduje Sąd Penitencjarny, który bierze pod uwagę wiele różnych okoliczności. Czas pokaże, ile faktycznie osób skorzysta z rzeczonej instytucji. Obawiamy się, że niewiele. 

Nadto wprowadzono instytucję szczególnej przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności, która może być udzielona skazanemu przez Sąd Penitencjarny, na wniosek dyrektora zakładu karnego, zatwierdzony przez Dyrektora Generalnego Służby Więziennej, jeżeli w ocenie dyrektora zakładu karnego udzielenie przerwy skazanemu może przyczynić się do ograniczenia albo wyeliminowania epidemii. Przerwa ma trwać do czasu zakończenia stanu epidemii. Już z samego komunikatu Ministerstwa Sprawiedliwości wynika natomiast, że instytucja ta ma charakter wyjątkowy i będzie miała zastosowanie do bardzo ograniczonej liczby więźniów. 

Areszt domowy

Szczególnie rozczarowujące jest natomiast to, że ostatecznie Ustawodawca wycofał się całkowicie z wprowadzenia do kodeksu postępowania karnego środka zapobiegawczego w postaci aresztu domowego. Trudno powiedzieć, co wpłynęło na rezygnację z tego rozwiązania. Spotkało się ono z krytyką środowiska prawniczego, która nie dotyczyła jednak instytucji jako takiej (bo jej wprowadzenie jest jak najbardziej pożądane), a proponowanej procedury jej stosowania. 

Zgodnie z art. 13 projektu ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw planowano dodać w kodeksie postępowania karnego art. 274a w następującym brzmieniu:

„Art. 274a. § 1. Tytułem środka zapobiegawczego można zastosować wobec oskarżonego zakaz opuszczania lokalu. 

§ 2. Środek przewidziany w § 1 stosuje sąd, a w postępowaniu przygotowawczym prokurator, na okres nie dłuższy niż 3 miesiące. Jeżeli nie ustały przesłanki jego stosowania sąd, przed którym sprawa się toczy, a w postępowaniu przygotowawczym na wniosek prokuratora sąd pierwszej instancji właściwy do rozpoznania sprawy, może przedłużyć jego stosowanie na dalsze okresy, nie dłuższe niż 3 miesiące.

§ 3. O zastosowaniu, przedłużeniu stosowania oraz uchyleniu zakazu opuszczania lokalu zawiadamia się komendanta jednostki organizacyjnej Policji właściwej ze względu na miejsce wykonywania tego środka. 

§ 4. Policja dokonuje kontroli wykonywania przez oskarżonego obowiązku wynikającego z zastosowania zakazu opuszczania lokalu i w razie stwierdzenia niestosowania się przez oskarżonego do tego obowiązku niezwłocznie zawiadamia o tym sąd lub prokuratora.”.

Na szczególną uwagę zasługiwał paragraf 2, z którego wynikało, że wskazany środek zapobiegawczy w postępowaniu przygotowawczym, na okres nie dłuższy niż 3 miesiące miał być stosowany przez prokuratora. 

Zaproponowane rozwiązanie miało charakter precedensowy, albowiem dotychczas nie istniał żaden środek zapobiegawczy o charakterze izolacyjnym, który mógłby zostać zastosowany przez prokuratora. 

Najbardziej restrykcyjnym środkiem zapobiegawczym przywidzianym w kodeksie postępowania karnego jest tymczasowe aresztowanie, czyli środek który polega na czasowym umieszczeniu podejrzanego w areszcie śledczym. 

Na każdym etapie postępowania karnego o zastosowaniu tego środka decyduje Sąd. Prokurator może wyłącznie wnioskować o jego zastosowanie czy przedłużenie okresu jego stosowania, a także na etapie postępowania przygotowawczego środek ten uchylić lub zmienić na mniej dolegliwy (np. dozór policyjny). 

Niejasnym jest zatem, dlaczego ustawą, która z założenia miała służyć zapobieganiu, przeciwdziałaniu i zwalczaniu COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych próbowano przyznać prokuratorowi prawo do stosowania, bez zgody sądu środka polegającego na pozbawieniu człowieka wolności? 

W uzasadnieniu do ustawy nie znaleźliśmy informacji, które pozwoliłyby nam zrozumieć, dlaczego instytucja aresztu domowego miała być wprowadza właśnie teraz, w czasie epidemii. Domyślaliśmy się, że z założenia miało chodzić o zmniejszenie ilości osób podejrzanych izolowanych w warunkach aresztu śledczego. 

Czy tak miało być faktycznie? Niekoniecznie. Wprowadzana instytucja nie miała mieć charakteru wyjątkowego i temporalnego. Miała obowiązywać także po ustaniu epidemii. 

Szkoda, że ostatecznie nie zdecydowano się na poprawę przepisów regulujących tę kwestię i zaniechano wprowadzania tej instytucji. W wielu przypadkach można by z niej skorzystać, co wpłynęłoby pozytywnie na obniżenie odsetku spraw, w których naszym zdaniem niezasadnie stosuje się tymczasowe aresztowanie. 

Środki zapobiegawcze 

Tymczasowe aresztowanie jest środkiem, którego stosowanie jest nadużywane. Sami jesteśmy zwolennikami takich zmian w przepisach, które spowodują, że ilość tego rodzaju decyzji sądów będzie malała, a areszt tymczasowy będzie stosowany faktycznie tylko w tych sprawach, w których jest to bezwzględnie konieczne. Instytucja aresztu domowego jest tą, na którą z pewnością czekaliśmy. Jej wprowadzenie powinno być jednak poprzedzone wnikliwą analizą obowiązujących przepisów, tak aby dana regulacja była z nimi spójna, a sposób jej stosowania nie budził żadnych wątpliwości. Jest to przecież kolejny środek, który prowadzi do pozbawienia człowieka wolności. 

Zanim to jednak nastąpi zwracamy uwagę, że obecnie zarówno sądy jak i prokuratorzy posiadają instrumenty, które pozwalają zabezpieczyć prawidłowy tok postępowania karnego bez konieczności stosowania tymczasowego aresztowania. Mowa tutaj oczywiście o takich środkach jak poręczenie majątkowe, dozór policyjny czy zakaz opuszczania kraju. Środki te mogą być stosowane pojedyńczo lub łącznie. 

Na szczególną uwagę zasługuje przede wszystkim dozór policyjny, który w praktyce wiąże się przede wszystkim z obowiązkiem stawiennictwa, z ustaloną przez Sąd lub Prokuratora częstotliwością we właściwej jednostce policji. W ramach tego środka można nałożyć na oskarżonego (podejrzanego) zakaz opuszczania miejsca pobytu, zawiadamiania o zamierzonym wyjeździe oraz o terminie powrotu, zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym lub innymi osobami, zakaz zbliżania się na wskazaną odległość, zakaz przebywania w określonych miejscach. Z paragrafu 2 art. 275 kodeksu postępowania karnego wynika, że można także w inny sposób ograniczać swobodę oskarżonego (podejrzanego). 

Sądy i prokurator mają zatem bardzo szerokie możliwości, z których, szczególnie w obecnej sytuacji, powinny korzystać. To sądy i prokuratorzy są bowiem odpowiedzialni za zdrowie i życie osób izolowanych w jednostkach penitencjarnych. 

I oczywiście mamy świadomość, że środki o charakterze nie izolacyjnym nie mogą być stosowane w każdej sprawie. Sądy i prokuratorzy muszą rozważyć, czy dobro danego postępowania karnego będzie zagrożone, gdy oskarżony (podejrzany) będą przebywać na wolności. W wielu sprawach obawa utrudniania postępowania jest jednak iluzoryczna i tak naprawdę służy wyłącznie uzasadnieniu stosowania tymczasowego aresztowania, ze względu na grożącą surową karę.

Należy przy tym zwrócić uwagę, że przepisami ustawy z dnia 31 marca 2020 roku o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw do kodeksu postępowania karnego wprowadzono art. 258 a, z którego wynika, że jeżeli oskarżony uniemożliwia lub utrudnia wykonywanie zastosowanego wobec niego środka zapobiegawczego lub umyślnie naruszył obowiązek lub zakaz związany ze stosowaniem takiego środka, sąd lub prokurator jest zobowiązany zastosować środek zapobiegawczy gwarantujący skuteczną realizację celów jego stosowania.

Rozwiązanie to co do zasady jest słusznie krytykowane ze względu na jego niejasność. 
Zdawać się bowiem może, że norma art. 258 a kodeksu postępowania karnego nadaje Prokuratorowi prawo do samodzielnego stosowania tymczasowego aresztowania. 
Na szczęście tego rodzaju uprawnienia nie da się wywieść z pozostałych przepisów. Zatem w dalszym ciągu tymczasowe aresztowanie może być stosowane wyłącznie przez sąd. 

Należy jednak zwrócić uwagę, że przepis ten co do zasady może stanowić podstawę reakcji sądu lub prokuratora w przypadku naruszenia zakazów czy obowiązków nałożonych na oskarżonego (podejrzanego) w ramach wspomnianego dozoru policyjnego. Naszym zdaniem jest to kolejny argument za tym, aby szczególnie w obecnej sytuacji sądy rozważniej podchodziły do wniosków prokuratorów o zastosowanie czy przedłużenie tymczasowego aresztowania, aby częściej sięgały do środków nie izolacyjnych. Dopiero umyślne naruszenie obowiązków, zakazów czy nakazów wynikających z decyzji sądu, czy prokuratora powinno skutkować rozważeniem zastosowania tymczasowego aresztowania. 

Liczymy także na to, że obecna sytuacja będzie skłaniać sądy do częstszego uwzględniania wniosków o odroczenie lub przerwę w wykonaniu kary pozbawienia wolności (szczególnie w przypadku osób, które de facto nie wymagają procesu resocjalizacji). 

Podsumowując. Stoimy na stanowisku, że w tych trudnych dla wszystkich obywateli czasach dotychczas zrobiono zbyt mało dla aresztowanych i odbywających karę pozbawienia wolności. Wprowadzone rozwiązania, w praktyce, będą dotyczyć małej liczby osób już skazanych. Nie rozwiązuje to w żaden sposób problemu przepełnienia zakładów karnych i aresztów śledczych. Zatem ryzyko dla zdrowia i życia osadzonych jest w dalszym ciągu bardzo duże. Mamy nadzieję, że sądy, prokuratorzy, dyrektorzy zakładów karnych z większą empatią i zrozumieniem będą podchodzić do wniosków skazanych, oskarżonych, podejrzanych i ich obrońców. Istnieją bowiem instytucje procesu karnego i prawa karnego wykonawczego, które pozwalają uchronić wskazane osoby przed niebezpieczeństwem zachorowania. Życzymy sobie, aby były one po prostu stosowane z rozsądkiem. Liczymy przy tym, że Rząd zainicjuje proces legislacyjny, który poprawi sytuację osadzonych, którzy dzisiaj mogą czuć się jako obywatele gorszej kategorii. 

Featured

Koronawirus – aktualizacja III – Rozporządzenie z 31 marca 2020 roku

Kontynuujemy serię artykułów, w których w przystępnej dla Państwa formie oraz w sposób uporządkowany staramy się opisywać kolejne restrykcje. 

W dniu 31 marca 2020 roku Rada Ministrów wydała rozporządzenie w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii.

Poniżej najważniejsze z nich.  

Przekraczanie granic Rzeczpospolitej Polskiej 

Zgodnie z rozporządzeniem w okresie od dnia 31 marca 2020 roku do odwołania:

  • wstrzymuje się przemieszczanie się pasażerów w transporcie kolejowym wykonywanym z przekroczeniem granicy Rzeczypospolitej Polskiej;
  • osoba przekraczająca granicę państwową w celu udania się do swojego miejsca zamieszkania lub pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej jest obowiązana:
  • przekazać funkcjonariuszowi Straży Granicznej informację o:
  • adresie miejsca zamieszkania lub pobytu, w którym będzie odbywać obowiązkową kwarantannę;
  • numerze telefonu do kontaktu z tą osobą.
  • odbyć po przekroczeniu granicy państwowej, 14 dniową obowiązkową kwarantannę. 

Istotną zmianą w stosunku do poprzednich rozporządzeń jest obowiązek odbycia kwarantanny wraz z osobami wspólnie zamieszkującymi lub gospodarującymi. Obowiązek ten stosuje się od dnia 31 marca 2020 roku. 

W dalszym ciągu obowiązek poddania się kwarantannie nie dotyczy osób przekraczających granice Rzeczypospolitej Polskiej w ramach wykonywania czynności zawodowych przez:

  • załogę statku powietrznego, 
  • rybaków lub marynarzy, 
  • załogę w żegludze śródlądowej, 
  • załogę statków w rozumieniu przepisów o bezpieczeństwie morskim,
  • kierowców wykonujących przewóz drogowy w ramach międzynarodowego transportu drogowego lub międzynarodowego transportu kombinowanego,
  • obsadę pociągu oraz innych pracowników niezbędnych do wykonywania usług przewozu towarowego w ramach międzynarodowego transportu kolejowego, wykonujących czynności zawodowe w Rzeczypospolitej Polskiej lub państwie sąsiadującym, na podstawie listy stanowiącej wykaz tych osób przekazanej przez przewoźnika do Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego, który przekazuje ją do Komendanta Głównego Straży Granicznej, 
  • kierowców wykonujących przewóz drogowy pojazdami samochodowymi lub zespołami pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony w transporcie drogowym rzeczy oraz niezarobkowym przewozie drogowym rzeczy.

Obowiązkowej kwarantanny nie stosuje się także w przypadku przekraczania granicy:

  • w celu prac w gospodarstwie rolnym, które znajduje się po obu stronach tej granicy,
  • przez żołnierzy Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej lub żołnierzy wojsk sojuszniczych, funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej oraz Służby Ochrony Państwa, wykonujących zadania służbowe,
  • przez członków misji dyplomatycznych, urzędów konsularnych i przedstawicieli organizacji międzynarodowych, także członków ich rodzin, którzy przekraczają tę granicę w celu odbycia tranzytu do innego państwa, trwającego nie dłużej niż 24 godziny liczone od momentu przekroczenia granicy Rzeczypospolitej Polskiej.

Zakazy i ograniczenia w przemieszczaniu się 

W okresie od dnia 1 kwietnia 2020 roku do dnia 11 kwietnia 2020 roku zakazuje się na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej przemieszczania się osób przebywających na tym obszarze, z wyjątkiem przemieszczania się danej osoby w celu:

  • wykonywania czynności zawodowych lub zadań służbowych, lub pozarolniczej działalności gospodarczej, lub prowadzenia działalności rolniczej lub prac w gospodarstwie rolnym, oraz zakupu towarów i usług z tym związanych;
  • zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego, w tym uzyskania opieki zdrowotnej lub psychologicznej, tej osoby, osoby jej najbliższej a jeżeli osoba przemieszczająca się pozostaje we wspólnym pożyciu z inną osobą – także osoby najbliższej osobie pozostającej we wspólnym pożyciu, oraz zakupu towarów i usług z tym związanych;
  • wykonywania ochotniczo i bez wynagrodzenia świadczeń na rzecz przeciwdziałania skutkom COVID-19, w tym w ramach wolontariatu;
  • sprawowania lub uczestniczenia w sprawowaniu kultu religijnego, w tym czynności lub obrzędów religijnych.

W okresie od 31 marca do odwołania w przypadku, gdy przemieszczanie się następuje:

  • pieszo – jednocześnie mogą się poruszać osoby w odległości nie mniejszej niż 2 m od siebie, chyba że zachowanie tej odległości nie jest możliwe ze względu na opiekę nad: dzieckiem do ukończenia 13. roku życia, osobą z orzeczeniem o niepełnosprawności lub osobą z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego lub osobą, która ze względu na stan zdrowia nie może poruszać się samodzielnie;
  • środkami publicznego transportu zbiorowego oraz pojazdami samochodowymi przeznaczonymi konstrukcyjnie do przewozu więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą – danym środkiem lub pojazdem można przewozić, w tym samym czasie, nie więcej osób niż wynosi połowa miejsc siedzących.

W okresie od dnia 1 kwietnia do dnia 11 kwietnia 2020 roku przemieszczanie się osoby do ukończenia 18 roku życia jest możliwe wyłącznie pod opieką osoby sprawującej władzę rodzicielską, opiekuna prawnego albo innej osoby dorosłej.

W okresie od dnia 1 kwietnia do dnia 11 kwietnia 2020 roku zakazuje się korzystania z rowerów miejskich dostępnych publicznie zgodnie z regulacjami określonymi przez miasta, gminy lub powiaty.

Czasowe ograniczenie korzystania z lokali lub terenów oraz obowiązek ich zabezpieczenia:

W okresie od dnia 1 kwietnia do dnia 11 kwietnia 2020 roku zakazuje się korzystania z pełniących funkcje publiczne i pokrytych roślinnością terenów zieleni, w szczególności: parków, zieleńców, promenad, bulwarów, ogrodów botanicznych, zoologicznych, jordanowskich i zabytkowych, a także plaż.

Zakaz nie dotyczy:

  • wykonywania czynności zawodowych, zadań służbowych lub pozarolniczej działalności gospodarczej prowadzonych na wskazanych terenach na podstawie umów zawartych w tym zakresie;
  • działań wynikających z konieczności ochrony zdrowia i życia ludzi oraz wobec braku innych rozwiązań, zapewnienia bezpieczeństwa powszechnego lub ochrony interesu publicznego;
  • wykonywania ochotniczo i bez wynagrodzenia świadczeń na rzecz przeciwdziałania skutkom COVID-19, w tym w ramach wolontariatu.

Sposób zachowania się w obiektach handlowych

W okresie od dnia 1 kwietnia do dnia 11 kwietnia 2020 roku może przebywać w obiektach handlowych lub usługowych oraz w placówkach handlowych w tym samym czasie, nie więcej niż:

  • 3 osoby na jedno stanowisko kasowe, z tym że w godzinach 10.00 – 12.00 mogą to być wyłącznie osoby powyżej 65 roku życia,
  • 3 osoby na jedno miejsce prowadzenia sprzedaży – w przypadku handlu na straganie lub targowisku

– z wyłączeniem osób stanowiących obsługę tych obiektów, placówek, targowisk oraz straganów.

Od dnia 1 kwietnia 2020 roku osoby korzystające z usług obiektów handlowych są obowiązane nosić podczas zakupów towarów i usług rękawiczki jednorazowe, a od 2 kwietnia 2020 roku osoby zarządzające tymi obiektami są zobowiązane zapewnić rękawiczki jednorazowe lub środki do dezynfekcji rąk. 

Nadto są obowiązani dokonywać po każdym kliencie dezynfekcji stanowiska obsługi lub stanowiska kasowego. 

Zakaz organizowania widowisk i innych zgromadzeń ludności

W okresie od dnia 1 kwietnia do dnia 11 kwietnia 2020 roku zakazuje się:

  • organizowania zgromadzeń, w tym zgromadzeń organizowanych w ramach działalności kościołów i innych związków wyznaniowych oraz imprez, spotkań i zebrań niezależnie od ich rodzaju, z wyłączeniem spotkań danej osoby z jej osobami najbliższymi lub z osobami najbliższymi osobie, z którą pozostaje we wspólnym pożyciu.

Nie dotyczy to spotkań i zebrań związanych z wykonywaniem czynności zawodowych lub zadań służbowych, lub pozarolniczej działalności gospodarczej, lub prowadzeniem działalności rolniczej lub prac w gospodarstwie rolnym.

W okresie od dnia 12 kwietnia 2020 roku do odwołania, zakazuje się organizowania zgromadzeń, w których liczba uczestników wliczając w to organizatora i osoby działające w jego imieniu przekracza 50 osób. 

Ograniczenia lub zakaz obrotu i używania określonych przedmiotów

Zgodnie z rozporządzeniem w okresie od dnia 31 marca 2020 roku do odwołania zakazuje się wywozu lub zbywania poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej respiratorów oraz kardiomonitorów.

We wskazanym okresie, nie później niż na 36 godzin przed zamiarem wywozu lub zbycia poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej następujących produktów:

  • gogli ochronnych;
  • kombinezonów typu TYVEK;
  • masek typu FFP2/FFP3;
  • maseczek chirurgicznych;
  • ochraniaczy na buty (obuwie);
  • rękawiczek lateksowych;
  • rękawiczek nitrylowych;
  • środków do dezynfekcji rąk, powierzchni i pomieszczeń

– przedsiębiorca ma obowiązek powiadomić o tym Wojewodę właściwego dla siedziby albo miejsca zamieszkania tego przedsiębiorcy. Wojewoda może złożyć wniosek do Prezesa Rady Ministrów w sprawie zakazu wywozu lub zbycia tych produktów poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

Ograniczenia funkcjonowania określonych instytucji lub zakładów pracy, czasowe ograniczenie określonych zakresów działalności przedsiębiorców oraz obowiązek wykonania określonych zabiegów sanitarnych

W okresie od dnia 31 marca 2020 roku do odwołania ustanawia się czasowe ograniczenie:

  • prowadzenia działalności:
  • polegającej na przygotowywaniu i podawaniu posiłków i napojów gościom siedzącym przy stołach lub gościom dokonującym własnego wyboru potraw z wystawionego menu, spożywanych na z wyłączeniem realizacji usług polegających na przygotowywaniu i podawaniu żywności na wynos lub jej przygotowywaniu i dostarczaniu oraz działalności restauracyjnej lub barowej prowadzonej w środkach transportu, wykonywanej przez oddzielne jednostki

– całkowity zakaz prowadzenia działalności,

  • związanej z organizacją, promocją lub zarządzaniem imprezami, takimi jak targi, wystawy, kongresy, konferencje, spotkania, włączając działalności polegające na zarządzaniu i dostarczaniu pracowników do obsługi terenów i obiektów, w których te imprezy mają miejsce

– całkowity zakaz prowadzenia działalności,

  • twórczej związanej z wszelkimi zbiorowymi formami kultury i rozrywki

– całkowity zakaz prowadzenia działalności,

  • związanej ze sportem, rozrywkowej i rekreacyjnej w szczególności polegającej na prowadzeniu miejsc spotkań, klubów, w tym klubów tanecznych i klubów nocnych oraz basenów, siłowni, klubów fitness

– całkowity zakaz prowadzenia działalności,

  • związanej z projekcją filmów lub nagrań wideo w kinach, na otwartym powietrzu lub w pozostałych miejscach oraz działalności klubów filmowych

– całkowity zakaz prowadzenia działalności,

  • związanej z konsumpcją i podawaniem napojów

– całkowity zakaz prowadzenia działalności,

  • związanej z prowadzeniem kasyn, z wyłączeniem kasyn internetowych

– całkowity zakaz prowadzenia działalności,

  • związanej z fryzjerstwem i pozostałymi zabiegami kosmetycznymi

– całkowity zakaz prowadzenia działalności,

  • związanej z działalnością salonów tatuażu i piercingu

– całkowity zakaz prowadzenia działalności,

  • usługowej związanej z poprawą kondycji fizycznej

– całkowity zakaz prowadzenia działalności,

  • związanej z prowadzeniem usług hotelarskich,

– od dnia 2 kwietnia całkowity zakaz prowadzenia działalności z wyłączeniem realizacji usług polegających na zapewnieniu miejsca zakwaterowania dla osób: objętych kwarantanną lub izolacją, wykonujących zawód medyczny, w związku 
z wykonywaniem przez nie czynności zawodowych lub zadań służbowych, 
lub pozarolniczej działalności gospodarczej, lub prowadzenia działalności rolniczej
;

  • działalności bibliotek, archiwów, muzeów oraz pozostałej działalności związanej z kulturą – całkowity zakaz prowadzenia działalności;
  • sprawowania kultu religijnego w miejscach publicznych, w tym w budynkach i innych obiektach kultu religijnego.

Ograniczenia polegają na obowiązku zapewnienia, aby w trakcie sprawowania kultu religijnego, w tym czynności lub obrzędów religijnych, na danym terenie lub w danym obiekcie znajdowało się łącznie, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz pomieszczeń, nie więcej niż:

50 osób, wliczając w to uczestników i osoby sprawujące kult religijny lub osoby dokonujące pochowania lub osoby zatrudnione przez zakład lub dom pogrzebowy w przypadku pogrzebu – w okresie od dnia 12 kwietnia 2020 roku do odwołania,

5 uczestników, oprócz osób sprawujących kult religijny lub osób dokonujących pochowania, lub osób zatrudnionych przez zakład lub dom pogrzebowy w przypadku pogrzebu – w okresie od 1 kwietnia do 11 kwietnia 2020 roku.

W okresie od dnia 31 marca 2020 roku do odwołania w obiektach handlowych o powierzchni sprzedaży powyżej 2000 m2 ustanawia się czasowe ograniczenie:

  • handlu detalicznego właścicielom lub najemcom powierzchni handlowej, z wyłączeniem najemców, których przeważająca działalność polega na sprzedaży:
  • żywności,
  • produktów kosmetycznych innych niż przeznaczone do perfumowania lub upiększania,
  • artykułów toaletowych,
  • środków czystości,
  • produktów leczniczych, w tym w aptekach lub punktach aptecznych,
  • wyrobów medycznych,
  • środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego,
  • gazet,
  • artykułów budowlanych lub remontowych,
  • artykułów dla zwierząt domowych,
  • paliw.

– całkowity zakaz handlu;

  • prowadzenia działalności usługowej właścicielom lub najemcom powierzchni usługowej, z wyłączeniem najemców, których przeważająca działalność polega na świadczeniu usług: medycznych, bankowych, pocztowych, ubezpieczeniowych, pralniczych lub gastronomicznych polegających jedynie na przygotowywaniu i dostarczaniu żywności

– całkowity zakaz świadczenia usług;

  • prowadzenia handlu detalicznego lub prowadzenia działalności usługowej na wyspach handlowych

– całkowity zakaz handlu;

W okresie od dnia 31 marca 2020 roku do odwołania ustanawia się czasowe ograniczenie:

  • prowadzenia usług rehabilitacyjnych w ramach prewencji rentowej

– całkowity zakaz wykonywania usług rehabilitacyjnych realizowanych w ramach zamówień udzielanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych na podstawie ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych

  • działalności samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, dla których podmiotem tworzącym jest Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego

– zakaz udzielania świadczeń opieki zdrowotnej. 

Jednocześnie zakazuje się sprowadzania z zagranicy i wywozu poza granicę Rzeczypospolitej Polskiej oraz przewozu przez terytorium Rzeczypospolitej Polskiej zwłok i szczątków ludzkich. Zakazu nie stosuje się w przypadku, gdy pozwolenia albo zaświadczenia, o których mowa w art. 14 ustawy z dnia 31 stycznia 1959 roku o cmentarzach i chowaniu zmarłych (Dz. U. z 2019 r. poz. 1473 oraz z 2020 r. poz. 284), zostały wydane przed dniem 1 kwietnia 2020 roku.

W okresie od 1 kwietnia do 11 kwietnia 2020 roku zakazuje się w soboty i niedziele handlu detalicznego w obiektach handlowych o powierzchni sprzedaży powyżej 2000 m 2, w których przeważająca działalność polega na sprzedaży artykułów budowlanych lub remontowych.

Zakłady pracy 

Zakłady pracy są obowiązane zapewnić osobom zatrudnionym niezależnie od podstawy zatrudnienia rękawiczki jednorazowe lub środki do dezynfekcji rąk oraz odległość pomiędzy stanowiskami pracy wynoszącą co najmniej 1,5 m.

Placówki pocztowe 

W okresie od 1 kwietnia do dnia 11 kwietnia 2020 roku w placówkach pocztowych, dopuszczalna liczba osób przebywających, w tym samym czasie, w danej placówce nie może być większa niż 2 osoby na jedno stanowisko obsługi, z wyłączeniem osób stanowiących obsługę placówki pocztowej.

Działalność lecznicza 

W okresie od 31 marca do odwołania ustanawia się czasowe ograniczenie wykonywania działalności leczniczej polegające na zaprzestaniu:

  • udzielania świadczeń w zakresie lecznictwa uzdrowiskowego;
  • udzielania świadczeń opieki zdrowotnej z zakresu rehabilitacji leczniczej, z wyjątkiem przypadków, w których zaprzestanie rehabilitacji grozi poważnym pogorszeniem stanu zdrowia pacjenta, oraz z wyjątkiem:
  • świadczeń udzielanych za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności, w tym obejmujących kardiologiczną telerehabilitację hybrydową,
  • świadczeń stacjonarnych w rozumieniu przepisów wydanych na podstawie art. 31d ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz. U. z 2019 r. poz. 1373, z późn. zm.3), udzielanych pacjentom w ramach ciągłości i kontynuacji leczenia, przeniesionych bezpośrednio z ośrodka leczenia ostrej fazy choroby, w rozumieniu tych przepisów;

Nie stosuje się do działalności leczniczej polegającej na udzielaniu świadczeń opieki zdrowotnej z zakresu rehabilitacji leczniczej udzielanych w warunkach stacjonarnych, rozpoczętych najpóźniej w dniu 1 kwietnia 2020 roku.

  • udzielania świadczeń zdrowotnych z zakresu programów zdrowotnych w rozumieniu przepisów wydanych na podstawie art. 31d ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, w pojazdach (pracowni mobilnej);

Stosuje się od dnia 1 kwietnia 2020 roku.

  • udzielania świadczenia zdrowotnego z zakresu leczenia stomatologicznego w pojazdach (dentobusach), z wyjątkiem świadczeń udzielanych w związku z przeciwdziałaniem COVID-19, przez podmioty wykonujące działalność leczniczą wpisane do wykazu, o którym mowa w art. 7 ustawy z dnia 2 marca 2020 roku o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. poz. 374);
  • sprawowania opieki stomatologicznej w rozumieniu ustawy z dnia 12 kwietnia 2019 roku o opiece zdrowotnej nad uczniami (Dz. U. poz. 1078).
Featured

Koronawirus – aktualizacja II – nowe ograniczenia

Od dzisiaj tj. 25 marca 2020 roku obowiązuje nowe rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 24 marca 2020 roku w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu epidemii (Dz.U 2020 r. Poz.522). 

Poniżej prezentujemy nowe ograniczenia. Jednocześnie zwracamy uwagę, że w dalszym ciągu obowiązują ograniczenia wynikające z rozporządzenia z dnia 20 marca 2020 roku. Zatem dla pełnego obrazu sytuacji prosimy o zapoznanie się z naszymi wcześniej publikowanymi artykułami.

Otóż od dnia 25 marca 2020 roku do dnia 11 kwietnia 2020 roku zakazuje się̨ na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej przemieszczania się̨ osób przebywających na tym obszarze, z wyjątkiem przemieszczania się̨ danej osoby w celu:

  • wykonywania czynności zawodowych, zadań́ służbowych, pozarolniczej działalności gospodarczej, prowadzenia działalności rolniczej lub prac w gospodarstwie rolnym, oraz zakupu towarów i usług z tym związanych;
  • zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego, w tym uzyskania opieki zdrowotnej lub psychologicznej, tej osoby, osoby jej najbliższej, a jeżeli osoba przemieszczająca się̨ pozostaje we wspólnym pożyciu z inną osobą – także osoby najbliższej osobie pozostającej we wspólnym pożyciu, oraz zakupu towarów i usług z tym związanych;
  • wykonywania ochotniczo i bez wynagrodzenia świadczeń́ na rzecz przeciwdziałania skutkom COVID-19, w tym w ramach wolontariatu;
  • sprawowania lub uczestniczenia w sprawowaniu kultu religijnego, w tym czynności 
    lub obrzędów religijnych. 

W przypadku gdy przemieszczanie się̨ następuje:

  • pieszo – jednocześnie mogą̨ się̨ poruszać́ dwie osoby w odległości nie mniejszej niż̇ 1,5 m od siebie – ograniczenie to nie dotyczy osób najbliższych (małżonek, wstępny, zstępny, rodzeństwo, powinowaty w tej samej linii lub stopniu, osoba pozostająca w stosunku przysposobienia oraz jej małżonek, a także osoba pozostająca we wspólnym pożyciu). 
  • środkami publicznego transportu zbiorowego środkiem tym można przewozić́, w tym samym czasie, nie więcej osób, niż̇ wynosi połowa miejsc siedzących.

Do dnia 11 kwietnia 2020 r. trakcie sprawowania kultu religijnego, w tym czynności lub obrzędów religijnych, na danym terenie lub w danym obiekcie, zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz nie może przebywać więcej niż 5 uczestników, oprócz osób sprawujących kult religijny lub osób zatrudnionych przez zakład pogrzebowy w przypadku pogrzebu. 

Od dnia 12 kwietnia 2020 r. do odwołania w obrzędach tych nie może uczestniczyć więcej niż 50 osób.

Do dnia 11 kwietnia 2020 r. zakazuje się:

  • organizowania zgromadzeń́ w rozumieniu art. 3 ustawy z dnia 24 lipca 2015 roku – Prawo o zgromadzeniach;
  • innych niż̇ wskazane wyżej zgromadzeń́ organizowanych w ramach działalności kościołów i innych związków wyznaniowych oraz imprez, spotkań́ i zebrań́ niezależnie od ich rodzaju, z wyłączeniem spotkań́ danej osoby z jej osobami najbliższymi (małżonek, wstępny, zstępny, rodzeństwo, powinowaty w tej samej linii lub stopniu, osoba pozostająca w stosunku przysposobienia oraz jej małżonek, a także osoba pozostająca we wspólnym pożyciu) lub z osobami najbliższymi osobie, z którą pozostaje we wspólnym pożyciu.

Powyższego ograniczenia nie stosuje się̨ do spotkań́ i zebrań́ związanych 
z wykonywaniem czynności zawodowych lub zadań́ służbowych, pozarolniczej działalności gospodarczej, lub prowadzeniem działalności rolniczej lub prac 
w gospodarstwie rolnym.

Od dnia 12 kwietnia 2020 r. do odwołania zakazuje się organizowania zgromadzeń. Zakazu nie stosuje się, w przypadku, gdy liczba uczestników zgromadzenia wynosi nie więcej niż 50 osób, wliczając w to organizatora i osoby działające w jego imieniu.

Jednym słowem. Do dnia 11 kwietnia 2020 r. zakazane są np. sytuacje, w których ludzie gromadzą się na placach zabaw, skwerach, czy w parkach.  

Należy także dodać, że od dnia 25 marca 2020 r. zwiększono grupę osób, która po przekroczeniu granicy RP ma obowiązek poddać się 14 dniowej kwarantannie. Obowiązkiem tym objęto osoby wykonujące czynności zawodowe w Rzeczypospolitej Polskiej lub państwie sąsiadującym. 

Jednocześnie przypominamy, że naruszenie wskazanych obowiązków może być traktowane, jako wykroczenie z art. 116 kodeksu wykroczeń lub przestępstwo z art. 165 § 1 pkt 1 kodeksu karnego. W praktyce dotyczy to wyłącznie osób objętych obowiązkową kwarantanną lub po prostu chorych. 

Nie dostrzegamy żadnej normy prawnej, która dawałaby podstawy do karania osób nie objętych obowiązkową kwarantanną, czy zdrowych za naruszenie opisanych wyżej obowiązków. Dla dobra nas wszystkich zachęcamy jednak do pozostania w domach. 

Featured

Koronawirus – aktualizacja – stan epidemii

W dniu 20 marca 2020 roku Minister Zdrowia wydał rozporządzenie w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej stanu epidemii (Dz.U 2020 r., Poz. 491). Jak wskazywaliśmy w naszym poprzednim tekście jest to kolejny po stanie zagrożenia epidemicznego stan prawny, który charakteryzuje się koniecznością podjęcia środków przeciwepidemicznych i zapobiegawczych dla minimalizowania skutków epidemii.

Rozporządzenie wprowadza kolejne ograniczenia dla osób przebywających na terytorium Polski. Wskazane restrykcje obowiązują od 20 marca b.r. do odwołania. Oto one:

  • wstrzymuje się przemieszczanie się pasażerów w transporcie kolejowym wykonywanym z przekroczeniem granicy Rzeczypospolitej Polskiej;
  • osoba przekraczająca granicę państwową, w celu udania się do swojego miejsca zamieszkania lub pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, jest obowiązana:
  1. przekazać funkcjonariuszowi Straży Granicznej informację o adresie miejsca zamieszkania lub pobytu, w którym będzie odbywać obowiązkową kwarantannę, 
    o numerze telefonu do kontaktu z tą osobą;
  2. odbyć po przekroczeniu granicy państwowej, obowiązkową kwarantannę, trwającą 14 dni, licząc od dnia następującego po przekroczeniu tej granicy.

W celu wypłaty osobie odbywającej obowiązkową kwarantannę za okres jej trwania wynagrodzenia lub świadczenia pieniężnego z tytułu choroby osoba ta, w terminie 3 dni roboczych od dnia zakończenia obowiązkowej kwarantanny składa pracodawcy lub podmiotowi zobowiązanemu do wypłaty świadczenia pieniężnego z tytułu choroby pisemne oświadczenie potwierdzające odbycie obowiązkowej kwarantanny. Oświadczenie to można złożyć za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności.

Wskazanego obowiązku, nie stosuje się w przypadku przekraczania granicy Rzeczypospolitej Polskiej w ramach wykonywania czynności zawodowych w Rzeczypospolitej Polskiej lub państwie sąsiadującym przez osobę wykonującą czynności zawodowe w tych państwach; przez załogę statku; przez kierowców wykonujących przewóz drogowy w ramach międzynarodowego transportu drogowego lub międzynarodowego transportu kombinowanego w rozumieniu przepisów o transporcie drogowym powracających z zagranicy innymi środkami transportu niż pojazd, którym jest wykonywany transport drogowy; w przypadku przekraczania granicy Rzeczypospolitej Polskiej przez żołnierzy Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej lub żołnierzy wojsk sojuszniczych, funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej oraz Służby Ochrony Państwa, wykonujących zadania służbowe.

Państwowy inspektor Sanitarny właściwy ze względu na miejsce zamieszkania lub pobytu, w których ma być obowiązkowa kwarantanna lub inny upoważniony przez Głównego Inspektora Sanitarnego państwowy inspektor sanitarny, w uzasadnionych przypadkach decyduje o skróceniu lub zwolnieniu z obowiązku jej odbycia.

  • zakazuje się wywozu lub zbywania poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej respiratorów oraz kardiomonitorów;
  • nie później niż na 24 godziny przed zamiarem wywozu lub zbycia poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej następujących produktów:
  1. gogli ochronnych
  2. kombinezonów typu TYVEK,
  3. masek typu FFP2/FFP3,4) maseczek chirurgicznych,5) ochraniaczy na buty (obuwie),
  4. rękawiczek lateksowych,
  5. rękawiczek nitrylowych,
  6. środków do dezynfekcji rąk, powierzchni i pomieszczeń

przedsiębiorca ma obowiązek powiadomić o tym Wojewodę właściwego dla siedziby albo miejsca zamieszkania tego przedsiębiorcy. Wojewoda może złożyć wniosek do Prezesa Rady Ministrów w sprawie zakazu wywozu lub zbycia tych produktów poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Informację tę przekazuje także Ministrowi Zdrowia. 

Ustanawia się czasowe ograniczenie:

prowadzenia przez przedsiębiorców działalności:

  • polegającej na przygotowywaniu i podawaniu posiłków i napojów gościom siedzącym przy stołach lub gościom dokonującym własnego wyboru potraw z wystawionego menu, spożywanych na miejscu z wyłączeniem realizacji usług polegających na przygotowywaniu i podawaniu żywności na wynos lub jej przygotowywaniu i dostarczaniu oraz działalności restauracyjnej lub barowej prowadzonej w środkach transportu, wykonywanej przez oddzielne jednostki – całkowity zakaz prowadzenia działalności,
  • związanej z organizacją, promocją lub zarządzaniem imprezami, takimi jak targi, wystawy, kongresy, konferencje, spotkania, włączając działalności polegające na zarządzaniu i dostarczaniu pracowników do obsługi terenów i obiektów, w których te imprezy mają miejsce – całkowity zakaz prowadzenia działalności,
  • twórczej związanej z wszelkimi zbiorowymi formami kultury i rozrywki – – całkowity zakaz prowadzenia działalności,
  • związanej ze sportem, rozrywkowej i rekreacyjnej w szczególności polegającej na prowadzeniu miejsc spotkań, klubów, w tym klubów tanecznych i klubów nocnych oraz basenów, siłowni, klubów fitness – całkowity zakaz prowadzenia działalności,
  • związanej z projekcją filmów lub nagrań wideo w kinach, na otwartym powietrzu lub w pozostałych miejscach oraz działalności klubów filmowych związanej z konsumpcją i podawaniem napojów – całkowity zakaz prowadzenia działalności,
  • związanej z prowadzeniem kasyn, z wyłączeniem kasyn internetowych – całkowity zakaz prowadzenia działalności,

Nadto:

  • działalności bibliotek, archiwów, muzeów oraz pozostałej działalności związanej z kulturą – całkowity zakaz prowadzenia działalności,
  • działalności w zakresie lecznictwa uzdrowiskowego – zakaz udzielania pacjentom świadczeń opieki zdrowotnej,
  • sprawowania kultu religijnego w miejscach publicznych, w tym w budynkach i innych obiektach kultu religijnego – polegają na konieczności zapewnienia, aby w trakcie sprawowania kultu religijnego na danym terenie lub w danym obiekcie znajdowało się łącznie, zarówno wewnątrz i na zewnątrz pomieszczeń, nie więcej niż 50 osób, wliczając w to uczestników i osoby sprawujące kult religijny.

W dniu 20 marca 2020 roku w obiektach handlowych o powierzchni sprzedaży powyżej 2000 m2 ustanawia się czasowe ograniczenie:

  • handlu detalicznego najemcom powierzchni handlowej, których przeważająca działalność polega na handlu:
  1. wyrobami tekstylnymi,
  2. wyrobami odzieżowymi,
  3. obuwiem i wyrobami skórzanymi,
  4. meblami i sprzętem oświetleniowym,
  5. sprzętem radiowo,
  6. telewizyjnym lub sprzętem gospodarstwa domowego,
  7. artykułami piśmiennymi i księgarskimi

– całkowity zakaz prowadzenia działalności

  • prowadzenia działalności gastronomicznej i rozrywkowej.

– całkowity zakaz prowadzenia działalności

W okresie od dnia 21 marca 2020 roku do odwołania w obiektach handlowych o powierzchni sprzedaży powyżej 2000 m2 ustanawia się czasowe ograniczenie:

  • handlu detalicznego najemcom powierzchni handlowej z wyłączeniem najemców, których przeważająca działalność polega na sprzedaży:
  1. żywności,
  2. produktów kosmetycznych,
  3. artykułów toaletowych,
  4. środków czystości,
  5. produktów leczniczych w tym w aptekach lub punktach aptecznych,
  6. wyrobów medycznych,
  7. środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego,
  8. gazet,
  9. artykułów budowlanych lub remontowych, 
  10. artykułów dla zwierząt domowych,
  11. paliw

– całkowity zakaz prowadzenia działalności

  • prowadzenia działalności usługowej najemcom powierzchni usługowej, 
    z wyłączeniem najemców, których przeważająca działalność polega na świadczeniu usług
  1. medycznych, 
  2. bankowych,
  3. ubezpieczeniowych, 
  4. pocztowych, 
  5. pralniczych lub gastronomicznych polegających jedynie na przygotowywaniu i dostarczaniu żywności;

– całkowity zakaz prowadzenia działalności

  • prowadzenia handlu detalicznego lub prowadzenia działalności usługowej na wyspach handlowych.

– całkowity zakaz prowadzenia działalności

W okresie od 20 marca b.r. do odwołania ustanawia się czasowe ograniczenie:

  • prowadzenia usług rehabilitacyjnych – całkowity zakaz prowadzenia działalności
  • działalności samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, dla których podmiotem tworzącym jest Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego – zakaz udzielania pacjentom świadczeń opieki zdrowotnej

W okresie od 20 marca b.r. do odwołania wykonywanie zadań przez urząd administracji publicznej lub jednostkę organizacyjną wykonującą zadania o charakterze publicznym, może podlegać ograniczeniu polegającym na wykonywaniu wyłącznie zadań niezbędnych do zapewnienia pomocy obywatelom, określonych zadań przez ten urząd lub jednostkę w sposób wyłączający bezpośrednią obsługę interesantów.

W okresie od 20 marca b.r. do odwołania zakazuje się organizowania zgromadzeń, w których łącznie z organizatorami uczestniczy więcej niż 50 osób.

Rozporządzenie wprowadza także nakaz udostępnienia w celu zwalczania epidemii, nieruchomości, lokali i terenów. 

Stan epidemii przypomina stan klęski żywiołowej, który może być niebawem wprowadzony. Jednak w odróżnieniu od stanku klęski żywiołowej nie wywołuje skutku w postaci przesunięcia terminu wyborów prezydenckich, które mają odbyć się w maju b.r. 

Należy przy tym wiedzieć, że rozporządzenie z dnia 20 marca b.r. nie wprowadza jeszcze wszystkich możliwych ograniczeń przewidzianych w ustawie z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz. U. Nr 234, poz 1570 z póź. zm).

Ograniczenia mogą być zaostrzone na przykład przez:

  • czasowe ograniczenie określonego sposobu przemieszczania się,
  • nakaz określonego sposobu poruszania się,
  • zakaz opuszczania strefy zero przez osoby chore i podejrzane o zachorowanie,
  • czasowe ograniczenie funkcjonowania określonych instytucji lub zakładów pracy,

– art. 46 – 46 b ustawy

Reasumując. Dostrzegamy, że wprowadzone ograniczenia de facto są restrykcjami pozwalającymi oceniać obecny stan jako nadzwyczajny, choć z punktu prawnego nie ma on takiego charakteru. Do takiego wniosku prowadzi nas wprost porównanie treści opisywanych przez nas rozporządzeń i przede wszystkim ustawy z dnia 5 grudnia 2008 roku o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz. U. Nr 234, poz 1570 z póź. zm) z ustawą z dnia 18 kwietnia 2002 roku o stanie klęski żywiołowej (Dz. U. Nr 62, Poz. 558). 

Featured

Koronawirus, a tymczasowe aresztowanie.

Nasz poprzedni artykuł był poświęcony prawom i obowiązkom obywateli związanym z wprowadzeniem na terytorium całego kraju stanu zagrożenia epidemicznego. Informacje tam zawarte były skierowane przede wszystkim do osób przebywających obecnie na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej lub tych, którzy zamierzają do naszego kraju powrócić.

Ten artykuł chcemy z kolei poświęcić bezpośrednio naszym Klientom, a także skierować go do tych, których bliscy obecnie przebywają w Zakładach Karnych lub Aresztach Śledczych, i którzy zastanawiają się czy obecna sytuacja zagraża zdrowiu i życiu podejrzanych, oskarżonych i skazanych wobec których stosowany jest środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania i tych którzy odbywają karę lub na jej wykonanie oczekują.

Naszym zdaniem odpowiedź na powyższe pytanie jest oczywista. Wymienione osoby, jak każdy przebywający na terytorium Polski mogą zostać zarażone wirusem SARS – CoV – 2. Wbrew pozorom ich przymusowa izolacja nie oznacza, że są bezpieczni. Wręcz przeciwnie. Obawiamy się, że ewentualna epidemia w warunkach Zakładu Karnego, czy Aresztu Śledczego może spowodować skutki o trudnych do oszacowania konsekwencjach dla życia i zdrowia osób tam przebywających. 

Z tego powodu z nieukrywanym zdziwieniem odnotowaliśmy, że pierwsze placówki penitencjarne zostały zamknięte dopiero 16 marca b.r. Do tego czasu mieliśmy możliwość widywania się z naszymi Klientami i obserwowaliśmy chaos jaki panował w tych jednostkach. Mowa tutaj przede wszystkim o tłumach odwiedzających, którzy godzinami oczekiwali na widzenie; dostrzegalnych brakach personelu, które utrudniały zapanowanie nad sytuacją; braku jakichkolwiek procedur na wypadek epidemii, czy odgórnych wytycznych jak w tej sytuacji postępować. W tym całym zamieszaniu Służba Więzienna stosowała tylko jeden środek zapobiegawczy – kontrolę temperatury. 

Z doświadczenia wiemy, że zdecydowana większość Zakładów Karnych i Aresztów Śledczych w Polsce nie posiada odpowiedniego zaplecza medycznego, które w przypadku zarażenia osób w nich przebywających pozwoliłoby na udzielenie stosownej pomocy medycznej. Warunki Zakładów Karnych i Aresztów Śledczych nie dają przy tym gwarancji, że ujawniająca się choroba zakaźna zostanie w porę zdiagnozowana, a odpowiednie leczenie wdrożone. Dotychczas tego rodzaju zagrożenia, na tak dużą skalę, nie występowały a to przy braku precyzyjnych procedur z kolei powoduje, że zarówno Zakłady Karne, Areszty Śledcze, ale także Sądy nie są na to przygotowane.

Każdego dnia odbieramy telefony od naszych Klientów, którzy informują nas, że w Zakładach Karnych i Aresztach Śledczych nie przeprowadza się żadnych testów na obecność koronawirusa. Tymczasowo aresztowani i nowo osadzeni trafiają z zewnątrz niemalże bezpośrednio do cel, w których przebywają inni więźniowie. Wydaje się zatem, że kwestią czasu jest wybuch epidemii w placówkach penitencjarnych. 

Do zadań obrońców w sprawach karnych należy nie tylko reprezentacja klienta przed Sądem, podejmowanie czynności na jego korzyść, eksponowanie tych wszystkich argumentów, które mogą sprawić, iż wyrok sądowy będzie sprawiedliwy. W każdej sprawie, w której stosowany jest środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania czy też, gdy reprezentujemy klienta już osadzonego w Zakładzie Karnym podejmujemy działania, których skutkiem ma być uchylenie stosowania najsurowszego środka zapobiegawczego w przypadku tymczasowo aresztowanych oraz odroczenie lub przerwa w wykonywaniu kary pozbawienia wolności w przypadku skazanych.  

Zgodnie z art. 259 § 1 pkt 1 kodeksu postępowania karnego, jeżeli szczególne względy nie stoją temu na przeszkodzie, należy odstąpić od tymczasowego aresztowania, zwłaszcza gdy pozbawienie oskarżonego wolności spowodowałoby dla jego życia lub zdrowia poważne niebezpieczeństwo. Podobnie kwestię tę uregulowano w art. 151 i 153 kodeksu karnego wykonawczego. 

W oparciu o dostępne publikacje medyczne wiemy, że rozprzestrzenianie się wirusa SARS – CoV – 2, który już dla osób w wieku powyżej 30 roku życia jest bardzo groźny, stwarza wspomniane wyżej poważne niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia osób przebywających w przymusowej izolacji. 

Oczywiście sytuacja ta nie może dotyczyć i nie dotyczy wszystkich osób tymczasowo aresztowanych lub osadzonych w Aresztach Śledczych oraz Zakładach Karnych. Każdy przypadek należy rozstrzygać indywidualnie, przede wszystkim w oparciu o dokumentację medyczną osoby izolowanej. 

Z komunikatów Ministerstwa Zdrowia wynika, że w grupie największego ryzyka poważnego zachorowania na chorobę COVID – 19 i zgonu są osoby u których występują choroby towarzyszące układu oddechowego oraz układu krążenia. Naszym zdaniem osoby takie powinny skorzystać ze wskazanych instytucji. 

Z zadowoleniem odnotowaliśmy, iż w dniu 13 marca 2020 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił stosowanie tymczasowego aresztowania podejrzanemu, który należał do wskazanej grupy ryzyka. Naszym zdaniem, decyzja Sądu była jak najbardziej prawidłowa i liczymy na to, że tego rodzaju rozstrzygnięć Sądów będzie co raz więcej. 

Ze swojej strony podjęliśmy już stosowną inicjatywę, aby ci nasi klienci, których stan zdrowia wskazuje, że należą do grupy ryzyka zostali zwolnieni z aresztów. Jednocześnie analizujemy sytuację tych osób, które zostały już skazane i odbywają kary pozbawienia wolności. W każdym z przypadków, który takie działanie będzie uzasadniał złożymy wnioski o odroczenie lub przerwę w wykonaniu kary pozbawienia wolności. 

Stan zagrożenia epidemicznego, a niebawem zapewne epidemii wpływa na działalność Sądów, które pracują w ograniczonym zakresie. Już dzisiaj wiemy, że wszelkie postępowania sądowe zostały wstrzymane do końca marca, ale czas ten zapewne zostanie wydłużony. Wnioski, o których mowa wyżej muszą być jednak rozpoznane bez zbędnej zwłoki. Nie wyobrażamy sobie bowiem sytuacji, w której będą one oczekiwały na rozpoznanie przez kolejny miesiąc, dwa lub trzy a osoby izolowane będą w tym czasie narażone na utratę zdrowia, a nawet życia. 

Featured

Koronawirus – prawa i obowiązki

Szanowni Państwo,

w związku z ogłoszeniem na terytorium całego kraju stanu zagrożenia epidemicznego postanowiliśmy przygotować dla Państwa artykuł, w którym wskażemy podstawy prawne podejmowanych przez Rząd RP i właściwe organy państwa decyzji oraz ewentualnej odpowiedzialności karnej osób, które się do wskazanych nie stosują. 

Zatem zacznijmy od początku. 

Podstawowym aktem prawnym, który reguluje kwestie związane z epidemią jest Ustawa z dnia 5 grudnia 2008 roku o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz. U. Nr 234, poz 1570 z póź. zm).

Przepisy te stosuje się do zakażeń i chorób zakaźnych, których wykaz jest określony w załączniku do ustawy oraz biologicznych czynników chorobotwórczych wywołujących te zakażenia i choroby. W wykazie tym nie ujęto choroby wywołanej koronawirusem SARS-CoV-2. 

Zgodnie jednak z ustawą, w dniu 27 lutego 2020 roku Minister Zdrowia wydał rozporządzenie w sprawie zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 (Dz. U. 2020 Poz. 325). W ten sposób przepisami ustawy objęto chorobę Covid – 19.

Na początek kilka podstawowych obowiązków wynikających z ustawy i dotyczących wszystkich osób znajdujących się na terytorium Polski. 

Obowiązki zakażonego lub chorego 

Zgodnie z art. 5 ustawy osoby przebywające na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej są obowiązane na zasadach określonych w ustawie do poddawania się:

  • zabiegom sanitarnym,
  • szczepieniom ochronnym,
  • poekspozycyjnemu profilaktycznemu stosowaniu leków,
  • badaniom sanitarno-epidemiologicznym, w tym również postępowaniu mającemu na celu pobranie lub dostarczenie materiału do tych badań,
  • nadzorowi epidemiologicznemu,
  • kwarantannie,
  • leczeniu,
  • hospitalizacji,
  • izolacji,

a także, 

  • zaniechania wykonywania prac, przy wykonywaniu których istnieje możliwość przeniesienia zakażenia lub choroby zakaźnej na inne osoby – jeżeli są osobami zakażonymi, chorymi na chorobę zakaźną lub nosicielami,
  • stosowania się do nakazów i zakazów organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej służących zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych;
  • udzielania danych i informacji organom Państwowej Inspekcji Sanitarnej, Wojskowej Inspekcji Sanitarnej, Państwowej Inspekcji Sanitarnej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Inspekcji Weterynaryjnej, Wojskowej Inspekcji Weterynaryjnej, Inspekcji Ochrony Środowiska, jednostkom, o których mowa w art. 30 ust. 1 (podmioty prowadzące rejestry zakażeń i zachorowań na chorobę zakaźną, zgonów z powodu zakażenia lub choroby zakaźnej, ich podejrzeń oraz przypadków stwierdzenia dodatniego wyniku badania laboratoryjnego) oraz ośrodkom referencyjnym i instytutom badawczym – niezbędnych do prowadzenia nadzoru epidemiologicznego nad zakażeniami i chorobami zakaźnymi i zapobiegania oraz zwalczania zakażeń i chorób zakaźnych, właściwym państwowym inspektorom sanitarnym – niezbędnych do prowadzenia nadzoru epidemiologicznego nad niepożądanymi odczynami poszczepiennymi. 

Wskazane obowiązki nakłada na osobę zakażoną lub chorą na chorobę zakaźną albo osobę podejrzaną o zakażenie lub chorobę zakaźną, lub osobę, która miała styczność ze źródłem biologicznego czynnika chorobotwórczego Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny lub Państwowy Graniczny Inspektor Sanitarny (art. 33 ust 1 ustawy). Decyzja jest natychmiast wykonalna (art. 33 ust 3 ustawy).

Obowiązkowym badaniom sanitarno-epidemiologicznym podlegają m.in. (art. 6 ust 1 ustawy):

  • podejrzani o zakażenie lub chorobę zakaźną,
  • noworodki, niemowlęta i kobiety w ciąży, podejrzane o zakażenie lub chorobę zakaźną mogącą się szerzyć z matki na płód lub dziecko,
  • nosiciele, ozdrowieńcy oraz osoby, które były narażone na zakażenie przez styczność z osobami zakażonymi, chorymi lub materiałem zakaźnym,

W mediach pojawiają się pytania, czy i na jakiej podstawie osoby, co do których istnieje podejrzenie zakażenia wirusem, mogą być przymusowo hospitalizowane, izolowane, czy poddane kwarantannie? Odpowiedź na to pytanie znajdujemy w cytowanej ustawie i rozporządzeniu wydanym na jej podstawie.  

Przymusowa hospitalizacja, izolacja, kwarantanna 

W celu zapobiegania szerzeniu się zakażeń i chorób zakaźnych, osoby chore na chorobę zakaźną albo osoby podejrzane o zachorowanie na chorobę zakaźną mogą podlegać obowiązkowej hospitalizacji.

Osoby zdrowe, które pozostawały w styczności z osobami chorymi na choroby zakaźne podlegają obowiązkowej kwarantannie lub nadzorowi epidemiologicznemu, jeżeli tak postanowią organy inspekcji sanitarnej przez okres nie dłuższy niż 21 dni, licząc od ostatniego dnia styczności.

Obowiązkowa kwarantanna lub nadzór epidemiologiczny mogą być stosowane wobec tej samej osoby więcej niż raz, do czasu stwierdzenia braku zagrożenia dla zdrowia lub życia ludzkiego (art. 34 ust 1 – 3 ustawy). 

Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 7 marca 2020 roku w sprawie wykazu chorób powodujących powstanie obowiązku hospitalizacji (Dz.U. z 2020 r., Poz. 375) osoby, u których stwierdzono zakażenie lub chorobę zakaźną wywołane wirusem SARS-CoV-2 podlegają obowiązkowej hospitalizacji.

Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 7 marca 2020 roku w sprawie wykazu chorób powodujących powstanie obowiązku kwarantanny lub nadzoru epidemiologicznego oraz okresu obowiązkowej kwarantanny lub nadzoru epidemiologicznego w przypadku choroby wywołanej koronawirusem SARS-CoV-2 (COVID-19) okres obowiązkowej kwarantanny wynosi 14 dni.

Wspomniana kwarantanna polega na odosobnieniu osoby zdrowej, która była narażona na zakażenie, w celu zapobieżenia szerzeniu się chorób szczególnie niebezpiecznych i wysoce zakaźnych. Kwarantannę należy odróżnić od izolacji, która dotyczy osób chorych (art. 34 i 3 ustawy) 

Należy mieć świadomość, że osoby chore lub te, co do których istnieje podejrzenie zarażenia wirusem muszą poddać się hospitalizacji, izolacji czy kwarantannie. Odmowa może skutkować zastosowaniem środków przymusu bezpośredniego. 

Środki przymusu bezpośredniego 

Wobec osoby, która nie poddaje się obowiązkowi szczepienia, badaniom sanitarno-epidemiologicznym, zabiegom sanitarnym, kwarantannie lub izolacji, a u której podejrzewa się lub rozpoznano chorobę szczególnie niebezpieczną i wysoce zakaźną, stanowiącą bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia innych osób, może być zastosowany środek przymusu bezpośredniego polegający na przytrzymywaniu, unieruchomieniu lub przymusowym podaniu leków.

O zastosowaniu środka przymusu bezpośredniego decyduje lekarz lub felczer, który określa rodzaj zastosowanego środka przymusu bezpośredniego oraz osobiście nadzoruje jego wykonanie przez osoby wykonujące zawody medyczne. Każdy przypadek zastosowania środka przymusu bezpośredniego odnotowuje się w dokumentacji medycznej.

Lekarz lub felczer może zwrócić się do Policji, Straży Granicznej lub Żandarmerii Wojskowej o pomoc w zastosowaniu środka przymusu bezpośredniego. Udzielenie pomocy następuje pod warunkiem wyposażenia funkcjonariuszy lub żołnierzy w środki chroniące przed chorobami zakaźnymi przez tego lekarza lub felczera.

Przed zastosowaniem środka przymusu bezpośredniego uprzedza się o tym osobę, wobec której środek przymusu bezpośredniego ma być zastosowany a fakt ten odnotowuje się w dokumentacji medycznej. Przy wyborze środka przymusu bezpośredniego należy wybierać środek możliwie dla tej osoby najmniej uciążliwy, a przy stosowaniu środka przymusu bezpośredniego należy zachować szczególną ostrożność i dbałość o dobro tej osoby.

Przymus bezpośredni polegający na unieruchomieniu może być stosowany nie dłużej niż 4 godziny. W razie potrzeby stosowanie tego przymusu może być przedłużone na następne okresy 6-godzinne, przy czym nie dłużej niż 24 godziny łącznie.

Przytrzymywanie jest doraźnym, krótkotrwałym unieruchomieniem osoby z użyciem siły fizycznej.

Unieruchomienie jest dłużej trwającym obezwładnieniem osoby z użyciem pasów, uchwytów, prześcieradeł lub kaftana bezpieczeństwa.

Przymusowe podanie leku jest doraźnym lub przewidzianym w planie postępowania leczniczego wprowadzeniem leków do organizmu osoby – bez jej zgody.

Od piątku 13 marca 2020 roku Rząd wzywa obywateli do pozostania w domach. Mamy wręcz do czynienia z kwarantanną narodową. Poniżej wyjaśniamy na jakiej podstawie wprowadzono w Polsce stan zagrożenia epidemicznego i jakie się z tym wiążą ograniczenia. 

Stan zagrożenia epidemicznego i epidemii 

W dniu 13 marca 2020 roku Premier Mateusz Morawiecki ogłosił wprowadzenie w Polsce stanu zagrożenia epidemicznego. Stosowne rozporządzenie w tym zakresie wydał Minister Zdrowia (Dz. U. 2020 r., Poz. 433)

Stan epidemiczny to sytuacja prawna wprowadzona na danym obszarze w związku z ryzykiem wystąpienia epidemii w celu podjęcia określonych ustawą działań zapobiegawczych. Jednym słowem stan epidemiczny poprzedza ewentualne wprowadzenie stanu epidemii, który z kolei charakteryzuje się koniecznością podjęcia środków przeciwepidemicznych i zapobiegawczych dla minimalizowania skutków epidemii.

Zgodnie z rozporządzeniem stan zagrożenia epidemicznego będzie trwał od dnia 14 marca 2020 roku do odwołania na obszarze Rzeczpospolitej Polskiej.  

W okresie od dnia 15 marca 2020 roku do odwołania wstrzymuje się:

  • przemieszczanie się pasażerów w transporcie kolejowym wykonywanym z przekroczeniem granicy Rzeczypospolitej Polskiej;
  • osoba przekraczająca granicę państwową, w celu udania się do swojego miejsca zamieszkania lub pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, jest obowiązana m.in.: odbyć, po przekroczeniu granicy państwowej, obowiązkową kwarantannę trwającą 14 dni licząc od dnia następującego po przekroczeniu tej granicy. W tym przypadku organ inspekcji sanitarnej nie wydaje decyzji. 

Powyższe nie dotyczy osób przekraczających granicę w ramach wykonywanych czynności zawodowych w państwie sąsiadującym, w tym kierowców w transporcie drogowym. 

W okresie od dnia 15 marca 2020 roku do odwołania zakazuje się wywozu lub zbywania poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej respiratorów oraz kardiomonitorów. Ponadto przedsiębiorca chcący wywieźć za granicę określone w rozporządzeniu produkty medyczne tj. np. maseczki typu FFP2/FFP3 jest zobowiązany poinformować o tym Wojewodę właściwego dla miejsca zamieszkania lub prowadzenia działalności przez przedsiębiorcę, a ten niezwłocznie Ministra Zdrowia. 

W okresie od dnia 15 marca 2020 roku do odwołania ustanawia się czasowe ograniczenie prowadzenia działalności:

  • polegającej na przygotowywaniu i podawaniu posiłków i napojów gościom siedzącym przy stołach lub gościom dokonującym własnego wyboru potraw z wystawionego menu, spożywanych na miejscu (ujętej w Polskiej Klasyfikacji Działalności w podklasie 56.10.A), z wyłączeniem realizacji usług polegających na przygotowywaniu i podawaniu żywności na wynos lub jej przygotowywaniu i dostarczaniu oraz działalności restauracyjnej lub barowej prowadzonej w środkach transportu, wykonywanej przez oddzielne jednostki – całkowity zakaz prowadzenia działalności 
  • związanej z organizacją, promocją lub zarządzaniem imprezami, takimi jak targi, wystawy, kongresy, konferencje, spotkania, włączając działalności polegające na zarządzaniu i dostarczaniu pracowników do obsługi terenów i obiektów, w których te imprezy mają miejsce (ujętej w Polskiej Klasyfikacji Działalności w podklasie 82.30.Z) – całkowity zakaz prowadzenia działalności 
  • twórczej związanej z wszelkimi zbiorowymi formami kultury i rozrywki (ujętej w Polskiej Klasyfikacji Działalności w dziale 90.0) – całkowity zakaz prowadzenia działalności 
  • związanej ze sportem, rozrywkowej i rekreacyjnej (ujętej w Polskiej Klasyfikacji Działalności w dziale 93.0), w szczególności polegającej na prowadzeniu miejsc spotkań, klubów, w tym klubów tanecznych i klubów nocnych oraz basenów, siłowni, klubów fitness – całkowity zakaz prowadzenia działalności 
  • związanej z projekcją filmów lub nagrań wideo w kinach, na otwartym powietrzu lub w pozostałych miejscach oraz działalności klubów filmowych (ujętej w Polskiej Klasyfikacji Działalności w podklasie 59.14.Z) – całkowity zakaz prowadzenia działalności 
  • związanej z konsumpcją i podawaniem napojów (ujętej w Polskiej Klasyfikacji Działalności w podklasie 56.30) – całkowity zakaz prowadzenia działalności 
  • związanej z prowadzeniem obiektów noclegowych turystycznych i miejsc krótkotrwałego zakwaterowania (ujętej w Polskiej Klasyfikacji Działalności w podklasie 55.20) – całkowity zakaz prowadzenia działalności 
  • związanej z prowadzeniem kasyn, z wyłączeniem kasyn internetowych – całkowity zakaz prowadzenia działalności 
  • działalności bibliotek, archiwów, muzeów oraz pozostałej działalności związanej z kulturą (ujętej w Polskiej Klasyfikacji Działalności w dziale 91.0) – całkowity zakaz prowadzenia działalności 
  • działalności w zakresie lecznictwa uzdrowiskowego, o którym mowa w art. 2 pkt 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o lecznictwie uzdrowiskowym, uzdrowiskach i obszarach ochrony uzdrowiskowej oraz o gminach uzdrowiskowych (Dz. U. z 2017 r. poz. 1056, z 2019 r. poz. 1815 oraz z 2020 r. poz. 284) – zakaz udzielania świadczeń opieki zdrowotnej (nie dotyczy osób, którym rozpoczęto świadczyć usługi przed 14 marca 2020 r.)
  • sprawowania kultu religijnego w miejscach publicznych, w tym w budynkach i innych obiektach kultu religijnego – polega na konieczności zapewnienia, aby w trakcie sprawowania kultu religijnego na danym terenie lub w danym obiekcie nie znajdowało się łącznie, zarówno wewnątrz i na zewnątrz pomieszczeń, nie więcej niż 50 osób, wliczając w to uczestników i osoby sprawujące kult religijny.

W okresie od 15 marca 2020 roku do odwołania w obiektach handlowych o powierzchni sprzedaży powyżej 2000 m2 ustanawia się czasowe ograniczenie:

  • handlu detalicznego najemcom powierzchni handlowej, których przeważająca działalność polega na handlu:
  • wyrobami tekstylnymi,
  • wyrobami odzieżowymi,
  • obuwiem i wyrobami skórzanymi,
  • meblami i sprzętem oświetleniowym,
  • sprzętem radiowo-telewizyjnym lub sprzętem gospodarstwa domowego,
  • artykułami piśmiennymi i księgarskimi.

– całkowity zakaz prowadzenia działalności 

  • prowadzenia działalności gastronomicznej i rozrywkowej – całkowity zakaz prowadzenia działalności 

W okresie od 15 marca 2020 roku do odwołania, wykonywanie zadań przez urząd administracji publicznej lub jednostkę organizacyjną wykonującą zadania o charakterze publicznym, może podlegać ograniczeniu polegającym na wykonywaniu:

  • wyłącznie zadań niezbędnych do zapewnienia pomocy obywatelom;
  • określonych zadań przez ten urząd lub jednostkę w sposób wyłączający bezpośrednią obsługę interesantów.

Decyzję o rodzaju i formie wprowadzanych ograniczeń podejmuje kierownik urzędu administracji publicznej lub kierujący jednostką organizacyjną wykonującą zadania o charakterze publicznym, zawiadamiając o tych ograniczeniach, w drodze ogłoszenia, na stronie podmiotowej urzędu lub jednostki, a także przez wywieszenie ogłoszenia w siedzibie urzędu lub jednostki.

W okresie od 15 marca 2020 roku do odwołania zakazuje się organizowania zgromadzeń w rozumieniu art. 3 ustawy z dnia 24 lipca 2015 roku – Prawo o zgromadzeniach (Dz. U. z 2019 r. poz. 631). Mowa tutaj zarówno o zgromadzeniach zgłoszonych jak i spontanicznych. 

Zakazu nie stosuje się, w przypadku, gdy liczba uczestników zgromadzenia wynosi nie więcej niż 50 osób, wliczając w to organizatora i osoby działające w jego imieniu.

Co nas może czekać? 

Zakres ograniczeń wynikających z Rozporządzenia Ministra Zdrowia jest bardzo szeroki. Należy jednak wiedzieć, że to nie wszystkie restrykcje, które mogą być wprowadzone. 

Możemy zakładać, że w przypadku pogorszenia się sytuacji epidemicznej, czy też wprowadzenia stanu epidemii na terytorium całego kraju Rząd sięgnie ponownie do ustawy i wprowadzi m.in:

  • czasowe ograniczenie określonego sposobu przemieszczania się,
  • czasowe ograniczenie lub zakaz obrotu i używania określonych przedmiotów lub produktów spożywczych,
  • czasowe ograniczenie funkcjonowania określonych instytucji lub zakładów pracy,
  • obowiązek wykonania określonych zabiegów sanitarnych, jeżeli wykonanie ich wiąże się z funkcjonowaniem określonych obiektów produkcyjnych, usługowych, handlowych lub innych obiektów,
  • nakaz udostępnienia nieruchomości, lokali, terenów i dostarczenia środków transportu do działań przeciwepidemicznych przewidzianych planami przeciwepidemicznymi,
  • czasową reglamentację zaopatrzenia w określonego rodzaju artykuły,
  • obowiązek poddania się badaniom lekarskim oraz stosowaniu innych środków profilaktycznych i zabiegów przez osoby chore i podejrzane o zachorowanie,
  • obowiązek poddania się kwarantannie,
  • miejsce kwarantanny,
  • zakaz opuszczania miejsca kwarantanny,
  • czasowe ograniczenie korzystania z lokali lub terenów oraz obowiązek ich zabezpieczenia;
  • nakaz ewakuacji w ustalonym czasie z określonych miejsc, terenów i obiektów,
  • nakaz lub zakaz przebywania w określonych miejscach i obiektach oraz na określonych obszarach,
  • zakaz opuszczania strefy zero przez osoby chore i podejrzane o zachorowanie,
  • nakaz określonego sposobu przemieszczania się.

– art. 46 – 46 b Ustawy.

Co ciekawe właściwie każdy może być skierowany do pracy przy zwalczaniu epidemii. W pierwszej kolejności chodzi oczywiście o pracowników podmiotów leczniczych, osoby wykonujące zawody medyczne oraz te, z którymi podpisano umowy na wykonywanie świadczeń zdrowotnych. Jeżeli natomiast skierowanie do pracy jest uzasadnione aktualnymi potrzebami podmiotów kierujących zwalczaniem epidemii do pracy takiej mogą skierowane także inne osoby. Osoby skierowanym do walki z epidemią przysługuje ochrona prawna należna funkcjonariuszom publicznym (art. 47 – 48 ustawy).

To niestety nie koniec ograniczeń, które mogą nas wszystkich dotknąć:

Co nam grozi za nieprzestrzeganie wskazanych nakazów, zakazów, obowiązków?  

Odpowiedź brzmi – odpowiedzialność karna i wykroczeniowa. Z informacji prasowych wynika, że pierwsze śledztwa zostały już przez Prokuraturę wszczęte. 

Zgodnie z art. 116 kodeksu wykroczeń kto, wiedząc o tym, że:

  • jest chory na gruźlicę, chorobę weneryczną lub inną chorobę zakaźną albo podejrzany o tę chorobę,
  • styka się z chorym na chorobę określoną w punkcie 1 lub z podejrzanym o to, że jest chory na gruźlicę lub inną chorobę zakaźną,
  • jest nosicielem zarazków choroby określonej w punkcie 1 lub podejrzanym o nosicielstwo,

nie przestrzega nakazów lub zakazów zawartych w przepisach o zapobieganiu tym chorobom lub o ich zwalczaniu albo nie przestrzega wskazań lub zarządzeń leczniczych wydanych na podstawie tych przepisów przez organy służby zdrowia,

podlega karze grzywny albo karze nagany.

Zgodnie z art. 165 § 1 pkt 1 kodeksu karnego kto sprowadza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej lub roślinnej, 

podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, 

podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Jeżeli następstwem czynu jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, sprawca

podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

Jeżeli następstwem czynu nieumyślnego jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, sprawca

podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

To jednak nie wszystkie ograniczenia, które zostały wprowadzone w związku z zagrożeniem epidemii wirusem SARS-CoV-2. 

Inne ograniczenia 

Rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 13 marca 2020 roku (Dz. U. 2020 r. Poz. 434) tymczasowo, na okres do dnia 24 marca 2020 roku przywrócono kontrolę graniczną na granicach wewnętrznych Polski oraz w portach morskich i lotniczych stanowiących granice wewnętrzne Schengen. 

Rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 14 marca 2020 roku (Dz. U. 2020 r. Poz. 439) dokonano zmiany rozporządzenia z dnia 13 marca 2020 roku w zakresie przywrócenia tymczasowej kontroli na granicy wewnętrznej Polski z Republiką Federalną Niemiec, na odcinku w miejscowości Zgorzelec. 

Rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 13 marca 2020 roku (Dz. U. 2020 r. Poz. 435) czasowo zawieszono lub ograniczono ruch graniczny na określonych przejściach granicznych. 

Od 15 marca br. w zakresie ruchu osobowego na kierunku wjazdowym do Polski na lądowych przejściach granicznych oraz w lotniczych i morskich przejściach granicznych przekraczać granicę państwową będą mogli:

  • obywatele RP;
  • cudzoziemcy, którzy są małżonkami albo dziećmi obywateli RP albo pozostają pod stałą opieką obywateli RP;
  • cudzoziemcy posiadający Kartę Polaka;
  • szefowie misji dyplomatycznych oraz członkowie personelu dyplomatyczno – konsularnego misji, czyli osoby posiadające stopień dyplomatyczny oraz członkowie ich rodzin;
  • cudzoziemcy posiadające prawo stałego lub czasowego pobytu na terytorium RP;
  • cudzoziemcy posiadający prawo do pracy na terytorium RP tj. cudzoziemcy uprawnieni do wykonywania pracy na takich samych zasadach co obywatele polscy,
  • posiadający zezwolenie na pracę, zezwolenie na pracę sezonową, oświadczenie o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcowi na terytorium RP;
  • w szczególnie uzasadnionych przypadkach, nieuwzględnionych powyżej, komendant placówki Straży Granicznej, po uzyskaniu zgody komendanta głównego Straży Granicznej może zezwolić cudzoziemcowi na wjazd na terytorium RP, w trybie określonym w Ustawie z 12 grudnia 2013 roku o cudzoziemcach;
  • cudzoziemcy, którzy prowadzą środek transportu służący do przewozu towarów.

– źródło strona Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji 

Featured

Pierwszeństwo pieszych

W ostatnim czasie doszło do kilku, dramatycznych w skutkach wypadków drogowych z udziałem pieszych. Jak to zwykle, w takich sytuacjach bywa, na nowo rozgorzała dyskusja o zmianie przepisów, która miałaby na celu zwiększenie ochrony pieszych. Pada wiele argumentów za i przeciw. Postanowiliśmy się temu problemowi przyjrzeć, z punktu widzenia praktyków zajmujących się sprawami o wypadki drogowe od wielu lat.

Zagadnienie kolejnej nowelizacji przepisów prawa drogowego wywołuje w kraju ożywioną dyskusję, która w naszym odczuciu, winna być skoncentrowana, niejako w dwóch płaszczyznach: zagadnienia nowego brzmienia proponowanej zmiany oraz następstwach jej wprowadzenia. Pierwsza z zasygnalizowanych tu kwestii, co do konieczności wprowadzenia zmiany, nie budzi większych wątpliwości. Wprawdzie jesteśmy zdecydowanymi przeciwnikami permanentnych zmian w naszym prawie, a w szczególności konieczności ich wprowadzania na kanwie indywidualnych przypadków (a w naszym kraju staje się to normą – vide poprzednio wypadek w Kamieniu Pomorskim, teraz zdarzenie na ul. Sokratesa w Warszawie) a jest nadto fatalną praktyką, że poszczególne przypadki, determinują działanie w tej materii (grecka paremia głosi, iż świeże ma być pieczywo, a prawo ma być stare), to na tle zobowiązań międzynarodowych Polski, dostosowywanie krajowych przepisów do wymogów Konwencji Wiedeńskiej wydaje się być nieuniknione. 

Nie można także nie dostrzec, iż wprawdzie ogólna liczba wypadków drogowych maleje (tendencja spadkowa utrzymuje się od kilku lat), to ilość 285 śmiertelnych potrąceń na pasach przejścia w 2018 roku jest wysoce niepokojąca. Projekt nowelizacji został już skonsultowany w 2015 roku i istotnie, czas do niego powrócić.

O ile więc, modyfikacja wydaje się być przesądzoną i nie budzi większych zastrzeżeń, co do kierunku, to zabiegiem koniecznym staje się potrzeba swoistej symulacji następstw jej zastosowania. Jako prawnicy stykający się od wielu lat z problematyką występków komunikacyjnych staramy się dostrzec także – wymagające stosownej analizy – skutki wzmocnienia pozycji pieszych, w rejonach pasów przejścia. Nie znając jeszcze brzmienia nowych przepisów, już fragment exposé sejmowego Pana Premiera, akcentującego, iż piesi zachowują się w większości roztropnie na przejściach i dlatego wprowadzimy pierwszeństwo pieszych, jeszcze przed wejściem na jezdnię budzi naszą, ogromną obawę, jako praktyków. Już podczas poprzedniej dyskusji sejmowej głoszono pogląd o uprzywilejowaniu pieszego, w fazie zbliżania się do pasów. Jeżeli prawo ma być respektowane (a normy prawa karnego w szczególności) winno być ono czytelne i precyzyjne. 

Co to znaczy, w analizie prawnej, faza zbliżania się do pasów przejścia?  Z pewnością nie jest możliwe ustawowe wyznaczenie określonego parametru dystansowego, co oznacza, iż odpowiedzialność karna uzależniona mogłaby być od wieku pieszych, tempa ich poruszania się, możliwości nawiązania tzw. kontaktu wzrokowego, sprawności ruchowej i percepcyjnej. To fatalna, dla prawa wizja budzi ogromne trudności odtworzeniowe (rekonstrukcyjne) w każdym przypadku i nieuniknione, sporne poglądy orzecznicze, nie poprawiające sytuacji faktyczno-prawnej. Podczas obecnie toczącej się debaty znane są już głosy sprzeciwu wobec proponowanego zapisu o pierwszeństwie pieszego przed wejściem na pasy przejścia, ale także i te o warunku jego zatrzymania się i upewnienia się, iż kierujący pojazdem respektuje jego pierwszeństwo – bo prawo musi być jednoznacznie po stronie pierwszego (wypowiedź posła Koalicji Obywatelskiej Pana Michała Szczerby).

Pomijając już to, że przepisy prawa drogowego adresowane są do wszystkich uczestników ruchu i również pieszych, od lat obowiązują stosowne nakazy i zakazy, to nadmierne uprzywilejowanie z pewnością doprowadzi, co najmniej niektórych pieszych, do swoistej interpretacji, a raczej nadinterpretacji, takiego uprawnienia. Obowiązek zatrzymania się pieszego przed wkroczeniem na jezdnię wydaje się, w tej sytuacji, konieczny i nieodzowny, choć już następny proponowany zapis upewnienia się, czy kierujący pojazdem ustępuje pierwszeństwa powiela poprzednią wadę zbliżania się do pasów razi nieczytelnością i brakiem precyzji. Już teraz można przewidzieć ogromne trudności z ustaleniem, czy takie ustąpienie nastąpiło, a jego ocena będzie uzależniona od całkowicie subiektywnej i niesprawdzalnej, jednostkowej oceny. 

Cenimy i szanujemy poglądy Pani Prof. Moniki Płatek, ale dyskusji nie sposób zakończyć przyznaniem pieszym tzw. bezwzględnego pierwszeństwa, choć istotnie, nie trzeba tu kary, tylko zmiany kultury. Mamy nieodparte wrażenie i wręcz przekonanie, że sfery zmiany świadomości prawnej oraz kultury na drodze, nie da się poprawić jednym przepisem. 

Pani Profesor pisze: to jeden przepis, a zmienia kulturę, ratuje życie, rodzi wrażliwość. Niestety, to bardzo optymistyczna, bez większych szans powodzenia, wizja. I by dyskutowana norma miała w przyszłości ratować życie, zwiększyć sferę empatii i dokonać zmian w świadomości prawnej, należy dołożyć wszelkich starań, by odznaczała się odpowiednimi przymiotami. Inaczej znów, jedynym efektem działań Ustawodawcy będzie kolejne zwiększenie sankcji karnych, traktowane już od dłuższego czasu jako wyłączne remedium. Z praktyki i statystyk wynika jednoznacznie, że niestety nieskuteczne.

Każdy wypadek drogowy, w którym bierze udział więcej niż dwóch użytkowników ruchu drogowego (w tym piesi) jest zawsze sumą ich zachowań na drodze. W czasie i przestrzeni. Kiedy do niego dochodzi i ktokolwiek odniesie obrażenia skutkujące tzw. rozstrojem zdrowia na okres powyżej siedmiu dni, to bez mała w każdym takim przypadku dochodzi do skierowania aktu oskarżenia przeciwko jednemu, lub dużo rzadziej obydwu uczestnikom wypadku, o czyn za art. 177 § 1 k.k., ewentualnie w przypadku ciężkich obrażeń ciała lub śmierci z art. 177 § 2 k.k. Także w większości wypadków, materiał dowodowy przesyłany przez prokuratora do sądu, wraz z aktem oskarżenia zawiera opinię biegłego do spraw rekonstrukcji wypadków drogowych. Opinia taka jest niczym innym jak czasowo – przestrzennym rozliczeniem wypadku drogowego, co oznacza, że specjalista, w tym wypadku inżynier, podejmuje próbę odtworzenia jego przebiegu. Taka opinia, jeżeli jest wykonana rzetelnie i prawidłowo, przy zastosowaniu odpowiednich parametrów, jest w sprawie jednym z podstawowych dowodów. Abstrahując, w tym miejscu od problemu jakości opinii formułowanych przez niektórych biegłych, to pamiętając o zasadzie równości dowodów w postępowaniu karnym trzeba wiedzieć, że opinia taka, przy słusznym założeniu ułomności zeznań świadków w sprawach o wypadki drogowe stanowi kluczowy dowód, w oparciu o który sąd kształtuje swoje przekonanie o winie lub jej braku. 

Wracając jednak do wypadków z udziałem pieszych trzeba wiedzieć, że o możliwości uniknięcia wypadku, w tym wypadku potrącenia pieszego decyduje ogromna ilość okoliczności. Jedną z nich, niezwykle istotną z punktu widzenia oceny prawno–karnej zachowania kierowcy jest odległość w jakiej znajduje się jego samochód od przejścia dla pieszych w momencie, gdy pieszy na nie wkracza oraz prędkość ruchu pieszego. Oczywiście znaczenie takie, ma także prędkość z jaką porusza się samochód zbliżający się do przejścia, pamiętając jednocześnie o obowiązku zachowania tzw. szczególnej ostrożności przez kierującego pojazdem podczas zbliżania się do takiego przejścia. Bardzo częsty jest pogląd, że jeżeli dochodzi do potrącenia pieszego na przejściu dla pieszych to oczywiście, zawsze winny jest kierowca. Otóż nic bardziej błędnego. Pamiętając, że kierowcy pojazdów są, zgodnie ze statystyką publikowaną przez Komendę Główną Policji sprawcami ok 93% tego rodzaju wypadków (potrąceń pieszych także poza przejściami), to w prawie 7% tego rodzaju przypadków winę ponoszą piesi. W 2018 roku, w tych 7% wypadków zginęło 348 osób, a obrażenia odniosło 1814 osób. Najczęstszą przyczyną wypadków – 1031, co stanowi 48,7% – do jakich doszło z winy pieszych, było wejście na drogę tuż przed nadjeżdżającym pojazdem. 

Trzeba także pamiętać i jest to niezwykle istotne, że piesi są takimi samymi uczestnikami ruchu drogowego, jak kierujący pojazdami i co za tym idzie, także ich obowiązują zasady Prawa o ruchu drogowym i wynikające z nich reguły ostrożności. Zgodnie z obowiązującym stanem prawnym pieszy ma pierwszeństwo wyłącznie na przejściu dla pieszych, a nie przed nim oraz ma obowiązek wchodzić na przejście przy zachowaniu szczególnej ostrożności – art. 13 ust. 1 Ustawy prawo o ruchu drogowym. Nadto nie wolno jest mu wchodzić na przejście bezpośrednio przed jadący pojazd – art. 14 ust. 1 Ustawy. Dlaczego? Otóż odpowiedź jest o tyle prosta, o ile większość osób, w tym kierujący i piesi, nie zdaje sobie z niej sprawy. 

Posłużymy się w tym miejscu przykładem z jednej ze spraw, którą prowadziliśmy w naszej kancelarii. Do potracenia pieszego, 30 letniego mężczyzny doszło na przejściu dla pieszych, na środku pasa ruchu, którym poruszał się samochód, a pieszy wszedł na przejście z prawej strony patrząc z kierunku jazdy samochodu. Zgodnie z publikowanymi badaniami, prędkość normalnego poruszania się pieszego w tym wieku (zwykłego chodu) wynosi 1.5 metra na sekundę. Pas ruchu miał w miejscu wypadku 3.2 metra. Oznacza to, że drogę od momentu wejścia na przejście do momentu potrącenia pieszy przebył w czasie zbliżonym do 1 sekundy. Samochód prowadzony przez naszego klienta w obszarze zabudowanym, zbliżał się do przejścia dla pieszych z prędkością ok. 30 km/h, a zatem znacznie poniżej prędkości administracyjnie dopuszczalnej, która w obszarze zabudowanym wynosi 50 km/h. Jest to istotne z punktu widzenia oceny, czy kierujący zastosował się do zasady zachowania szczególnej ostrożności podczas zbliżania się do przejścia. Samochód jadący z tą prędkością pokonuje w czasie jednej sekundy 8.3 metra. Przyjmuje się w nauce, że średnio statystyczny czas reakcji kierowcy w porze dziennej wynosi 1 sekundę. Do tego należy doliczyć tzw. czas narastania hamowania, który średni wynosi 0.3 sekundy (jest to czas, który upływa od momentu naciśnięcia na pedał hamulca do momentu, kiedy samochód zaczyna hamować z pełną intensywnością). Zatem w czasie reakcji kierującego oraz narastania hamowania samochód pokonał 10,79 metra. 10.79 metra, w czasie 1.3 sekundy zanim rozpoczęło się właściwe hamowanie. Kierujący, w tym przypadku nie miał jakichkolwiek szans na uniknięcie wypadku, bowiem czas jego reakcji i narastania hamowania wynosił 1.3 sekundy, a czas pobytu pieszego na jezdni ok. 1 sekundy. Do potracenia doszło zatem jeszcze zanim układ hamulcowy działał z pełną intensywnością. Wielu zapyta, czy kierujący nie widział pieszego, jak zbliżał się do przejścia? Otóż w tej konkretnej sprawie, ze względu na niekontrastowe ubranie pieszego, które zlewało się z otoczeniem, usytuowanie przejścia oraz porę nocną nie widział. Co więcej, miał prawo, zgodnie z wynikającą z art. 4 Ustawy zasadą ograniczonego zaufania zakładać, że jeżeli nawet w pobliżu pasów przejścia pojawi się pieszy to zachowa się on zgodnie z zasadami bezpieczeństwa w ruchu drogowym i nie wejdzie tuż przed nadjeżdżający pojazd.

Dlaczego podaliśmy powyższy przykład oraz statystyki wypadków, w kontekście niniejszego artykułu? Otóż po to, żeby pokazać, że owa roztropność pieszych, o której w expose mówił pan Premier nie jest jakąkolwiek normą, a ilość wypadków spowodowanych przez pieszych prowadzi nas do wniosku, że nazbyt często zachowują się, nie tyle nieroztropnie, co wprost w sposób groźny dla siebie samych. Truizmem jest powiedzenie, że pieszy w starciu z samochodem nie ma jakichkolwiek szans. I tu wskazany wyżej przykład, z którego jasno wynika, że nie tylko pieszy spowodował wypadek (wtargnął tuż przed nadjeżdżający samochód, nie dając kierowcy jakichkolwiek szans na skuteczną reakcję i w konsekwencji unikniecie wypadku), ale że podobnie było w owych 1031 wypadków z 2018 roku, które zostały sklasyfikowane przez Policję, jako te które nastąpiły z winy pieszych, w wyniku ich wejścia na jezdnię tuż przed nadjeżdżający pojazd.

Powszechnie ostatnio dyskutowana zmiana przepisów Ustawy Prawo o ruchu drogowym, w wyniku której piesi mieliby uzyskać, bliżej niesprecyzowane jeszcze pierwszeństwo, już przed przejściem dla pieszych może, naszym zdaniem spowodować skutki dalekie od zamierzonych. Mówiąc wprost może prowadzić do drastycznego wzrostu wypadków z udziałem pieszych i co za tym idzie ilości ofiar takich wypadków. 

Jeżeli w 2018 roku piesi, przy obecnym brzmieniu przepisów, spowodowali 1031 wypadków wyłącznie przez ich niezgodne z prawem zachowanie, to do ilu takich wypadków dojdzie, jeżeli dotrze do nich wyłącznie przekaz, że od teraz mają pierwszeństwo zawsze, gdy tylko zbliżają się do przejścia? Ilu z takich pieszych wejdzie przed nadjeżdżający pojazd w odległości uniemożliwiającej jakąkolwiek reakcję kierującego, ilu w takich wypadkach zginie? I żeby było jasne, jesteśmy zwolennikami rozszerzania ochrony pieszych, bo to oni są „najsłabszym ogniwem” ruchu drogowego, ale nie oznacza to, że zgadzamy się na wprowadzanie nowych przepisów prawa, w sposób nieprzemyślany i podyktowany wyłącznie realizacją tzw. zapotrzebowania społeczno–politycznego. Każda, zwłaszcza tak newralgiczna i mogąca nieść trudne do oszacowania skutki zmiana przepisów, zwłaszcza gdy stawką jest ludzkie życie, musi być poprzedzona szerokimi badaniami, następnie akcją edukacyjno – informacyjną i wreszcie zmianami w infrastrukturze drogowej. 

Zwolennicy zmiany tu i teraz podnoszą, że przecież w całej Europie takie przepisy obwiązują, a ich wprowadzenie spowodowało wzrost bezpieczeństwa pieszych i w konsekwencji spadek ilości wypadków z ich udziałem. Niestety jest to argument tyle nieprawdziwy, co zwyczajnie populistyczny. Każda zmiana Prawa o ruchu drogowym musi uwzględniać, nie tylko funkcjonującą w danym kraju infrastrukturę drogową, ale także, a może przede wszystkim przyzwyczajenia i nawyki użytkowników dróg, znajomość przez pieszych i kierujących przepisów prawa drogowego i mówiąc wprost, kulturę zachowania na drodze. Co to za argument, że w Szwecji pieszy ma zawsze pierwszeństwo na przejściu i może na nie wejść nawet przy wyświetlanym dla niego czerwonym świetle, skoro przepis ten obowiązuje od bardzo dawna i to w kraju, o całkowicie innej kulturze jazdy i świadomości prawnej społeczeństwa? 

Nadto przepisy, w krajach europejskich różnią się między sobą. W Szwajcarii prawo stanowi – Przechodząc przez jezdnię na przejściu dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej, pieszym przysługuje pierwszeństwo, oprócz pierwszeństwa wobec tramwajów. Jednakże piesi nie mogą egzekwować przysługującego im prawa pierwszeństwa w przypadku, gdy kierujący pojazdem znajduje się już zbyt blisko przejścia dla pieszych, by w porę zatrzymać się.

W Austrii z kolei – Kierujący pojazdem niebędącym pojazdem szynowym zobowiązany jest umożliwić nieograniczone i niestwarzające zagrożenia przejście przez jezdnię pieszemu lub wrotkarzowi, który znajduje się na przejściu dla pieszych, lub który w sposób rozpoznawalny chce skorzystać z przejścia dla pieszych.

Nie ma sensu przytaczanie tu regulacji obowiązujących we wszystkich krajach europejskich. Dość jednak powiedzieć, że różnią się one od siebie w zasadniczy sposób. Różnice te wynikają z odrębnych kultur, przyzwyczajeń, czy właśnie wspomnianej już infrastruktury drogowej.

I kolejny argument zwolenników wprowadzenia zmiany bez tych warunków, o których tu piszemy – zmiana przepisów, w innych krajach spowodowała zmniejszenie ilości wypadków z udziałem pieszych. Czy, aby na pewno? Otóż w Niemczech, gdzie wprowadzono przepisy bardziej chroniące pieszych niż obowiązujące w Polsce, statystyki się pogorszyły – na przestrzeni ostatnich kilku lat liczba rannych i zabitych wzrosła z 30139 i 476 w 2010 roku, do 31047 i 483 w roku 2017. We Francji, w ciągu ostatnich lat śmiertelność wśród pieszych także wzrosła. W 2017 roku wróciła do poziomu z 2010 roku – 484 ofiar – i wzrosła w porównaniu z 2016 rokiem, aż o 19 proc. Mówimy tu o krajach o niepodważalnie lepiej rozwiniętej infrastrukturze drogowej i obiektywnie wyższej tzw. kulturze jazdy, w których nadto przed wprowadzeniem zmian przeprowadzono szeroką akcję informacyjną. 

Nie ma dziś oczywiście odpowiedzi na pytanie, jakie będą w Polsce skutki rozszerzenia ochrony pieszych poza przejścia dla pieszych. Dlaczego? Otóż dlatego, że nikt, nigdy nie przeprowadził, nie tylko całościowych, ale jakichkolwiek badań w tym zakresie, nikt nie przygotował, chociażby założeń akcji edukacyjno–informacyjnej, a także nikt nie opracował projektu zmian w infrastrukturze drogowej. Wydaje się natomiast być uprawnionym pogląd, że wprowadzenie tak daleko idącej zmiany, bez owych, naszym zdaniem niezbędnych i poprzedzających zmianę prawa badań i działań, przenieść może dramatyczne skutki o skali trudnej do przewidzenia.

Przepis prawa ma charakter generalny, co oznacza, że obowiązuje on wszędzie. W tym, konkretnym wypadku, wprowadzenie zasady, w myśl której piesi uzyskają pierwszeństwo już przed przejściem dla pieszych, obowiązywać będzie nie tylko w dużych miastach, na dobrze oświetlonych i oznakowanych przejściach dla pieszych, ale przede wszystkim także tam, gdzie owe przejścia są oznakowane niewłaściwie, usytuowane są w złych miejscach np. z ograniczoną na nie widocznością, gdzie znaki drogowe są często nieczytelne lub nie ma ich w ogóle, a pasy namalowane zostały dawno temu i są niewidoczne, zwłaszcza w warunkach ograniczonej warunkami atmosferycznymi widocznością. To głownie na takie przejścia piesi będą wchodzić pozostając w przekonaniu, że są w prawie. I jeżeli dojdzie do wypadku i nawet na końcu Sąd uzna, że to jednak kierujący jest winny, to jaką z tego satysfakcję będzie miał pieszy, który np. zostanie w wyniku wypadku kaleką na całe życie, albo co gorsza zginie? Jaką, w tym drugim przypadku, będzie miała satysfakcję jego rodzina? 

Zadajemy zatem pytanie – czy odpowiedzialnym jest wprowadzanie, tak kluczowej zmiany prawa, bez wykonania podstawowych chociaż badań, czy projektów w zakresie infrastruktury, bez refleksji nad tym jak powinny wyglądać przejścia dla pieszych, jak powinny być zorganizowane i oznakowane, czy nie wprowadzić powszechnego obowiązku instalowania tzw. spowalniaczy przed przejściami, czy nie zainstalować na nich stałego monitoringu i wreszcie, czy bez odpowiedzi na poprzednie pytania można, po prostu zmienić przepis prawa, którego skutki mogą być daleko idące i mówiąc wprost niebezpieczne dla życia ludzi? Odpowiedź wydaje się oczywista.

Featured

Fotoradary stacjonarne

W związku z częstymi pytaniami, kierowanymi do nas w sprawie statusu prawnego tzw. fotoradarów stacjonarnych publikujemy kolejny artykuł, tym razem tej kwestii poświęcony.

Podmiotem uprawnionym do ujawniania, za pomocą fotoradarów zainstalowanych 
w pasie drogowym dróg publicznych, naruszenia przepisów ruchu drogowego, ale wyłącznie w zakresie przekraczania dopuszczalnej prędkości administracyjnej lub/i niestosowania się do sygnałów świetlnych (głównie sygnalizatory na skrzyżowaniach) jest Inspekcja Transportu Drogowego (art. 129 g ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. prawo o ruchu drogowym – Dz.U. Nr 98, poz. 602 z póź. zm.)

Inspekcja Transportu Drogowego zajmuje się także ujawnianiem wykroczeń związanych z przekroczeniem dopuszczalnej prędkości na określonych odcinkach drogi. 

Policja, Straż Miejska/Gminna, czy inne służby nie mają prawa instalowania 
w pasie drogowym dróg publicznych fotoradarów i ujawniania za ich pomocą naruszenia wskazanych przepisów prawa ruchu drogowego. 

Inspekcja Transportu Drogowego prowadzi w tym zakresie czynności wyjaśniające, kieruje do Sądów wnioski o ukaranie, oskarża przed Sądami oraz wnosi środki odwoławcze. 

Szczegółowe warunki lokalizacji, w pasie drogowym dróg publicznych fotoradarów oraz obudów na te urządzenia, z uwzględnieniem zasady, że instalowana i używana jest obudowa wraz z urządzeniem rejestrującym; sposób oznakowania stacjonarnych urządzeń rejestrujących oraz obudów na te urządzenia, z uwzględnieniem oddziaływania prewencyjnego poprzez zapewnienie odpowiedniej widoczności; sposób dokonywania pomiarów przez urządzenia rejestrujące, z uwzględnieniem progów prędkości dostosowanych do obowiązującego na drodze ograniczenia prędkości, oraz przetwarzania przez te urządzenia zarejestrowanych danych, a także biorąc pod uwagę możliwość błędu kierowcy do 10 km/h włącznie w utrzymaniu dopuszczalnej prędkości reguluje, a w zasadzie powinno regulować rozporządzenie Ministra Transportu. 

Rzecz jednak w tym, że Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa 
i Gospodarki Morskiej w sprawie warunków lokalizacji, sposobu oznakowania 
i dokonywania pomiarów przez urządzenia rejestrujące z dnia 14 marca 2013 r. (Dz. U. z 2013 r. Poz. 366) zostało uchylone i do dnia dzisiejszego nie uchwalono nowych przepisów wykonawczych. 

W sierpniu 2018 r. u Ministra Infrastruktury – Andrzeja Adamczyka interweniował w tej sprawie Rzecznik Praw Obywatelskich – Adam Bodnar. 

Rzecznik wskazał, że dotychczasowe rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej w sprawie warunków lokalizacji, sposobu oznakowania i dokonywania pomiarów przez urządzenia rejestrujące (Dz. U. z 2013 r., poz. 366) zostało uchylone na mocy ustawy z dnia 24 lipca 2015 r. o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o strażach gminnych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1335; dalej: „UPrRuDr”), której przepisy weszły w życie z dniem 1 stycznia 2016 r. 

Wskazana ustawa wprowadziła zmiany do art. 129h ust. 5 UPrRuDr, uchylając pkt 4 i tym samym zmieniając zakres upoważnienia do wydania przepisów wykonawczych (…) 

Zmiana w zakresie delegacji ustawowej była związana z całkowitym pozbawieniem straży miejskiej możliwości dokonywania kontroli pojazdów za pomocą fotoradarów. 

Zgodnie z poselskim projektem zmiany ustawy, akty wykonawcze wydane przed wejściem w życie nowelizacji na postawie ustawy o strażach gminnych oraz ustawy Prawo o ruchu drogowym powinny zachować ważność w zakresie, w jakim nie są sprzeczne z proponowaną ustawą (Uzasadnienie do projektu ustawy o zmianie ustaw o straży gminnej, ustawy prawo o ruchu drogowym oraz ustawy kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia, druk nr 2973). 

Jednakże, zgodnie z informacją umieszczoną w Internetowym Systemie Aktów Prawnych, rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 14 marca 2013 r. w sprawie warunków lokalizacji, sposobu oznakowania i dokonywania pomiarów przez urządzenia rejestrujące jest uznane za uchylone, na podstawie wskazanej wcześniej ustawy z dnia 24 lipca 2015 r. 

W dniu 8 czerwca 2016 r. w Biuletynie Informacji Publicznej Rządowego Centrum Legislacji został umieszczony projekt rozporządzenia Ministra Infrastruktury i Budownictwa w sprawie warunków lokalizacji, sposobu oznakowania i dokonywania pomiarów przez urządzenia rejestrujące (nr 25 w Wykazie Prac Legislacyjnych Ministra Infrastruktury i Budownictwa). 

W uzasadnieniu projektu wskazano, że konieczne jest niezwłoczne uzupełnienie porządku prawnego o przepisy w zakresie objętym przedmiotowym rozporządzeniem (projekt rozporządzenia z dnia 31 maja 2016 r., s. 9). 

W czerwcu 2016 r. projekt został przedstawiony do konsultacji publicznych ze wskazaniem, że uwagi należy składać w terminie do 8 lipca 2016 r. (pismo Ministra Infrastruktury i Budownictwa z dnia 6 czerwca 2016 r., DTD.II.0211.4.2016.MK.9, NK: 82695/16). 

W Biuletynie brak jest informacji o dalszym przebiegu prac nad projektem.

Rzecznik zwrócił się do Ministra o zajęcie w tym zakresie stanowiska. 

W odpowiedzi Minister Infrastruktury przyznał, że z dniem 1 stycznia 2016 r. przedmiotowe rozporządzenie utraciło moc. 

W związku z powyższym, w 2016 r. podjęte zostały prace legislacyjne nad projektem nowego rozporządzenia w sprawie warunków lokalizacji, sposobu oznakowania 
i dokonywania pomiarów przez stacjonarne urządzenia rejestrujące, który został ujęty pod poz. nr 25 Wykazu prac legislacyjnych Ministra.

Jednocześnie, w czasie prowadzenia wskazanych prac legislacyjnych przeprowadzona została analiza systemu prawnego, która wykazała, że przedmiot projektowanego rozporządzenia może być uregulowany w istniejących rozporządzeniach i nie ma potrzeby dublowania aktów prawnych.

W ocenie Ministra, właściwymi aktami prawnymi dla przepisów wykonawczych 
do art. 129h ust. 5 pkt 1 i 2 ustawy – Prawo o ruchu drogowym są:

– rozporządzenie Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych 
i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych (Dz. U. Nr 170, poz. 1393, z póżn. zm.)

oraz

– rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach (Dz. U. Nr 220, poz. 2181, z póżn. zm.),

natomiast dla przepisów wykonawczych do art. 129h ust. 5 pkt 3 ustawy:

– rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 18 lipca 2008 r. w sprawie kontroli ruchu drogowego (Dz. U. Nr 132, poz. 841, z póżn. zm.).

Minister wskazał, że urządzenia rejestrujące, jako urządzenia kontroli ruchu drogowego, są ujęte w katalogu urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego, określanym przepisami rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach (Dz. U. poz. 2181, z póżn. zm.). 

Powyższa regulacja odnosi się do położenia urządzenia rejestrującego względem elementów drogi i barwy obudowy urządzenia rejestrującego (pkt 14.6 załącznika numer 4 do przywołanego rozporządzenia) i zastosowania odpowiedniego znaku drogowego przed urządzeniem pkt 5.2.56 załącznika numer 1 do rozporządzenia). Jednocześnie, nie ma przeciwwskazań dla uzupełnienia przepisów załącznika numer 4 do rozporządzenia z dnia 3 lipca 2003 r. o kwestie uregulowane wcześniej (do czasu utraty mocy) w rozporządzeniu w sprawie warunków lokalizacji, sposobu oznakowania i dokonywania pomiarów przez urządzenia rejestrujące, warunkujące umieszczenie urządzenia rejestrującego w pasie drogi publicznej.

Wobec powyższego resort zaplanował nowelizację ustawy – Prawo o ruchu drogowym i w konsekwencji uchylenie upoważnienia dla ministra właściwego do spraw transportu zawartego w art. 129h ust. 5.

Ponadto należy wskazać, że w Ministerstwie Infrastruktury trwają prace nad projektem ustawy o zmianie ustawy o transporcie drogowym oraz niektórych innych ustaw, który stanowi wykonanie działania polegającego na wprowadzeniu zmian w strukturach Inspekcji Transportu Drogowego.

Jednym z zasadniczych rozwiązań projektu ustawy pozostaje przekazanie kompetencji dotyczących systemu urządzeń rejestrujących (tzw. fotoradarów) i kontroli prędkości w ramach Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego do Komendy Głównej Policji.

Przedmiotowy projekt w dniu 7 sierpnia 2018 r. został przekazany do Szefa Centrum Analiz Strategicznych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów ze zgłoszeniem do Wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów.

Rozwiązania przewidziane w przepisach projektowanej ustawy o zmianie ustawy 
o transporcie drogowym oraz niektórych innych ustaw pozwolą na uporządkowanie kwestii kontroli ruchu drogowego przy użyciu urządzeń rejestrujących, również w zakresie art. 129h ust. 5 ustawy – Prawo o ruchu drogowym.

W związku z odpowiedzią Ministra dokonaliśmy weryfikacji wskazanych informacji. 
Można zgodzić się, w ograniczonym zakresie z Ministrem, że  warunki lokalizacji w pasie drogowym dróg publicznych stacjonarnych fotoradarów oraz obudów na te urządzenia, z uwzględnieniem zasady, że instalowana i używana jest obudowa wraz z urządzeniem rejestrującym oraz sposób oznakowania fotoradarów oraz obudów na te urządzenia, z uwzględnieniem oddziaływania prewencyjnego poprzez zapewnienie odpowiedniej widoczności jest uregulowany w rozporządzeniach Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych (Dz. U. Nr 170, poz. 1393, z póżn. zm.) oraz z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach (Dz. U. Nr 220, poz. 2181, z póżn. zm.), o tyle przepisy rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 18 lipca 2008 r. w sprawie kontroli ruchu drogowego (Dz. U. Nr 132, poz. 841, z póżn. zm.) nie regulują kwestii sposobu dokonywania pomiarów przez urządzenia rejestrujące. 

Skutkiem powyższego fotoradary mogą dokonywać rejestracji prędkości pojazdu już w sytuacji przekroczenia dopuszczalnej prędkości o 1 km/h co jest niezgodne 
z ustawą Prawo o ruchu drogowym, która dopuszcza błąd kierowcy w zachowaniu prędkości administracyjnie dopuszczalnej na poziomie do 10 km/h. 

Podsekretarz Stanu przy Ministerstwie Infrastruktury wskazał, że m.in. kwestia 
ta zostanie uregulowana w ustawie o transporcie drogowym. 

Postanowiliśmy sprawdzić, czy faktycznie tak się stało. Niestety nie. 

Featured

Jazda na suwak

Kilka naszych uwag związanych z nowelizacją Ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Podobnie, jak przy wielu innych zmianach legislacyjnych, także w kolejnych modyfikacjach prawa drogowego, udział w ich tworzeniu prawników i potrzebne w tym gronie konsultacje są bądź zminimalizowane, albo w ogóle uznane za niepotrzebne.

Tak dzieje się przy opracowywaniu zwiększenia uprawnień pieszych w rejonie pasów przejścia i tak stało się przy kreowaniu przepisów mających ułatwić kierującym jazdę w korkach, czyli jeździe na tzw. suwak. 

Z dniem 6 grudnia 2019 r. weszła w życie ustawa z dnia 16 października 2019 r. o zmianie przepisów prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2019 r. Poz. 2202). Ustawą tą znowelizowano m.in. art. 22 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. 2018 Poz. 1990 z póź. zm). Dodano ust. 4 a i 4 b.  

Zgodnie z brzmieniem znowelizowanych przepisów w warunkach znacznego zmniejszenia prędkości na jezdni z więcej niż jednym pasem ruchu w tym samym kierunku jazdy, w przypadku gdy nie istnieje możliwość kontynuacji jazdy pasem ruchu z powodu wystąpienia przeszkody na tym pasie ruchu lub jego zanikania, kierujący pojazdem poruszający się sąsiednim pasem ruchu jest obowiązany bezpośrednio przed miejscem wystąpienia przeszkody lub miejscem zanikania pasa ruchu umożliwić jednemu pojazdowi lub jednemu zespołowi pojazdów, znajdującym się na takim pasie ruchu, zmianę tego pasa ruchu na sąsiedni, którym istnieje możliwość kontynuacji jazdy.

W warunkach znacznego zmniejszenia prędkości na jezdni z więcej niż dwoma pasami ruchu w tym samym kierunku jazdy, w przypadku gdy nie istnieje możliwość kontynuacji jazdy dwoma pasami ruchu z powodu przeszkód na tych pasach ruchu lub ich zanikaniajeżeli pomiędzy tymi pasami ruchu znajduje się jeden pas ruchu, którym istnieje możliwość kontynuacji jazdy, kierujący pojazdem poruszający się tym pasem ruchu jest obowiązany bezpośrednio przed miejscem wystąpienia przeszkody lub miejscem zanikania pasów ruchu umożliwić zmianę pasa ruchu jednemu pojazdowi lub jednemu zespołowi pojazdów z prawej strony, a następnie jednemu pojazdowi lub jednemu zespołowi pojazdów z lewej strony.

Wydaje się, że pierwowzorem dla nowych unormowań były przepisy art. 18 i 18a Prawa drogowego, regulujące zachowanie kierowców podczas zbliżania się do oznaczonego przystanku autobusowego. Używamy sformułowania „wydaje się”, gdyż dotychczasowe normy nakazywały wprawdzie umożliwić wyjazd pojazdowi stojącemu dotąd na przystanku, ale w naszym przekonaniu przy obecnej regulacji są wątpliwości czy suwak daje takie uprawnienia. Znaczna część z nas wyobrażała sobie, że kierowca poruszający się pasem na wprost, dysponowałby pierwszeństwem, a nie ten, poruszający się pasem zanikającym (i to wydaje się logiczne).

Obecna zmiana, jest dość zastanawiająca, ale jednocześnie stwarza szereg komplikacji. Przedstawiciele Policji akcentują, że oprócz oznaczenia drogowego – zakończenie pasa (taka sygnalizacja jest nieodzowna!) dla stosowania zasady suwaka, musi nastąpić „znaczne zmniejszenie szybkości pojazdów” (spowodowane różnymi przeszkodami).

Wprowadzenie takich pojęć jak powyżej, to znów fatalna praktyka braku czytelności i precyzji norm prawnych. O ile bowiem dla każdego kierowcy jasną jest sytuacja związana z tzw. zanikaniem pasa ruchu, o tyle wystąpienie pozostałych przesłanek ustąpienia pierwszeństwa pojazdom znajdującym się na sąsiednich pasach już tak oczywiste nie jest. 

O jakiej przeszkodzie na pasie ruchu mowa? Czy jest to przeszkoda, która w ogóle uniemożliwia kontynuowanie jazdy np. uszkodzony pojazd, czy też inna, która ruch pojazdu tylko utrudnia? W jaki sposób kierowca znajdujący się w ruchu, w pewnej odległości od miejsca wystąpienia przeszkody, ma dokonać tego rodzaju oceny, skoro przeszkody tej może nie wiedzieć, a manewr wykonywany przez pojazd znajdujący się na sąsiednim pasie ruchu może być interpretowany jako zwykła, nie wymuszona sytuacją drogową, zmiana pasa ruchu? W ruchu wielkomiejskim sytuacje takie są na porządku dziennym. 

I dalej. Co znaczy „znacznie zmniejszenie prędkości na jezdni”? Czy przy prędkości administracyjnie dozwolonej zakreślonej na 50 km/h pojazd poruszający się 
z prędkością np. 30 km/h jedzie z prędkością znacznie zmniejszą czy nie? 

Skąd kierowca ma wiedzieć, że kontynuowanie jazdy sąsiednimi pasami ruchu nie jest możliwe? 

Jak ma ocenić, że kontynowanie jazdy pasem ruchu, którym się porusza, w stosunku do pasów sąsiednich jest możliwe? 

Jak zorientować się, że mamy do czynienia z korkiem czy awarią pojazdu? 

Odpowiedzi na powyższe pytania zawsze będą miały charakter subiektywny, a zatem i decyzje kierowców w zakresie ustąpienia pierwszeństwa będą zróżnicowane. 
W danych warunkach drogowych jeden uzna, że zmaterializował się obowiązek ustąpienia pierwszeństwa, inny z kolei, że sytuacja drogowa tego nie wymaga. 

Nietrudno sobie wyobrazić jaki będzie skutek powyższego. 

Pan Andrzej Łukasik z Polskiego Towarzystwa Kierowców wieszczy w Rzeczpospolitej, iż „zacznie się teraz wolna amerykanka, bo to przepis dla drogowych cwaniaków”. I przypuszczamy, że jego obawy nie są bezpodstawne, bo obowiązek – dla zmieniającego pas ruchu w sytuacji jazdy na suwak – zachowania szczególnej ostrożności – jest kategorią bardzo relatywną i ocenną i trudno nie stosować tego wymogu w tej sytuacji także wobec kierowcy jadącego na wprost, a poza tym, mamy nieodparte wrażenie, iż będzie to wymóg analizowany niestety już na Sali sądowej, po kolizji, czy gorzej – wypadku drogowym.

Featured

Kontrola trzeźwości kierujących pojazdami

W związku z dzisiejszą, ogólnopolską akcją prewencyjno-kontrolną Policji „Narkotyki i Alkohol” publikujemy kolejny artykuł poświęcony, tym razem zagadnieniu kontroli trzeźwości oraz innych środków działających podobnie do alkoholu.

Badanie stanu psychomotorycznego kierowcy 

Warunki oraz sposoby przeprowadzania badań w celu ustalenia zawartości alkoholu 
w organizmie określają przepisy rozporządzenia Ministra Zdrowia i Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 28 grudnia 2018 r. w sprawie badań na zawartość alkoholu w organizmie (Dz. U. z 2018 r. Poz. 2472). 

Co warto wiedzieć? 

  • Badania obejmują badanie wydychanego powietrza lub badanie krwi.
  • Badanie wydychanego powietrza przeprowadza się przed badaniem krwi, jeżeli stan osoby badanej na to pozwala.
  • Badania analizatorem wydechu nie przeprowadza się przed upływem 15 minut od chwili zakończenia spożywania alkoholu, palenia wyrobów tytoniowych, w tym palenia nowatorskich wyrobów tytoniowych, palenia papierosów elektronicznych lub używania wyrobów tytoniowych bezdymnych przez osobę badaną.
  • Jeżeli osoba podejrzana o popełnienie przestępstwa lub wykroczenia oddaliła się z miejsca zdarzenia przed badaniem jej stanu trzeźwości, a następnie została zatrzymana albo sama zgłosiła się do uprawnionego organu powołanego do ochrony porządku publicznego, należy dokonać badania analizatorem wydechu.
  • Z badania przeprowadzonego analizatorem wydechu wskazującego na obecność alkoholu w organizmie osoby badanej sporządza się protokół, który powinien zawierać następujące dane:

–          imię i nazwisko,

–          numer PESEL, a jeżeli nie posiada, serię i numer dokumentu potwierdzającego tożsamość,

–          wiek,

–          płeć,

–          wzrost – na podstawie oświadczenia osoby badanej, jeżeli jego złożenie jest możliwe,

–          masę ciała – na podstawie oświadczenia osoby badanej, jeżeli jego złożenie jest możliwe,

–          podpis, jeżeli jego złożenie jest możliwe;

–          imię, nazwisko i podpis osoby przeprowadzającej badanie;

–          imię, nazwisko i podpis osoby, w obecności której przeprowadzono badanie;

–          wynik pomiaru lub pomiarów w postaci cyfrowej oraz jednostkę, w jakiej wyrażony jest wynik, a w przypadku badania przeprowadzonego wyłącznie przy użyciu analizatora wydechu niewyposażonego w cyfrową prezentację wyniku pomiaru – opis prezentacji wyniku pomiaru;

–          datę, godzinę i minutę badania;

–          miejsce wykonania badania;

–          nazwę, model i numer fabryczny analizatora wydechu, którym przeprowadzono badanie;

–          ilość, rodzaj i godzinę spożycia napojów alkoholowych przez osobę badaną w ciągu ostatnich 24 godzin – na podstawie oświadczenia osoby badanej, jeżeli jego złożenie jest możliwe;

–          informację o chorobach, na jakie choruje osoba badana – na podstawie oświadczenia osoby badanej, jeżeli jego złożenie jest możliwe;

–          informację o objawach lub okolicznościach uzasadniających przeprowadzenie badania oraz dacie i godzinie ich stwierdzenia;

–          informację o żądaniu przez osobę badaną przeprowadzenia badania krwi;

–          uwagi osoby badanej co do sposobu przeprowadzenia badania, jeżeli zostały zgłoszone.

Warto, w szczególności, zwrócić uwagę na punkty podkreślone powyżej i pamiętać, że osoba badana ma prawo odmówić złożenia wskazanych oświadczeń, a o prawie tym powinna być pouczona (§ 7 ust 2 Rozporządzenia). 

Nasze doświadczenie w sprawach o wypadki drogowe, a także o prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości prowadzi do wniosku, że funkcjonariusze policji nie pouczają osób badanych o wskazanym prawie, co w wielu przypadkach skutkuje późniejszym, naszym zdaniem bezprawnym wykorzystaniem tych informacji w postępowaniu karnym. 

Bezprawnym, albowiem 1) zazwyczaj tego rodzaju oświadczenia są składane przez osoby nietrzeźwe, które ze względu na swój stan psychomotoryczny, w ogóle nie powinny być rozpytywane na tę okoliczność 2) w postępowaniu karnym nie można zastępować wyjaśnień podejrzanego czy oskarżonego treścią pism, zapisków lub notatek. 

Oświadczenia te są wykorzystywane przez biegłych toksykologów, którzy opiniują na polecenie Sądu, a te różnie zapatrują się na kwestię ich pominięcia w procesie dowodowym.

Nierzadko zdarza się także, że badania trzeźwości są prowadzone w sposób niezgodny z przepisami Rozporządzenia, co prowadzi do zafałszowania wyników pomiarów stężenia alkoholu w wydychanym powietrzu (np. badanie jest prowadzone pomimo, iż od zakończenia spożywania alkoholu nie upłynęło 15 minut). 

Osoba świadoma powyższych regulacji powinna zwracać funkcjonariuszom policji uwagę na wszelkie nieprawidłowości związane z pomiarem stężenia alkoholu w wydychanym powietrzu i żądać zaprotokołowania swoich uwag co do sposobu przeprowadzenia badania. 

Powyższa postawa może mieć bowiem kapitalne znaczenie dla wyniku ewentualnego postępowania karnego związanego ze spowodowaniem wypadku drogowego czy prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. 

Przypominamy, że zgodnie z przepisami ze stanem nietrzeźwości mamy do czynienia w sytuacji, gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi lub prowadzi do stężenia we krwi powyżej 0,5 promila albo obecność w wydychanym powietrzu wynosi powyżej 0,25 mg alkoholu w 1 dm3

Przeprowadzony tuż po konsumpcji, nawet niewielkiej ilości alkoholu, pomiar obecności alkoholu w wydychanym powietrzu może przekraczać tę wartość i skutkować odpowiedzialnością karną.

Z kolei spowodowanie wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości automatycznie powoduje podniesienie górnej granicy zagrożenia karnego o połowę. 

W obu sytuacjach może być orzeczony (a w określonych przypadkach jest orzekany obligatoryjnie) zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres od 3 do lat 15 lub też na zawsze. 

Należy przy tym wiedzieć, że stężenie alkoholu w organizmie jest uzależnione od wielu czynników: ilości i rodzaju spożytego alkoholu, czasu jego spożywania, spożywania alkoholu na czczo lub łącznie z posiłkami. 

Wpływ na wysokość stężenia mają także predyspozycje indywidualne (np. masa ciała), w tym nawet dyspozycja dnia. 

Z badań wynika, że statystycznie w czasie jednej godziny organizm człowieka wydala 0,1 – 0,2 promila alkoholu na jedną godzinę, ale trzeba pamiętać, że do wydalania alkoholu dochodzi po pewnym czasie od zakończenia jego spożywania tzn. po tzw. fazie wchłaniania oraz fazie „plateau”, podczas której zwartość alkoholu w organizmie się nie zmienia.  Zatem przy spożyciu dużej ilości alkoholu stan nietrzeźwości może utrzymywać się jeszcze przez kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt godzin. 

W naszej praktyce spotykamy się z sytuacjami, w których kierowcom stawiany jest zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości w sytuacji, gdy w kilkanaście godzin po spożywaniu alkoholu zdecydowali się oni na prowadzenie pojazdu. 

Czym skutkuje odmowa poddania się badaniu wydychanego powietrza? 

W przypadku odmowy poddania się badaniu wydychanego powietrza przeprowadza się badanie krwi. 

Badania krwi może żądać również osoba, która została poddana badaniu wydychanego powietrza. 

Badanie krwi przeprowadza się także, gdy stan osoby badanej, w szczególności wynikający ze spożycia alkoholu, choroby układu oddechowego lub innych przyczyn, takich jak obrażenia powstałe w wyniku wypadku, uniemożliwia przeprowadzenie badania wydychanego powietrza lub wystąpił brak wskazania stężenia alkoholu w wydychanym powietrzu spowodowany przekroczeniem zakresu pomiarowego analizatora wydechu

Należy pamiętać, że jeżeli badaniu krwi poddawana jest osoba podejrzana 
o popełnienie przestępstwa lub wykroczenia, która oddaliła się z miejsca zdarzenia przed badaniem trzeźwości lub która nie oddaliła się z miejsca zdarzenia, ale zachodzi podejrzenie spożycia przez nią alkoholu po zdarzeniu
 krew do badania pobiera się trzykrotnie, z zachowaniem 30-minutowych odstępów pomiędzy pobraniami.

W naszej praktyce spotykamy się z sytuacjami, w których nasi klienci po zdarzeniu drogowym oddalają się z jego miejsca i spożywają alkohol. W momencie zatrzymania znajdują się w stanie nietrzeźwości, co następnie skutkuje ustaleniem, że także w momencie wypadku czy kolizji znajdowali się w takim stanie. Tego rodzaju wnioskowanie jest oczywiście niedopuszczalne. Dlatego niezwykle ważnym jest, aby pamiętać o tym, że w takich sytuacjach konieczne jest zabezpieczenie trzech próbek krwi. 

Dochowanie powyższych zasad może bowiem służyć wykazaniu, że w trakcie zdarzenia, kierujący pojazdem nie znajdował się w stanie nietrzeźwości.

Postępowanie karne w sprawach, w których kierowcy są oskarżani o prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości lub co gorsze spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwości są skomplikowane i nierzadko wymagają prowadzenia dowodu z opinii biegłego toksykologa, której wnioski są z reguły rozstrzygające. 

Prowadzenie tego rodzaju spraw wymaga nie tylko doświadczenia w sprawach karnych, ale również wiedzy specjalistycznej, która stanowi oręż w polemice z treścią opracowań specjalistycznych. Stąd niezwykle istotnym jest, aby w takich sprawach korzystać 
z pomocy adwokatów mających odpowiednie przygotowanie merytoryczne. 

Tytułem przykładu wskazujemy na naszą ostatnią sprawę, w której klient został oskarżony o prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Osoba ta była czynnym funkcjonariuszem policji i w związku z przedmiotowym zdarzeniem została natychmiastowo wydalona ze służby. 

Kierowca został zatrzymany w kilkanaście godzin po zdarzeniu. W trakcie zatrzymania znajdował się w stanie nietrzeźwości, albowiem po zdarzeniu spożywał alkohol. Podczas badania na zawartość alkoholu w organizmie złożył oświadczenie, w którym wskazał jaki alkohol i w jakiej ilości spożył. 

W toku postępowania przygotowawczego i sądowego dopuszczono dowód z opinii biegłego toksykologa, której wnioski były dla oskarżonego niekorzystne. Biegły opiniując wziął pod uwagę także oświadczenie kierowcy złożone podczas badania jego stanu psychomotorycznego. Dowód ten stanowił podstawę wyroku skazującego. 

W skierowanej do Sądu II instancji apelacji skutecznie zakwestionowaliśmy treść opinii biegłego toksykologa, wskazując, że w danych okolicznościach, biegły błędnie skorzystał z metody tzw. rachunku retrospektywnego, która umożliwia wyliczenie stężenia alkoholu w organizmie. Podnieśliśmy także, iż błędem biegłego i w konsekwencji Sądu I instancji było czynienie ustaleń niekorzystnych dla kierowcy na podstawie jego oświadczenia złożonego wobec funkcjonariusza policji, który przeprowadzał badanie trzeźwości. 

Sąd II instancji w pełni podzielił nasze stanowisko i uchylił wyrok Sądu I instancji. 

W trakcie ponownego rozpoznania sprawy wykazaliśmy, że w sprawie niniejszej nie sposób ustalić, że oskarżony, w momencie prowadzenia pojazdu, znajdował się w stanie nietrzeźwości. 

Finalnie Sąd wydał wyrok uniewinniający klienta od stawianego mu zarzutu. 

Badanie w celu ustalenia w organizmie obecności środka działającego podobnie do alkoholu 

Badanie w celu ustalenia w organizmie obecności środka działającego podobnie do alkoholu (opioidy, amfetamina i jej analogi, kokaina, marihuana, benzodiazepiny) przeprowadza się przy użyciu metod niewymagających badania laboratoryjnego, które polega na nieinwazyjnym pobraniu śliny i umieszczeniu ich w urządzeniu do oznaczania metodą immunologiczną środków działających podobnie do alkoholu

Jeżeli stan osoby podlegającej badaniu uniemożliwia jego przeprowadzenie metodą niewymagającą badania laboratoryjnego, albo osoba ta odmawia poddania się takiemu badaniu to ustalenie w organizmie obecności środka działającego podobnie do alkoholu następuje na podstawie badania krwi lub moczu.

Badanie w celu ustalenia obecności w organizmie środka działającego podobnie 
do alkoholu może być przeprowadzone również w razie braku zgody osoby podlegającej badaniu, o czym należy ją uprzedzić.

Szczegółowe zasady prowadzenia wskazanych badań określa Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 16 lipca 2014 r. w sprawie wykazu środków działających podobnie 
do alkoholu oraz warunków i sposobu przeprowadzania badań na ich obecność 
w organizmie (Dz.U. z 2014 Poz. 948). 

Należy przy tym wiedzieć, że w razie uczestniczenia w wypadku drogowym, 
w którym jest zabity lub ranny, kierujący pojazdem jest poddawany badaniu 
w celu ustalenia w organizmie zawartości alkoholu lub obecności środka działającego podobnie do alkoholu. Badanie to jest obligatoryjne.  Badaniu temu może być poddana także inna osoba, jeżeli zachodzi uzasadnione podejrzenie, że mogła kierować pojazdem uczestniczącym w wypadku drogowym, w którym jest zabity lub ranny (art. 129 k ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. prawo o ruchu drogowym 
Dz.U. Nr 98, poz. 602)

Featured

Kontrola drogowa

Kolejny artykuł, w związku ze zmianami w obowiązujących przepisach poświęcamy zasadom przeprowadzenia kontroli drogowej przez funkcjonariuszy policji oraz innych służb.

– Zasady przeprowadzania kontroli drogowej –

W dniu 7 listopada 2019 r. zaczęły obowiązywać nowe przepisy regulujące m.in. organizację, szczegółowe warunki i sposób wykonywania kontroli ruchu drogowego oraz wymagany sposób zachowania się kontrolowanego uczestnika ruchu drogowego. 

W związku z powyższym kolejny post poświęcamy tej właśnie kwestii zwracając szczególną uwagę na konsekwencje prawne niezatrzymania pojazdu do kontroli. 

Zasady prowadzenia kontroli ruchu drogowego określa rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 5 listopada 2019 r. w sprawie kontroli ruchu drogowego (Dz.U. z 2019 r. poz. 2141). 

Policjant umundurowany w warunkach dostatecznej widoczności podaje sygnały tarczą do zatrzymywania pojazdów lub ręką, a w warunkach niedostatecznej widoczności – latarką ze światłem czerwonym albo tarczą do zatrzymywania pojazdów ze światłem odblaskowym lub światłem czerwonym.

Policjant nieumundurowany jest uprawniony do zatrzymania kierującego pojazdem wyłącznie na obszarze zabudowanym. Policjant nieumundurowany w warunkach dostatecznej widoczności podaje sygnały tarczą do zatrzymywania pojazdów, a w warunkach niedostatecznej widoczności – latarką ze światłem czerwonym albo tarczą do zatrzymywania pojazdów ze światłem odblaskowym lub światłem czerwonym.

Policjant poruszający się pojazdem Policji może podawać kierującemu pojazdem polecenia do określonego zachowania się za pomocą urządzeń nagłaśniających, sygnalizacyjnych lub świetlnych.

Policjant znajdujący się na statku wodnym albo powietrznym polecenie do zatrzymania pojazdu podaje za pomocą urządzeń nagłaśniających lub świetlnych albo przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych.

Jeżeli jest to konieczne dla prowadzenia czynności kontrolnych, pojazd Policji może zostać unieruchomiony w miejscu, gdzie jest to zabronione, lecz nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego.

Polecenie do zatrzymania pojazdu podaje się z dostatecznej odległości, 
w sposób zapewniający jego dostrzeżenie przez kierującego pojazdem oraz bezpieczne zatrzymanie w miejscu wskazanym przez policjanta.

Miejsce zatrzymania pojazdu może być wyznaczone przez ustawienie znaku „stój – kontrola drogowa”.

Dla zwrócenia uwagi na podawane sygnały lub polecenia policjant może używać sygnałów dźwiękowych.

Co nam grozi, jeżeli nie zatrzymamy się do kontroli drogowej? 

Odpowiedź na to pytanie jest złożona i w dużej mierze zależy od okoliczności danego zdarzenia. 

Jeżeli zatrzymuje nas policjant (lub inny uprawniony), który znajduje się na poboczu drogi (w pojeździe lub poza pojazdem) to niezatrzymanie się do kontroli drogowej jest wykroczeniem. 

Zgodnie z art. 92 § 2 kodeksu wykroczeń kto w celu uniknięcia kontroli nie stosuje się do sygnału osoby uprawnionej do kontroli ruchu drogowego, nakazującego zatrzymanie pojazdu, podlega karze aresztu albo grzywny. 

Wykroczenie to może być popełnione wyłącznie umyślnie, co oznacza, że należy wykazać, iż niezatrzymanie się do kontroli drogowej miało na celu uniknięcie tej kontroli. Niezbędne jest wykazanie, że sprawca miał świadomość tego, iż jest zatrzymywany do kontroli przez osobę uprawnioną a także tego, iż pochodzący od tej osoby sygnał nakazuje mu zatrzymanie pojazdu. 

Zatem, jeżeli wykażemy, iż niezatrzymanie do kontroli było motywowane nie tyle chęcią uniknięcia kontroli a na przykład wynikało z tego, iż policjant lub inna osoba uprawniona próbował nas zatrzymać w sposób niezgodny z rozporządzeniem np. przy użyciu latarki emitującej światło niebieskie a nie czerwone co z kolei uzasadniało nasze wątpliwości co do tego czy osoba ta jest uprawnioną do prowadzenia kontroli drogowej, brak jest podstaw do pociągnięcia do odpowiedzialności. 

Niestety wykazanie powyższego jest możliwe w zasadzie wyłącznie w postępowaniu sądowym, co musi się wiązać z odmową przyjęcia ewentualnego mandatu karnego i podjęciem ryzyka rozpoznania sprawy w postępowaniu wykroczeniowym, którego finał może być dla kierowcy niekorzystny. 

W celu minimalizowania rzeczonego ryzyka zalecamy, aby każdy przypadek niewłaściwego sposobu zatrzymania pojazdu dokumentować (np. rejestrować 
za pomocą kamery samochodowej lub telefonu). 

W przypadku uzasadnionych wątpliwości co do tego, czy dana osoba jest uprawnioną do kontroli ruchu i zatrzymania pojazdu, rekomendujemy niezwłoczny kontakt z najbliższą jednostka policji w celu zweryfikowania tej kwestii. W ten sposób możemy uniknąć zarzutu, iż niezatrzymanie się do kontroli miało na celu jej uniknięcie. 

Należy przy tym pamiętać, że zachowanie policjanta (lub innego uprawnionego), które jest niezgodne z rozporządzeniem stanowi niedopełnienie przez niego obowiązków, co może skutkować jego odpowiedzialnością dyscyplinarną i karną.  Odpowiedzialność ta jest niezależna od ewentualnej odpowiedzialności kierującego pojazdem. 

Inaczej przedstawia się sytuacja, w której osoba uprawniona do kontroli ruchu drogowego, poruszająca się pojazdem lub znajdująca się na statku wodnym lub powietrznym, wydaje polecenie, przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych do zatrzymania pojazdu. 

Kontynuowanie jazdy w takim przypadku jest przestępstwem. 

Zgodnie z art. 178 b kodeksu karnego kto, pomimo wydania przez osobę uprawnioną 
do kontroli ruchu drogowego, poruszającą się pojazdem lub znajdującą się na statku wodnym albo powietrznym, przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Przestępstwo to ma charakter umyślny, co znowu wymaga wykazania, że osoba 
w stosunku do której policjant lub inna osoba uprawniona do kontroli ruchu drogowego wydała polecenie zatrzymania pojazdu, miała świadomość, że jest to osoba uprawniona a także iż sygnał czy polecenie zostało skierowane do niego. 

Co istotne pojazd, w którym znajduje się uprawniony do kontroli ruchu drogowego musi być w ruchu, a uprawniony musi jednocześnie wydawać polecenie zatrzymani się przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych. 

Reasumując.

Niezatrzymanie się do kontroli drogowej w sytuacji, gdy polecenie zatrzymania pojazdu wydaje osoba uprawniona znajdująca się na poboczu drogi jest wykroczeniem. 

Z kolei niezwłoczne niezatrzymanie pojazdu i niezaniechanie kontynuowania jazdy 
w przypadku wydania polecenia przez uprawnionego, który znajduje się w pojeździe będącym w ruchu lub na statku wodnym lub powietrznym i wydaje polecenie zatrzymani się przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych jest przestępstwem. 

Osoby, które zostaną przez Sąd uznane winnymi popełnienia wykroczenia z art. 92 § 2 kodeksu wykroczeń i/lub przestępstwa z art. 178 b kodeksu karnego, poza karami, 
które będą wobec nich orzeczone muszą liczyć się z utratą dokumentu prawa jazdy. 

Obowiązki policjanta 

Policjant, po zatrzymaniu pojazdu, podaje kierującemu stopień, imię i nazwisko oraz przyczynę zatrzymania, a ponadto:

  • policjant umundurowany okazuje legitymację służbową na żądanie kontrolowanego uczestnika ruchu;
  • policjant nieumundurowany okazuje legitymację służbową bez wezwania.

Legitymację służbową okazuje się w sposób umożliwiający kontrolowanemu uczestnikowi ruchu odczytanie i zanotowanie danych pozwalających na identyfikację policjanta, w szczególności dotyczących jego stopnia, imienia i nazwiska oraz nazwy organu, który wydał ten dokument.

Przystępując do czynności kontrolnych, policjant może wydać polecenie unieruchomienia silnika pojazdu.

Policjant nie musi spełniać powyższych obowiązków, gdy do zatrzymania pojazdu dochodzi w wyniku prowadzonych działań pościgowych, co do którego istnieje uzasadnione podejrzenie, że pochodzi z przestępstwa, jeżeli zachodzi uzasadnione podejrzenie, że znajdują się w nim osoby, które popełniły przestępstwo.

W trakcie prowadzonych przez umundurowanych policjantów zorganizowanych działań kontrolnych ukierunkowanych na poddanie jak największej liczby kierujących pojazdami badaniu w celu ustalenia w organizmie zawartości alkoholu lub obecności środka działającego podobnie do alkoholu – tzw. „trzeźwych poranków” policjant, który zatrzymał pojazd, poprzestaje na podaniu przyczyny zatrzymania. Ma on jednak obowiązek, na żądanie kontrolowanego uczestnika ruchu, okazać legitymację służbową. 

W przypadkach uzasadnionych względami bezpieczeństwa lub uwarunkowanych charakterem kontroli policjant może wydać kierującemu pojazdem lub pasażerowi pojazdu polecenie opuszczenia pojazdu.

Do pojazdu Policji uczestnik ruchu może być wpuszczony tylko w razie konieczności:

  • udzielenia pomocy choremu lub rannemu;
  • doprowadzenia do jednostki Policji, izby wytrzeźwień lub placówki, której jednostka samorządu terytorialnego zleciła lub którą utworzyła w celu wykonywania zadań izby wytrzeźwień, podmiotu leczniczego albo miejsca zamieszkania;
  • poddania badaniu w celu ustalenia zawartości w organizmie alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu, jeżeli wykonanie tej czynności w innych warunkach byłoby niemożliwe lub mogłoby zakłócić porządek;
  • okazania przebiegu zarejestrowanego wykroczenia;
  • przeprowadzenia czynności w sprawie o przestępstwo, wykroczenie lub naruszenie o charakterze administracyjnym;
  • umożliwienia uiszczenia, za pomocą karty płatniczej lub innego instrumentu płatniczego, grzywny nałożonej mandatem karnym, w formie bezgotówkowej lub kaucji;
  • przeciwdziałania próbie ucieczki osoby podlegającej kontroli, jeżeli zachodzi uzasadnione podejrzenie, że taka próba może zostać podjęta;
  • sprowadzenia go w miejsce niezagrażające jego bezpieczeństwu, jeżeli znajduje się on w okolicznościach mogących zagrozić życiu lub zdrowiu jego lub innych osób.

Obowiązki Inspektora Inspekcji Transportu Drogowego, Służby Granicznej, Służby Celno – Skarbowej, Inspektora Inspekcji Ochrony – Środowiska

Na Inspektorze Inspekcji Transportu Drogowego, Straży Granicznej, Służby Celno – Skarbowej, Inspektorze Inspekcji Ochrony Środowiska spoczywają identyczne obowiązki jak na funkcjonariuszu policji. 

Inspektor, funkcjonariusz Straży Granicznej i Służby Celno – Skarbowej:

  • nie może zatrzymać na drodze pojazdu, gdy jest nieumundurowany;
  • zawsze musi okazać legitymację służbową i stosowne upoważnienie;
  • nie może prowadzić zorganizowanych działań kontrolnych ukierunkowanych na poddanie jak największej liczby kierujących pojazdami badaniu w celu ustalenia w organizmie zawartości alkoholu lub obecności środka działającego podobnie do alkoholu

Obowiązki funkcjonariusza Straży gminnej (miejskiej), Straży Leśnej, Straży Parkowej, przedstawiciela zarządcy drogi 

Czynności kontrolne wykonuje umundurowany strażnik gminny (miejski), strażnik leśny, funkcjonariusz Straży Parku. Osoba działająca w imieniu zarządcy drogi wykonuje te czynności, jeżeli nosi ubiór zapewniający jej łatwą rozpoznawalność.

Strażnik leśny, funkcjonariusz Straży Parku oraz osoba działająca w imieniu zarządcy drogi zatrzymuje pojazdy, poruszając się wyłącznie pieszo.

Strażnik gminny (miejski) zatrzymuje pojazdy, poruszając się pieszo lub oznakowanym pojazdem służbowym. 

Strażnik gminny (miejski), strażnik leśny, funkcjonariusz Straży Parku oraz osoba działająca w imieniu zarządcy drogi przed przystąpieniem do czynności kontrolnych podaje imię i nazwisko oraz przyczynę przeprowadzenia tych czynności, a na żądanie kontrolowanego uczestnika ruchu okazuje legitymację służbową i upoważnienie do wykonywania kontroli ruchu drogowego. 

Legitymację służbową okazuje się w sposób umożliwiający kontrolowanemu uczestnikowi ruchu odczytanie i zanotowanie danych pozwalających na identyfikację policjanta, w szczególności dotyczących jego stopnia, imienia i nazwiska oraz nazwy organu, który wydał ten dokument.

W przypadku podania przez kontrolującego polecenia lub sygnału do zatrzymania pojazdu kierujący tym pojazdem:

  • zatrzymuje pojazd
  • trzyma ręce na kierownicy;
  • na polecenie kontrolującego: wyłącza silnik pojazdu, włącza światła awaryjne oraz umożliwia mu dokonanie identyfikacji pojazdu, w szczególności przez udostępnienie komory silnika oraz innych miejsc w pojeździe.

Kierujący pojazdem lub pasażer pojazdu mogą wysiadać z kontrolowanego pojazdu za zezwoleniem kontrolującego.

Featured

Nasz blog zaczynamy od artykułu o prawach i obowiązkach osób legitymowanych przez policję.

Wszystko, co trzeba wiedzieć podczas legitymowania przez policję:

Legitymowanie

Serię postów poświęconą prawom i obowiązkom obywateli wynikającym z przepisów regulujących sposób postępowania w zakresie niektórych czynności procesowych 
i administracyjno – porządkowych rozpoczynamy od, zdawać by się mogło dosyć prozaicznej czynności, jaką jest legitymowanie. 

Czynność legitymowania w ramach czynności operacyjno – rozpoznawczych, dochodzeniowo – śledczych czy administracyjno – porządkowych może być podejmowana przez policjanta (ale także przedstawicieli innych służb np. Straży Miejskiej, Żandarmerii Wojskowej, czy Kontroli Skarbowej) w stosunku do każdego obywatela i to niekonieczne podejrzewanego o popełnienie przestępstwa czy wykroczenia. 

Dla potrzeby omówienia tego zagadnienia będziemy posługiwać się przykładową sytuacją, w której policjant zwraca się do obywatela o okazanie dokumentu tożsamości. 

Co musimy wiedzieć?

Zgodnie z treścią art. 14 ust 1 – 3 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji (Dz.U. Nr 30 Poz. 179 z póź. zm) w granicach swych zadań Policja wykonuje czynności: operacyjno-rozpoznawcze, dochodzeniowo-śledcze i administracyjno-porządkowe w celu rozpoznawania, zapobiegania i wykrywania przestępstw, przestępstw skarbowych i wykroczeń; poszukiwania osób ukrywających się przed organami ścigania lub wymiaru sprawiedliwości; poszukiwania osób, które na skutek wystąpienia zdarzenia uniemożliwiającego ustalenie miejsca ich pobytu należy odnaleźć w celu zapewnienia ochrony ich życia, zdrowia lub wolności. 

Policja wykonuje również czynności na polecenie sądu, prokuratora, organów administracji państwowej i samorządu terytorialnego w zakresie, w jakim obowiązek ten został określony w odrębnych ustawach.

Policjanci w toku wykonywania czynności służbowych mają obowiązek respektowania godności ludzkiej oraz przestrzegania i ochrony praw człowieka.

Realizując swoje ustawowe zadania, zgodnie z art. 15 ust 1 pkt 1 ustawy o policji policjanci mają prawo legitymowania osób w celu ustalenia ich tożsamości. 

Z powyższego wynika, że czynność legitymowania obywatela może być inicjowana przez policjanta nie tylko wówczas, gdy zostało popełnione przestępstwo czy wykroczenie  i w związku z powyższym prowadzone są czynności operacyjno – rozpoznawcze lub dochodzeniowo – śledcze, ale właściwie w każdej sytuacji, gdy funkcjonariusz policji dojdzie do wniosku, że jest to konieczne z uwagi na ciążący na nim obowiązek zapobiegania i wykrywania przestępstw, przestępstw skarbowych oraz wykroczeń.

Zatem w zakresie czynności legitymowania nie istnieją właściwie żadne ograniczenia i każdy obywatel, bez względu na to czy popełnił przestępstwo lub wykroczenie, może być zobowiązany do poddania się tej czynności.

Stąd też niezwykle ważnym jest, aby każdy obywatel wiedział, jak zachować się w sytuacji, gdy funkcjonariusz policji zażąda od niego dowodu tożsamości. 

W tym przypadku musimy odwołać się do treści art. 15 ust 8 ustawy, z którego wynika, że Rada Ministrów określa, w drodze rozporządzenia, m.in. sposób postępowania przy wykonywaniu przez policjantów czynności polegających na legitymowaniu osób w celu ustalenia tożsamości oraz wzory dokumentów stosowanych w tych sprawach mając na względzie zapewnienie skuteczności działań podejmowanych przez Policję, poszanowanie praw osób, wobec których działania te są podejmowane. 

Regulującym powyższą kwestię aktem prawnym jest Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 29 września 2015 r. w sprawie postępowania przy wykonywaniu niektórych uprawnień policjantów (Dz.U. z 2015 Poz. 1565).  

Wskazany akt prawny określa sposób postępowania oraz wzory dokumentów stosowanych przy wykonywaniu przez policjantów m.in. uprawnień: legitymowania osób w celu ustalenia ich tożsamości. 

Wynika z niego, że przy wykonywaniu wskazanych czynności Policjant, który do nich przystępuje ma obowiązek podać swój stopień, imię i nazwisko w sposób umożliwiający odnotowanie tych danych, a także podstawę prawną i przyczynę podjęcia czynności służbowej.

Policjant nieumundurowany przy wykonywaniu wskazanych uprawnień ma obowiązek okazać ponadto legitymację służbową, a na żądanie osoby, wobec której podjęto wykonywanie tych uprawnień, okazać ją w sposób umożliwiający odnotowanie danych w niej zawartych.

Policjant po zakończeniu wykonywania czynności służbowych, ma także obowiązek poinformować ustnie osobę, wobec której podjęto te czynności, o prawie złożenia 
do właściwego miejscowo prokuratora zażalenia na sposób przeprowadzenia tych czynności.

Z powyższego wynika, że w momencie rozpoczęcia czynności legitymowania, umundurowany policjant, sam, z własnej inicjatywy, bez żądania osoby legitymowanej, ma obowiązek: przedstawić się, podać swój stopień, podstawę prawną do prowadzenia czynności i przyczynę jej podjęcia. Informacji tych ma obowiązek udzielić w sposób, który umożliwia ich odnotowanie. 

Po zakończeniu czynności policjant jest zobowiązany do udzielenia informacji o prawie legitymowanego do wniesienia do prokuratora zażalenia na sposób przeprowadzenia czynności. Prawo to wprost wynika z art. 15 ust. 7 ustawy o policji. 

Z kolei policjant nieumundurowany poza powyższymi informacjami ma obowiązek, na żądanie osoby, wobec której podejmuje się czynności legitymowania, okazać legitymację służbową. 

Podstawą prawną czynności legitymowania jest oczywiście wskazany art. 15 ust 1 pkt 1 ustawy o Policji. Wynika z niego także przyczyna podjęcia czynności, którą jest ogólnie rzecz ujmując ustalenie tożsamości dla celów realizacji zadań wykonywanych przez policję a wynikających z treści art. 14 ustawy o policji. 

Opisane wyżej obowiązki policjanta wynikają z § 2 ust. 1 – 3 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 29 września 2015 r. w sprawie postępowania przy wykonywaniu niektórych uprawnień policjantów. 

Warto znać te przepisy i w każdym przypadku, gdy policjant żąda od nas przedstawienia dowodu tożsamości, zwracać się do niego nie tylko z kontr – żądaniem wskazania podstaw prawnych podejmowanych czynności, ale także zwracać uwagę na niedopełnienie przez niego obowiązków. 

Należy także wiedzieć, że policjant ma prawo ustalić tożsamość osoby legitymowanej na podstawie dowodu osobistego, dokumentu paszportowego, zagranicznego dokumentu tożsamości, innego dokumentu zawierającego fotografię i oznaczonego numerem lub serią, informacji o osobie w postaci zdjęcia wraz z opisem wizerunku osoby lub odcisków linii papilarnych zgromadzonych w policyjnych zbiorach danych lub zbiorach danych, do których Policja ma dostęp oświadczenia innej osoby, której tożsamość została ustalona na podstawie jednego z wyżej wymienionych dokumentów. 

Zatem nie dajcie się zwieść policjantowi, gdy ten twierdzi, że Waszą tożsamość może ustalić tylko na podstawie dowodu osobistego. 

W przypadku legitymowania osoby znajdującej się w pojeździe policjant ma prawo, ze względów bezpieczeństwa, żądać opuszczenia pojazdu przez tę osobę oraz inne osoby znajdujące się w pojeździe.

W przypadku następującego bezpośrednio po sobie legitymowania z tej samej przyczyny kolejnych osób znajdujących się w pobliżu, policjant umundurowany ma prawo jednokrotnie z własnej inicjatywy, bez żądania osób, które poddawane były czynnościom przedstawić się, podać swój stopień, podstawę prawną do prowadzenia czynności i przyczynę jej podjęcia. Informacji tych ma obowiązek udzielić w sposób, który umożliwia ich odnotowanie. 

Po zakończeniu czynności policjant jest zobowiązany do udzielenia informacji o prawie legitymowanych do wniesienia do prokuratora zażalenia na sposób przeprowadzenia czynności. 

Co istotne policjant nieumundurowany ma obowiązek każdorazowo, na żądanie osób legitymowanych, okazać każdemu z osobna, legitymację służbową i umożliwić im odnotowanie danych tam widniejących.   

Podstawą prawną powyższych są § 4 i 5 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 29 września 2015 r. w sprawie postępowania przy wykonywaniu niektórych uprawnień policjantów.

Ostatecznie policjant ma obowiązek udokumentować legitymowanie osoby 
w notatniku służbowym lub notatce służbowej, a obowiązek dokumentowania czynności może być realizowany także w postaci elektronicznej. 

Co, jeśli nie posiadamy przy sobie dokumentu umożliwiającego identyfikację naszej tożsamości albo po prostu odmawiamy udzielenia 
w tym zakresie informacji lub okazania dokumentu?

Zgodnie z art. 15 ust 1 pkt 2 ustawy o Policji policjant wykonując swoje ustawowe zadania ma prawo zatrzymać osobę w trybie i przypadkach określonych w kodeksie postępowania karnego i innych ustawach. Mowa tutaj przede wszystkim o podstawach zatrzymania wskazanych w art. 244 i następnych kodeksu postępowania karnego oraz art. 45 i następnych kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia.

Żaden obecnie obowiązujący przepis nie daje podstaw do zatrzymania kogokolwiek tylko dlatego, że nie można ustalić jego tożsamości. 

Żaden przepis nie nakłada na obywatela obowiązku noszenia przy sobie dokumentów umożliwiających identyfikację tożsamości. Stąd też w przypadku braku takiego dokumentu a także innych możliwości ustalenia tożsamości funkcjonariusz policji powinien co do zasady zadowolić się oświadczeniem osoby legitymowanej. 

Jeżeli osoba legitymowana nie popełniła przestępstwa, wykroczenia, nie jest na tzw. niepowrocie do Zakładu Karnego, nie stwarza w sposób oczywisty zagrożenia dla życia lub zdrowia ludzkiego albo mienia to brak jest podstaw do jej zatrzymania.  

Należy jednak mieć na względzie, że jeżeli policjant poweźmie wątpliwość co do prawdziwości takiego oświadczenia i uzna, że osoba legitymowana wprowadza go w błąd co do tożsamości, zachowanie to może zakwalifikować jako wykroczenie z art. 65 § 1 kodeksu wykroczeń, co na podstawie art. 45 § 1 i następne kodeksu postępowania w sprawach wykroczeń może już stanowić podstawę zatrzymania na czas nieprzekraczający 48 godzin. 

Odmowa okazania dokumentu tożsamości także jest wykroczeniem z art. 65 § 2 kodeksu wykroczeń i również może stanowić podstawę zatrzymania. 

Pamiętajmy jednak, że brak dokumentu tożsamości i w konsekwencji niemożność wylegitymowania się tym dokumentem przez funkcjonariuszem policji nie stanowi wykroczenia. Zatrzymanie w takiej sytuacji będzie bezprawne, a policjant, który go dokona przekroczy swoje uprawnienia i może ponosić nie tylko odpowiedzialność dyscyplinarną, ale także karną. 

Brak możliwości ustalenia tożsamości uprawnia policjanta do pobierania odcisków palców oraz wymazów z policzków w celu identyfikacji osób o nieustalonej tożsamości oraz osób usiłujących ukryć swoją tożsamość, jeżeli ustalenie tożsamości w inny sposób nie jest możliwe (art. 15 ust 1 pkt 3a ppkt b ustawy o policji). Jest to zatem ostateczność. Policjant musi wyczerpać wszelkie możliwości ustalenia naszej tożsamości. Jasnym jest przy tym, że dotyczy to wyłącznie sytuacji, w której umyślnie odmawiamy okazania dokumentu, składamy fałszywe oświadczenie co do swojej tożsamości, a zatem popełniamy wykroczenie z art. 65 kodeksu wykroczeń. 

Jeżeli z przyczyn obiektywnych (brak dokumentu tożsamości) policjant nie jest w stanie, w oparciu o nasze oświadczenie zweryfikować naszej tożsamości, nie ma prawa pobierać od nas odcisków palców czy wymazów z policzków. 

Zgodnie z art. 15 ust 1 pkt 4 ustawy o Policji policjant wykonując swoje ustawowe zadania ma prawo przeszukiwania osób w trybie i na zasadach określonych w kodeksie postępowania karnego i innych ustawach. Chodzi tu przede wszystkim o przesłanki przeszukania wskazane w art. 219 i następnych kodeksu postępowania karnego oraz art. 44 i następnych kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia.   

Jeżeli osoba legitymowana nie popełniła przestępstwa lub wykroczenia nie ma żadnych podstaw do jej przeszukania. 

Policja może natomiast dokonać kontroli osobistej a także przeglądać zawartość bagaży w portach i na dworcach oraz w środkach transportu lądowego, powietrznego 
i wodnego m.in. w razie istnienia uzasadnionego podejrzenia popełnienia czynu zabronionego pod groźbą kary – przestępstwa lub wykroczenia (art. 15 ust 1 pkt 5 ppkt a ustawy o policji).

Odmawiając okazania dokumentu tożsamości, w sytuacji, w której takim dokumentem dysponujemy, czy też składając umyślnie nieprawdziwe oświadczenie co do swojej tożsamości narażamy się na obowiązek poddania się kontroli osobistej. 

Kontrola osobista jest czynnością podobną do przeszukania osoby, niemniej jednak 
w jej trakcie policjant nie może odsłaniać przykrytych odzieżą części ciała. Jeżeli do takiej sytuacji dojdzie kontrola osobista staje się przeszukaniem osoby i czynność ta powinna być bezwzględnie zatwierdzona przez Sąd lub Prokuratora (art. 220 § 3 kodeksu postępowania karnego i art. 44 § 4 kodeksu postępowania w sprawach 
o wykroczenia) 

Na żądanie osoby poddanej kontroli osobistej zgłoszone bezpośrednio po zakończeniu kontroli, z czynności sporządza się protokół (art. 15d ust. 10 ustawy o policji).

Osobie kontrolowanej przysługuje zażalenie do sądu rejonowego właściwego ze względu na miejsce dokonania kontroli osobistej, w terminie 7 dni od dnia jej dokonania, w celu zbadania zasadności, legalności oraz prawidłowości jej dokonania (art. 15d ust. 11 ustawy o policji).

W celu wylegitymowania, zatrzymania, przeszukania osoby czy poddania jej kontroli osobistej policjant ma prawo wydawać polecenia (art. 15 ust 1 pkt 10 ustawy o policji). 

Niepodporządkowanie się tym poleceniom może skutkować użyciem przez policjanta wobec adresata takiego polecenia środków przymusu bezpośredniego (art. 11 pkt 1 ustawy z dnia 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej – Dz. U. z 2013 Poz. 628 z póź. zm)

Nie oznacza to jednak, że policjant może używać tych środków w sytuacji, 
gdy odmówimy ujawnienia swojej tożsamości lub okazania dokumentu, który umożliwia jej zweryfikowanie. 

W takiej sytuacji, o czym była mowa wyżej, legitymowany popełnia wykroczenie, w związku z którym może być przeszukany, poddany kontroli osobistej lub zatrzymany. Dopiero niepodporządkowanie się poleceniom związanym z tymi czynnościami może skutkować zastosowanie środków przymusu bezpośredniego. 

Jakie środki przymusu bezpośredniego mogą być w takiej sytuacji zastosowane? 

Wszystko zależy od tego jaką postawę przyjmiemy. 

Środki przymusu bezpośredniego mogą być stosowane m.in. w celu:

  • wyegzekwowania wymaganego prawem zachowania zgodnie z wydanym przez uprawnionego poleceniem;
  • odparcia bezpośredniego, bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność uprawnionego lub innej osoby;
  • zatrzymania osoby, udaremnienia jej ucieczki lub pościgu za tą osobą;
  • pokonania biernego oporu;
  • pokonania czynnego oporu.  

W tym celu policjant może używać siły fizycznej w postaci technik obezwładnienia, obrony, ataku i transporotowych. 

Używając siły fizycznej lub wykorzystując siłę fizyczną, nie zadaje się uderzeń, chyba że uprawniony działa w celu odparcia zamachu na życie lub zdrowie własne lub innych osób albo na mienie lub przeciwdziała ucieczce (art. 14 ustawy z dnia 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej)

Policjant może użyć także kajdanek (art. 15 ustawy z dnia 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej).

Należy jednak pamiętać, że założenie kajdanek jest zabronione, gdy użycie środka przymusu bezpośredniego następuje w celu pokonania biernego oporu.

Zatem jeżeli obywatel nie podporządkowuje się poleceniom policjanta (prezentuje bierną postawę), ale nie stawia czynnego oporu przy kontroli osobistej, przeszukaniu czy zatrzymaniu; nie atakuje policjanta, policjant nie może zakuć go w kajdanki. Zastosowanie tego środka przymusu jest przekroczeniem uprawnień i może skutkować odpowiedzialnością dyscyplinarną i karną policjanta. 

Policjant może użyć także pałki służbowej (art. 19 ustawy z dnia 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej)

Znowu nie dotyczy to sytuacji, w której obywatel stawia bierny opór. 

Pałki służbowej nie można używać wobec osoby zakutej w kajdanki a także osoby, wobec której użyto paralizatora. 

Pałką służbową nie zadaje się uderzeń i pchnięć w głowę, szyję, brzuch i nieumięśnione oraz szczególnie wrażliwe części ciała, z wyjątkiem sytuacji, gdy zachodzi konieczność odparcia zamachu stwarzającego bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia uprawnionego lub innej osoby.

Ostatecznie policjant może użyć paralizatora (art. 26 ustawy z dnia 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej). 

Nie dotyczy to jednak sytuacji, w której obywatel nie podporządkowuje się poleceniu wydanemu przez policjanta, osoba taka jest zakuta w kajdanki lub stawia wyłącznie bierny opór.

Paralizatora nie można celować w głowę. 

Należy pamiętać, że co do zasady policjant może użyć środka przymusu bezpośredniego po uprzednim bezskutecznym wezwaniu osoby do zachowania się zgodnego z prawem oraz po uprzedzeniu osoby o zamiarze użycia tych środków (art. 34 ustawy z dnia 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej). 

Zaniechanie powyższego jest traktowane jako niedopełnienie obowiązków przez policjanta i może skutkować jego odpowiedzialnością dyscyplinarną i karną. 

Należy także pamiętać, że w przypadku, gdy w wyniku użycia lub wykorzystania środków przymusu bezpośredniego nastąpiło zranienie osoby lub wystąpiły inne widoczne objawy zagrożenia życia lub zdrowia tej osoby, policjant udziela jej niezwłocznie pierwszej pomocy, a w razie potrzeby zapewnia wezwanie kwalifikowanej pierwszej pomocy lub podmiotów świadczących medyczne czynności ratunkowe (art. 36 ustawy z dnia 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej).

W takim przypadku policjant ma co do zasady obowiązek zabezpiecza miejsce zdarzenia, także przed dostępem osób postronnych, ustala świadków zdarzenia, powiadamia o zdarzeniu właściwego przełożonego lub osobę pełniącą służbę dyżurną (art. 37 ustawy z dnia 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej).

Policjant może zaniechać niezwłocznego podjęcia tych czynności tylko wówczas, gdy zagroziłoby to życiu, zdrowiu lub bezpieczeństwu uprawnionego lub innej osoby, spowodowałoby to konieczność zaniechania przez uprawnionego czynności ochronnych wobec osób, ważnych obiektów, urządzeń lub obszarów lub w ramach konwoju lub doprowadzenia do czasu ustania tego zagrożenia lub tej konieczności.

W sytuacjach typowych, właściwie brak jest podstaw do zaniechania przez policjanta niezwłocznego wykonania wskazanych obowiązków. 

Wskazane przepisy mają charakter gwarancyjny i służą przede wszystkim zapobieganiu sytuacjom, w których policjant, bezprawnie stosuje środki przymusu bezpośredniego. 

Obowiązek policjanta powiadomienia swojego przełożonego lub dyżurnego o użyciu środka przymusu bezpośredniego, w wyniku czego wystąpiły objawy uzasadniające konieczność udzielenia osobie kwalifikowanej pierwszej pomocy lub medycznych czynności ratunkowych albo nastąpiła śmierć tej osoby lub wyrządzona została szkoda w mieniu znacznej wartości ma na celu m.in. przeprowadzenie czynności wyjaśniających zmierzających do ustalenia czy środek przymusu bezpośredniego został użyty zgodnie z prawem. 

Przełożony policjanta lub dyżurny ma także obowiązek zawiadomić o takim zdarzeniu prokuratora (art. 39 ustawy z dnia 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej)

W każdym przypadku policjant ma obowiązek sporządzić notatkę, która dokumentuje użycie środka przymusu bezpośredniego, a w przypadku, gdy nie doszło do zranienia osoby lub wystąpienia innych widocznych objawów zagrożenia życia lub zdrowia tej osoby albo jej śmierć, zranienie albo śmierć zwierzęcia albo zniszczenie mienia, odnotować ten fakt w notatniku służbowym (art. 51 ustawy z dnia 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej)

Podsumowanie 

Policjant ma prawo legitymować osobę w celu ustalenia jej tożsamości. 

  • W tym celu może żądać od legitymowanego okazania dokumentu zawierającego fotografię i oznaczonego numerem lub serią. 
  • W momencie rozpoczęcia czynności policjant ma obowiązek przedstawić się, podać swój stopień w sposób umożliwiający odnotowanie tych danych, podać podstawę prawną i powód przeprowadzenia czynności. 
  • Policjant może ustalić tożsamość także na podstawie oświadczenia innej osoby, której tożsamość została ustalona na podstawie takiego dokumentu lub korzystając ze stosownej bazy danych. 
  • Po zakończeniu czynności policjant ma obowiązek poinformować legitymowanego o prawie wniesienia zażalenia na tę czynność do właściwego miejscowo prokuratora.
  • Legitymowany ma obowiązek poddać się tej czynności. 
  • Jeżeli posiada dokument tożsamości nie powinien odmówić jego okazania.
  • Jeżeli nie posiada dokumentu nie powinien wprowadzać w błąd policjanta co do swojej tożsamości.
  • Przekazanie policjantowi błędnych danych lub odmowa okazania dokumentu, którym się dysponuje jest wykroczeniem, którego popełnienie może skutkować poddaniem osoby legitymowanej kontroli osobistej, przeszukaniu, zatrzymaniem, pobraniem odcisków i wymazów z policzków.
  • W określonych prawem sytuacjach policjant może stosować określone środki przymusu bezpośredniego. 
  • Nie może jednak używać kajdanek, pałki czy paralizatora, gdy osoba poddawana wskazanym czynnościom stawia wyłącznie bierny opór. Nie można używać paralizatora tylko z powodu odmowy podporządkowania się poleceniom policjanta. W takiej sytuacji może być użyta wyłącznie siła fizyczna w postaci technik obezwładniających i transporotowych. 
  • Osoba zatrzymana może być doprowadzona do najbliższej jednostki policji 
    i izolowana przez okres do 48 godzin. 
  • Legitymowany ma prawo wnieść zażalenie do Prokuratora na czynność legitymowania.
  • Legitymowany, którego poddano kontroli osobistej ma prawo wnieść zażalenie na tę czynność w ciągu 7 dni od jej przeprowadzenia do Sądu. 
  • Legitymowany, którego przeszukano lub zatrzymano ma prawo wnieść zażalenie na tę czynność do Sądu. 
  • Podstawy prawne 

Podstawy prawne regulujące zakres praw i obowiązków uczestników czynności legitymowania wskazaliśmy powyżej. 

Przygotowując artykuł dostrzegliśmy jednak nieco niepokojącą sytuację. 

Podstawy prawne prowadzenia czynności legitymowania znajdują swoje źródło 
w Rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 29 września 2015 r. w sprawie postępowania przy wykonywaniu niektórych uprawnień policjantów, które wedle dostępnych dla każdego obywatela internetowych źródeł informacji o prawie, nie obowiązuje od 27 stycznia 2019 r. 

Rozporządzenie to zostało uchylone ustawą z dnia 9 listopada 2017 r. o zmianie ustawy o niektórych uprawnieniach pracowników urzędu obsługującego Ministra właściwego do spraw wewnętrznych oraz funkcjonariuszy i pracowników urzędów nadzorowanych przez tego ministra oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r. poz. 106)

W art. 4 tejże ustawy znowelizowano przepisy ustawy o Policji. Co istotne żadna z tych zmian czy nowych regulacji nie dotyczyła czynności legitymowania. 

Pomimo tego w art. 44 ustawy uchwalono, że dotychczasowe przepisy wykonawcze wydane na podstawie m.in.  art. 15 ust. 8 ustawy o Policji zachowują moc do dnia wejścia w życie nowych przepisów wykonawczych nie dłużej jednak niż przez okres 12 miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy.

Wspomniana ustawa weszła w życie 27 stycznia 2018 r. Z tego właśnie powodu, dotychczasowe Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 29 września 2015 r. w sprawie postępowania przy wykonywaniu niektórych uprawnień policjantów przestało obowiązywać 27 stycznia 2019 r. 

Można by zatem twierdzić, iż obecnie na policjantach nie ciążą żadne obowiązki związane z legitymowaniem obywateli.  

Zatem na wypadek, gdyby policjant legitymujący obywatela odmawiał spełnienia swoich obowiązków wynikających ze wskazanego rozporządzenia należy wiedzieć, że ono w dalszym ciągu, lecz co najwyżej do dnia 25 grudnia 2019 r., obowiązuje. 

Poszukując podstaw prawnych potwierdzających powyższy wniosek sięgnęliśmy do publikatorów prawnych, które nie są dostępne powszechnie. 

Dzięki temu odnaleźliśmy ustawę z dnia 14 grudnia 2018 r.  o zmianie ustawy o policji i niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r. Poz. 2399), w której w art. 15 pkt 1) wskazano, że dotychczasowe przepisy wykonawcze wydane na podstawie art. 15 ust. 8 ustawy o policji zachowują moc do dnia wejścia nowych przepisów wykonawczych, nie dłużej jednak niż przez 12 miesięcy od dnia wejścia niniejszej ustawy, czyli do dnia 25 grudnia 2019 r. 

Zatem do dnia 25 grudnia 2019 r. sposób prowadzenia czynności legitymowania jest w dalszym ciągu regulowany Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 29 września 2015 r. w sprawie postępowania przy wykonywaniu niektórych uprawnień policjantów. 

Z wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów wynika, że projekt nowego Rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie postępowania przy wykonywaniu niektórych uprawnień policjantów (nr RD531) przygotowany przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji miał być przyjęty w III kwartale 2019 r, co jednak nie nastąpiło. 

W tej sytuacji możemy wyłącznie liczyć na to, że Rada Ministrów w wykonaniu jej konstytucyjnego i ustawowego obowiązku, w celu poszanowania praw osób poddawanych czynności legitymowania, do dnia 25 grudnia 2019 r. przyjmie nowe rozporządzenie.

W przeciwnym wypadku, od dnia 25 grudnia 2019 r, na funkcjonariuszach policji nie będą spoczywały żadne prawne obowiązki związane z czynnością legitymowania.